Opinie o Liebherr 564, 574 2plus2?

Witam. Planuje zakup ładowarki i przymierzam się do Liebherra 564 lub 574 2plus2. Pracował ktoś na takich? Jak sprawuje się w nich napęd hydrostatyczny, bo słyszałem, że przy 15000 mth trzeba uciekać z maszyną. Czy jest on awaryjny?

[lkop]

Bardzo dobre i mocne maszyny, napęd hydrostatyczny napędza tylko skrzynię biegów więc jest trwały i bardzo sprawny. Co do awaryjności to nie ma jakiś specjalnych z nimi problemów, trzeba dbać o olej w hydraulice wymieniać regularnie lub przynajmniej dawać do analizy. Do skrzyni wlewać właściwy olej, wielu niestety zalało sobie skrzynię przekładniowym 80w/90 i potem narzekali że maszyna awaryjna.
No i pamiętać o filtrach, tylko dobrej jakości i regularnie jak producent przykazał. Jak masz jakąś maszynę na oku to podaj nr seryjny sprawdzę historię itp.

Sprzedałem kilkanaście maszyn Liebherr i widziałem ładowarki poniżej 10000 mth które były szrotami, szczególnie Francja. Jak kupować to Niemcy, Austria, Holandia sprawdzać czy były serwisowane. Aktualnie piękna L 566 2plus2 jest do sprzedania w Passau.

[mechanior]

Ikop, hydrostat napędza skrzynię?
pompa na silniku a hydromotor w skrzyni? ciekawe rozwiązanie, to dosyć duża maszyna, nie grzeje się? czy ta sama pompa hydrauliki napędza układ roboczy?
Liebherr kocha hydrostaty to chyba jedyna firma produkująca spychacze z takim napędem... inni twierdzą że olej nie daje rady z takimi obciążeniami a tutaj proszę - daje radę!

Kilka razy pracowałem na 564. Maszyna jest świetna, całe sterowanie łącznie ze zmianą biegów i kierunkiem jazdy w jednym joysticku, rewelacja. Szybka i niesamowicie wydajna maszyna. Trochę dużo ma nawalone elektroniki i to najczęściej w starszych maszynach bywa zawodne, często byle kabelek unieruchamia maszynę. Z tego co pamiętam jest tam osobna pompa zasilająca skrzynię, wielotłoczkowa pompa hydrauliki o zmiennym wydatku, świetne silniki Liebherra i inne dziwne rozwiązania, które są strasznie kosztowne przy naprawach bo o jakichś zamiennikach możesz zapomnieć. Jeśli chodzi o serwis to nigdy nie miałem problemów z jakimiś schematami czy poradą serwisanta. Po prostu dzwoniłem do nich i pytałem, jak pierdoła to sam naprawiłem, jak grubsza robota to przyjeżdżali, części do 48 godz. miałem na miejscu. I jeszcze jedna rzecz, niespotykana chyba w innych serwisach, możesz zakupić (albo kiedyś można było) książkę serwisową do danej maszyny, świetnie zrobioną i przejrzysta, niestety po niemiecku. Jakbym miał kiedyś kupować ładowarkę na swoje potrzeby to byłaby to właśnie 564

Dzięki za odpowiedzi. A czy ktoś pracował na volvie 150? Ile ona palą przy nie ciężkiej pracy (np. załadunku z hałdy). Posiadam dwie ładowarki Case 921B i Komatsu Wa 470. Case już bym nie kupił, komatsu jest dobrą maszyną tylko że troche delikatną. Zastanawiam się na liebherrem albo volvem, choć do tego drugiego mam większe przekonanie.

W stosunku do Liebherra 564 jest mniejsza i wolniejsza,bardziej toporna w obsłudze, ale to może nawet jej zaleta.Obydwie są dobre, znam totalnie wytłuczone Volvo L180, które pare lat jeszcze śmiga u znajomego praktycznie bezawaryjnie patrząc na stan w jakim ją kupił.

ja pracuje na volvie L150 E mimo 23000 motogodzin maszyna nie do zajeżdżenia, pali bardzo mało, 22 litry pali mi na godzine ale to juz przy ciezkiej skrywie, a tak to srednio 15 litrów praca przy przesiewaczu, ponadto przy zakupie dobrze by bylo sprawdzic ladowarke komputerem gdyz liczniki mechaniczne padaja a elektroniczny można se dowolnie przestawiac.

Witam
ze swego doswiadzczenia - posiadam obie marki i jak kupowałem Volvo to na testach mieliśmy sporo jeszcze innych marek - i moja odpowiedz - ładowarka nr 1 to Volvo i chyba kazdy to przyzna
Pozdrawim

Witam. mam problem z ładowarką liebherr 564 2000 r. Do oleju dostał się płyn. Czy może się dostać
przez pompę wody, i jakie są inne możliwości.

[peckiel]

Kolego tomekste załóż nowy temat w dziale ładowarek. To jest stary temat i raczej żaden z fachowców tutaj nie zajrzy.
Jest jedna zasada: NOWY PROBLEM = NOWY TEMAT

[Piotr mc 85]

Witam.
Jeśli chodzi o Volvo to tak jak piszą wyżej koledzy, bez wątpienia lider. Ładowarki Volvo to duży komfort pracy 150 ma tylko 69dBa w kabinie - cicho jak w dobrej klasy osobówce. Spalanie podobne jak demonek pisze u mnie średnia z komputera 14,2, przy ciężkiej robocie 20 - 21 załadunek w miejscu. U mnie jest łyżka 4,4 m3 piasek płukany to 7,5 w porywach do 8 ton w łyżce piasek ze ściany trochę więcej, na 30 metrach przerzuca 600t/h. Volvo wytrzymałe, w Strzegomiu w kamieniołomie to dopiero je katują, piętnastotonowe bloki to norma dla 150, koledze koleś postawił na pace blok 16700 cóż nie którzy uważają że im większe maszyny niepotrzebne.

Co do Liebherra to tylko na testach spalania ją sprawdziłem (580), ale maszyna nie trafia w mój gust, głośny napęd w kabinie i na zewnątrz. Nie podchodzi mi to, że maszyna staje po odjęciu gazu, spalanie też podobne wyszło 21 l/h przy przeładunku. Dziwne jest też odczucie niestabilności, ale to pewnie przez przesunięty w tył środek ciężkości.
Nie testowałem ładowarek Liebherra poprzedniej generacji, ale mam wrażenie że są mniej awaryjne i solidniejsze.
Liebherr może ma przewagę ok. 1 litra mniejszego zużycia pod dużym obciążeeniem np. przy przeładunku, ale lżejsza robota np. pracy przy przesiewaczu, dowóz kruszywa na dystansie 150-200m to już nie będzie mocna strona Liebherra.

hydrostat napędza skrzynię?
pompa na silniku a hydromotor w skrzyni? ciekawe rozwiązanie

takie rozwiązanie Liebherr stosuje od zawsze w produkcji ładowarek.

[Piotr mc 85]

inne dziwne rozwiązania, które są strasznie kosztowne przy naprawach bo o jakichś zamiennikach możesz zapomnieć.

siekla1 - oj, tu w niektórych przypadkach awarii mógłbyś się mocno zdziwić.

[Dj_Francuz]

volvo od dawna jest liderem w ładowarkach powoli staje się również liderem z innymi maszynami

[peckiel]

siekla1 - oj, tu w niektórych przypadkach awarii mógłbyś się mocno zdziwić.

Piotr mc 85 co miałeś na myśli? Tak swoją drogą to sprawdź prywatne wiadomości.

[Piotr mc 85]

Piotr mc 85 co miałeś na myśli?

Taki przykład kilka lat wstecz.
Liebheer bodajrze 576
Pompa główna hydrauliki. Ustrojstwo zwyczajnie padło, do do zdobycia "podobno" tylko i wyłącznie oryginał w ASO. Cena chyba nie tylko wg mnie BARDZO zaporowa, nie pamiętam dokładnie ale przedział 110-130 tys. pln. Taki stan sytuacji daje do myślenia, gość był dociekliwy i doszedł że bosch robi takie pompy (być może tylko dla Liebherra, bo w innym przypadku mogłyby pasować z innych maszyn) numery boscha zeszlifowane i nabite katalogowe wg Liebherra - cena Bosha 30 tys. Jakby nie patrzeć różnica jest

Tak swoją drogą to sprawdź prywatne wiadomości.

Dzieki za podpowiedź bo na forum jest tyle ciekawych tematów, że całego forum jeszcze nie ogarnąłem

[peckiel]

No Liebherr ma swoje ceny na podzespoły to nie ma o czym mówić, ale jak maszyna pracuje i zarabia to czasami i trzeba włożyć w nią sporo kasy. Później to procentuje bezawaryjną pracą przez długie miesiące.
Nic nie zmienia jednak faktu, że cena tej pompy to kosmos Kolejna sprawa to to, że Liebherr korzysta z podzespołów znanych marek i można zawsze jakoś tam obejść niektóre przypadki.

[Piotr mc 85]

trzeba włożyć w nią sporo kasy. Później to procentuje bezawaryjną pracą przez długie miesiące

Nie koniecznie. Właśnie przerabiałem temat zakupu czujnika położenia wału rozrządu, wyglądało to następująco:
- cena w srwisie Volvo budowlane 758 netto
- cena w serwisie Volovo ciężerówki 440 netto
- cena taniego zamiennika bez oznaczeń 178 brutto
Zrealizowałem ostatnią opcję i hula jak ta lala. Zwróć uwagę na pierwsze dwie opcje - obydwie części to oryginał Volvo, a różnica też nie mała wniosek z tego taki, że kroją nas tymi cenami bezzasadnie wg własnego "widzimisię". Dlatego nie twierdzę że trzeba kupować tylko i wyłącznie części oryginalne, ponieważ można kupić takie same tylko z innego źródła.
Jeszcze jeden przypadek przerabiany przeze mnie: zatarła się rolka od jednego z pasków wieloklinowych. Trzeba było kupić pasek i napinacz cena napinacza w Volvo maszyny budowlane 1600 netto, ja kupiłem w sklepie, sklep ściągnął go z Volvo Samochody ciężarowe a ja zapłaciłem za niego 350 brutto. Ta sama część a ceny jakie różne, dlatego czasem warto olać serwis

[peckiel]

Dlatego nie twierdzę że trzeba kupować tylko i wyłącznie części oryginalne, ponieważ można kupić takie same tylko z innego źródła.

Dokładnie się z tym zgodzę. Najgorsze są rzeczy, które nie są dostępne po za serwisem jako zamienniki. Wtedy nie ma wyjścia. Miałem też różne doświadczenia z ASO i całkowicie nie rozumiem ich podejścia. Kupowałem wcześniej filtry itp. w Interhandlerze. Cena była dość wysoka, ale zakładaliśmy oryginały. Teraz mam bardzo dobrego dostawcę części i filtrów do JCB, który również posiada oryginalne podzespoły, ale w cenach o wiele niższych niż wspomniany IH. Również są opakowania JCB i niczym się nie różnią od tych z IH.

[Piotr mc 85]

Dokładnie jak nie ma wyjścia to tylko ASO, ale biorąc ogół części i to że niektóre z nich można zastąpić tańszymi o tej samej jakości czyni maszynę dużo tańszą w utrzymaniu niż mogłoby to się wydawać. Są też takie części których bym osobiście zamiennikiem nie zastąpił. Jeśli chodzi o filtry to ja kupuję filtry mann'a i donaldson'a i te same są stosowane w serwisach tylko inne numery i brak napisu VOLVO ot i tyla.
Dobra na temat części to nie tu, bo trochę się offtopowo zrobiło