jazda ładowarka teleskopowa cat th 360 b

Witam

Problem dotyczy ładowarki teleskopowej CAT TH 360 B.
Od pewnego czasu ładowarka po wybraniu kierunku jazdy na wolnych obrotach rusza. Przy tym słychać stuk i jest szarpnięcie jak gdyby załączyło się bieg podczas wysokich obrotów. Nie ma znaczenia kierunek jazdy ani bieg zawsze jest podobnie. Proszę o informacje co może być tego powodem oraz jak przywrócić stan pierwotny podczas ruszania.

TTTM
maszyna ma przekladnie hydrokinetyczna nie hydrostat, wrzucisz bieg to jedzie chyba ze ja przytrzymac hamulcem. i szarpie przy wrzucaniu, sprzegla kierunkowe w skrzyni biegow dzialaja zerojedynkowo. w jednej probowalem cos z tym zrobic, kalibracje kombinacje nic nie daly.
trzebaby dodac w ukladzie dodatkowe elementy hydrauliczne zeby ruszala plynnie. dobre skrzynie biegow to maja wbudowane, ta jest stosunkowo prosta i dziala jak widac.
osobiscie w telehandlerze jestem zwolennikiem hydrostatu - wlasnie przez to szarpanie i koniecznosc trzymania na hamulcu

maszyna jest z 2006 r a problem pojawił się nie dawno wcześniej wszystko pracowało płynnie i nie było tych objawów
czy jest to możliwe aby w procesie zużycia pojawił się problem ?

[mechanior]

vetrieska - z całym szacunkiem ale jeśli twierdzisz że ta skrzynia jest prosta to chyba nie widziałeś poczciwej DANA na oczy co jest niemożliwe jeśli pracujesz przy CATach ... podstawą w tej skrzyni jest KALIBRACJA czasu napełniania sprzęgieł kierunku i położenia wodzików zmiany przełożeń... bez tego każdy TH nowej serii chodzi jak młockarnia, pamiętasz stare TH ze skrzynią CARRARO? Nie ma hydrostatu a i tak chodzi jak bajka... a jak zapierd.la na 4ce? który hydrostat tak jeździ?

witam
czyli po kalibracji wszystko powinno wrócić no określonych norm i płynności przy ruszaniu... czy muszę wzywać serwis CATa aby przeprowadzić kalibracje? Jak wygląda taka kalibracja? Czy jest możliwość kalibracji za pomocą zegarów czy potrzebuje podpiąć komputer.

[mechanior]

Trzeba podpiąć interfejs diagnostyczny, nie ma innej możliwości, działaniem poszczególnych zaworów zarządza komputer maszyny.

A czy jest taka możliwość zeby w komputerze maszyny mogło samo cos się rozkalibrować ? Wydaje się to niemożliwe

[mechanior]

Możliwe że się rozkalibrowało.

Autor postu pisze że maszyna ciągnie nawet na wolnych obrotach, dlatego troche mnie to dziwi że można to jakoś skalibrować. Czy zmiennik w tej ładowarce jest jakoś inaczej zbudowany od takich standardowych stosowanych w innych maszynach? Wygląda to tak jakby załączyła się jego jakaś blokada, cos jakby torquelock

[mechanior]

Tego się nie da skalibrować ale zależne jest od wolnych obrotów silnika (trochę dali dupy z doborem zmiennika), niestety te maszyny są znane z takiego zachowania, można jedynie trochę ograniczyć przez zmniejszenie obrotów silnika.
Układ jest jak najbardziej klasyczny (silnik-zmiennik-skrzynia) nie ma żadnych udziwnień za wyjątkiem popierdzielonej skrzyni która mimo tego że i jest klasyczną mechaniczną skrzynią z wodzikami i synchronizatorami jest sterowana całkowicie hydraulicznie przez ECM a w dodatku leży pod maszyną... no i skrzynia wraz ze zmiennikiem mają wspólny olej wraz z układem hydraulicznym.

[Coval]

no i skrzynia wraz ze zmiennikiem mają wspólny olej wraz z układem hydraulicznym.

Chyba gorszego rozwiązania już nie ma...

Od pewnego czasu ładowarka po wybraniu kierunku jazdy na wolnych obrotach rusza

Nie wiem czy tu kalibracja czasu napełnienia docisku hydraulicznego wielotarczowego sprzegła mokrego tu pomoże. Różnica po kalibracji będzie taka, że zniknie efekt szarpnięcia, sterownik łagodniej wykona operacje załączenia kierunku. Na wolnych obrotach nadal będzie ruszała. Być może w kontrukcji jest dodatkowy hamulec od przekładni. Żeby maszyna nie ruszała, właśnie trzeba ten hamulec przytrzymać.
Możliwe że maszyna załącza po przez sterownik dodatkowe drugie mokre sprzęgło w celu zblokowania przekładni na wolnych obrotach.

[mechanior]

Chyba gorszego rozwiązania już nie ma...

dlaczego? to nic nie zmienia w działaniu obydwu układów a budowa robi się prostsza, maszyny rolnicze od dawna tak mają

Różnica po kalibracji będzie taka, że zniknie efekt szarpnięcia, sterownik łagodniej wykona operacje załączenia kierunku.

dokładnie tak

Być może w kontrukcji jest dodatkowy hamulec od przekładni.

nie ma

Możliwe że maszyna załącza po przez sterownik dodatkowe drugie mokre sprzęgło w celu zblokowania przekładni na wolnych obrotach.

jak wyżej - nie ma

btw wystarczyło przeczytać mojego poprzedniego posta

[Coval]

kowalki napisał(a):
Chyba gorszego rozwiązania już nie ma...

dlaczego? to nic nie zmienia w działaniu obydwu układów a budowa robi się prostsza, maszyny rolnicze od dawna tak mają

No nie wiem jaka to jest maszyna rolnicza, jeśli chodzi o wspólny olej hydrauliczny ze zmiennikiem, (Niektóre modele Fendt to miały, a nie wiem jak jest w Deutz-Fahr x720 ).Masz zapewne na myśli ładowarki Cata i Kramera. Reszta JCB, Manitou i większość innych podobnych maszyn mają wspólny olej z przekładni razem z zmiennikiem, do hydrauliki jest osobny. Oczywiście nic nie zakłóca podczas pracy tych podzespołów , ale po co przepłacać za olej który służy do zmiennika i hydrauliki? Jest uniwersalny olej do tego i tego, ale zmiennik na wspólnym oleju z przekładnia (Najczęściej ATF IID lub wyższy ) potrzebuje około 15-20 litrów. I co 500 lub 1000 mth wymieniamy tą ilość razem z filtrem. A jak trzeba wymienić już około 100 litrów ATF i co 500 lub 1000 mth to już trochę boli. A do hydrauliki wystarczy olej klasy hv , vg lub hvi 46 który jest sporo tańszy od ATF(Ten sam dostawca oleju, np. FUCHS ) mało tego, wymieniamy go rzadziej. 99% osobówek z automatyczną przekładnią jest zalana ATF, a nie uniwersalnym olejem hydrauliczno-przekładniowo-silnikowym typu 10w30 czy 10w40. Bez przyczyny to nie jest. I nie chodzi tu o nowszy typ przekładni, tylko starsze z lat 80 czy 90 również wymagały ATF. A w takiej przekładni zawsze jest zmiennik. Zreszta olej ATF jest stworzony do zmiennika, ze względu na swoje odpowiednie właściwości ( lepkość, lejność, energia kinetyczna-zdolność do przenoszenia obciążeń ) na przenoszony moment , który wytwarza się tylko i wyłącznie za pomocą cieczy.

Odbieram dużo telefonów z problemem typu - ładowarka słaba, grzeje się, w zimę nie chce ruszyć, dławi się. A ja pytam - Jaki olej w układzie hydraulicznym ? - No jak to jaki, zwykły hydrauliczny za 7 zł za litr...

Bez przyczyny Kramer nie wymyślił zalewać Dextrona IID , gdzie jest go 70 litrów w hydraulice razem ze zmiennikiem bez przekładni... Jak tłumaczę że musi być ATF to z drugiej strony telefonu słyszę zdziwienie, rozczarowanie i pytanie: ale po co do hydrauliki czerwony olej, inne ładowarki tak mają i jest dobrze.

Inne przekładnie z zawartością 15 litrów ATF z zmiennikiem idealnie pracują, nie grzeją się, to w jakim celu lać ATF do hydrauliki? (Pytanie do konstruktora maszyny).

Ładowarki np. Merlo mają osobny obieg oleju do hydrostatu (12 litrów ) i do hydrauliki 100 litrów. Tylko do mniejszego układu jest lany olej z najwyższej półki, a do dużego najzwyklejszy spełniające odpowiednie rekomendacje przez producenta ładowarki. W ładowarkach na wspólnym oleju zjawisko łuszczącej pompy hydraulicznej poważnie jest w stanie uszkodzić układ hydrostatyczny. Użytkownik na to nie ma wpływu. Koszt naprawy bardzo wysoki, dodatkowo niezbędne jest płukanie wszystkich podzespołów hydraulicznych w całej ładowarce.

Przy osobnym oleju w przekładni razem ze zmiennikiem dzięki mniejszej ilości oleju możemy zalać olej z wyższej półki, wydłużajać jej żywotność. Przy 120 litrach każdy będzie chciał oszczędzać.

W przypadku kiedy zmiennik zacznie sypać na wspólnym układzie z hydrauliką, cierpi na tym cała ładowarka - pompa podnoszenia, orbitrol, rozdzielacze, zawory , siłowniki, fitry... Potem ciężko opiłki wypłukać, zacznie wszystko się zużywać i powstaną przecieki z rozdzielaczy, siłowników. Koszt naprawy jest bardzo wysoki.

Pomijając koszt serwisowania i komfort obsługi przy wymianie oleju ( jeden typ) jest to dla mnie nietypowe rozwiązanie.

Być może w kontrukcji jest dodatkowy hamulec od przekładni.

nie ma
kowalki napisał(a):
Możliwe że maszyna załącza po przez sterownik dodatkowe drugie mokre sprzęgło w celu zblokowania przekładni na wolnych obrotach.

jak wyżej - nie ma

btw wystarczyło przeczytać mojego poprzedniego posta

Od pewnego czasu ładowarka po wybraniu kierunku jazdy na wolnych obrotach rusza.

Z zdania Autora tematu, można wywnioskować, że ładowarka wcześniej nie ruszała na wolnych obrotach...

Zastanawia mnie w jaki sposób skrzynia napełniana jest olejem hydraulicznym, i w jaki sposób utrzynywany jest w nie poziom skoro zbiornik oleju hydraulicznego jest wyzej od skrzyni? Czy niewłasciwy poziom oleju hydrauliki miałby wpływ na złe działanie skrzyni ?

[Coval]

Za odpowiedni poziom w zmienniku decyduje pompa hydrauliczna, zawór zwrotny przed zmiennikiem oraz zawór ciśnieniowy za zmiennikiem (1-5 bar). Jeżeli zmiennik nie jest wypełniony w 100% , ładowarka inaczej się zachowuje, jest słabsza, gorzej przenosi moment.

Jakie masz obroty motoru na biegu jałowym?Jakie były wcześniej? Może się zwiększyły przez przypadek?

Chodziło mi o to w jaki sposób utrzymywany jest poziom oleju w obudowie skrzyni biegów, z której dalej pompa skrzyni pobiera olej, skoro skrzynia połączona jest ze zbiornikiem hydraulicznym ?

witam trudno określić jednoznacznie czy obroty silnika się zwiększyły gdyż nie wyświetla sie żadna informacja na ten temat.
czy jest możliwość zmniejszenia obrotów silnika na elektronicznej pompie?

[Coval]

Przekładnia może być zalana tym samym olejem co w hydraulice, lecz będzie na osobnym obiegu.

Obroty zmienisz za pomocą interface.

[mechanior]

Skrzynia jest po prostu wypełniona olejem który grawitacyjnie spływa ze zbiornika, skrzynia ma swoją pompę zasilającą sterowanie (sprzęgła i wodziki), smarowanie całości oraz chłodzenie zmiennika ale chłodnica jest jedna.
Obroty w ograniczonym stopniu można regulować za pomocą interfejsu jak napisał kowalki ale cudów się nie spodziewaj, dosyć duży wpływ na zachowanie maszyny ma zastosowany olej.

A jaki olej powinien tam byc, hydrauliczny czy jakis hydrauliczno-przekładniowy?