Marka i model maszyny: Merlo 35-13
Rok produkcji: 2006
Koledzy walczę z ładowarką teleskopową Merlo 35-16 świeżo kupioną z silnikiem Perkinsa bez turbo a mianowicie problem mam z odpalaniem a raczej z kręceniem rozrusznika (kręci bardzo ciężko z oporem). Wyjąłem rozrusznik i się okazało że jest nowy założony firmy Lucas 2.8KW mimo to zawiozłem go do elektryka żeby sprawdził on go rozebrał i powiedział że nie ma się do czego przyczepić bo wszystko jest w nim nowe, założyłem dodatkowy przewód masowy na rozrusznik bo ta plecionka oryginalna była taka jakaś dziwna i to samo, zmieniłem olej w silniku bo tamten nie wiadomo kiedy był zmieniany (wyglądał jak kisiel) nowy olej do układu jazdy,nowy olej w hydraulice 130 l oleju hydrauliczneho LHV 46 i dalej to samo.
Żeby ją rano odpalić to muszę zagrzać świece żarowe z 15s i w tedy zakręci bardzo ciężko ze dwa razy i silnik odpali, po odpaleniu nic się nie tłucze nic nie dzwoni chodzi naprawdę równo i wkręca się na obroty bez najmniejszego problemu. I co dalej jest zaskakujące to że pochodzi tak z 15 min zgaszę go i chcę go odpalić powiedzmy za 5 min i znowu kręci ciężko, dodam jeszcze jak tak ciężko kręci to klemy przy akumulatoże bardzo ciepłe , i w tedy znowu muszę zagrzać świece obróci z oporem ze 2 razy i pali. Kręci tak opornie nawet na akumulatorze 180Ah 1000A.
Panowie i takie moje pytanie co tak trzyma czy może trzymać to pompa Hydrauliki roboczej czy pompa od jazdy (dodam ze próbowałem palić ją po spuszczeniu oleju Hydraulicznego i paliła też opornie)
Koledzy wszystkie podpowiedzi i wskazówki będą bardzo pomocne
