Utopiona spycharka - woda wszędzie

Witam, macie jakieś sposoby jak pozbyć się wody z maszyny, chodzi o to że woda nabrała się wszędzie do skrzyni, mostu, silnika, zwolnic itp. Maszyna spędziła jakiś tydzień w wodzie. Wszystką wodę pospuszczałem korkami od spuszczania oleju i czy wystarczy ponalewać teraz oleju pojeździć trochę i wymienić go jeszcze raz? Czy trzeba to jakoś suszyć? Dodam że stoi pod chmurką i nie mam możliwości wprowadzić ją do ogrzewanego garażu. Słyszałem że po utopieniu to już z niej nic nie będzie bo wszystko będzie rdzewieć i się zacierać co powiecie na ten temat? Dodam jeszcze że silnik był zalany tak do poziomu powyżej wału a po niżej tulei więc wyżej się nie nabrało.

nie napisałeś kolego jaka to spycharka :wink:

jeżeli to dt75 to nie przejmuj się pospuszczaj wode nalej oleju ,przesmaruj co się da i śmigaj

Tak dokładnie chodzi o Dt-75 a nie napisałem bo trochę wstyd się już do tych sprzętów przyznawać no ale od czegoś trzeba zacząć, pospuszczałem korkami ze wszystką gdzie się dało i sobie narazie scieka i myślę czy lepiej będzie jak sobie jakiś czas pościeka na wszelki wypadek jak by gdzieś przymarzło czy lepiej ponalewać nowego oleju od razu? Z silnika spuściłem wodę i nalałem świeżo spuszczony z innej maszyny i po odpaleniu chwile pochodził i spuściłem i jutro wleje nowego.

prezesss89 napisał(a):bo trochę wstyd

wstyd to z gołą dupą po mieście chodzić

Nie jednego nie stać na ten twój "wstyd"

ciesz się że masz Dt-kę bo jak byś miał coś nowszego to elektronikę by szlag trafił i po zabawie.

a co się stało?? kolega wjechał gdzieś i wycofać już nie szło ??

http://img27.imageshack.us/img27/1833/zdjcie0010n.jpg
witam kolege zobacz co z moim się stało.była powódź

http://img502.imageshack.us/img502/6410/zdjcie0009r.jpg
a tu niskopodwoziówka

jeśli chcesz zęby ci jeszcze posłużył sama wymiana oleju nie wystarczy zwłaszcza jeśli chodzi o silnik przerabiałem to w stalincu

a u mnie wystarczyła a decik śmiga do dziś dnia a od zalania minęły 2 lata.dodam że stał zalany prawie dwa i pół miesiąca zamarznięty

wiec jestes szczęściarzem

Piszę dopiero teraz bo miałem drobne kłopoty z internetem,

dawidk napisał(a):a co się stało?? kolega wjechał gdzieś i wycofać już nie szło ??

Maszyna była wraz z naczepą i służyła do wywożenia piasku z pod takiego sortownika i stała w zaniżonym wybetonowanym kanale ale nigdy tam nie było wody co najwyżej 10-15cm a w tym roku wyjątkowo napłyneło jej tyle że wszędzie się nabrało a nie było mnie kilka dni i jak wróciłem to miałem taką niespodziankę.

bastekwa napisał(a):http://img27.imageshack.us/img27/1833/zdjcie0010n.jpg
witam kolege zobacz co z moim się stało.była powódź

http://img502.imageshack.us/img502/6410/zdjcie0009r.jpg
a tu niskopodwoziówka

Też ładnie widzę utopiona, u mnie stał pod kątem przodem w górę to tyle że do silnika się tylko tylko nabrało. A gdzie ta powódź była, to ta w Wilkowie może?

rysiekk82 napisał(a):jeśli chcesz zęby ci jeszcze posłużył sama wymiana oleju nie wystarczy zwłaszcza jeśli chodzi o silnik przerabiałem to w stalincu

A dlaczego nie wystarczy? Co trzeba w takim razie jeszcze zrobić? I co się działo później z tym silnikiem od stalinca?

bastekwa napisał(a):a u mnie wystarczyła a decik śmiga do dziś dnia a od zalania minęły 2 lata.dodam że stał zalany prawie dwa i pół miesiąca zamarznięty

U mnie zamarzły zwolnice i wózki bo nie miałem jak z nich spuścić i czekam na odwilż. I jak po zalaniu jak rozmarzło wystarczyło tylko spuścić wodę i nalać oleju i wszystko było dobrze? I jeszcze pytanie jak spuścić wodę z wózków? Korek jest tam w ośce i jak się go wykręci to po niżej ośki woda zostanie, trzeba każdy rozbierać i składać na nowo? Czy jest na to jakiś sposób?

jeżeli woda dostała się do łożysk to oznacza uszkodzone uszczelniacze, po rozmarznięciu dopompuj smaru i jeszcze pochodzi, oczywiście chodzi o wózki

do wózków kolego wciskaj do bólu tawotu tym korkiem tak długo aż wode wypchnie, działa na 100%.

wymienilismy kilka razy olej mimo to silnik zatarl sie po rozebraniu okazalo sie ze wszedzie byl szlam szorstki jak z piaskiem

20 Mar 2013 10:46

rysiekk82 napisał(a):wymienilismy kilka razy olej mimo to silnik zatarl sie po rozebraniu okazalo sie ze wszedzie byl szlam szorstki jak z piaskiem

i tu był błąd

trzeba było wyjąć i rozebrać częściowo silnik
wymyć naftą, pamiętaj że w kanałach przy wale głównym nigdy nie wymyjesz dokładnie
tego syfu po utopieniu, bez demontażu nie jesteś wstanie usunąć zanieczyszczeń
a efekt tego teraz masz (zatarty silnik) jeżeli panewki nie obracały się w gniazdach
to masz szczęście, w przeciwnym razie czeka Cię osiowanie bloku i remont za sporo kasy
szukaj lepiej innego używanego silnika, wyjdzie taniej

to samo skrzynia, zwolnice i reduktor, rozebrać wymyć a najlepiej wymienić łożyska

pozdro

Dziękuję wszystkim za pomoc

trochę czasu upłynęło od zalania i i powiem że jak na razie wszystko działa bez zarzutu no ale zobaczymy jak będzie z tym dalej. Nic nie rozbierałem pospuszczałem tylko wodę potem stał 2 tygodnie i sobie woda zciekała, później górnym korkiem (dolny był wykręcony ) dmuchałem opalarką po kilka godzin w rewers, most, skrzynie i zwolnicę żeby dobrze wysuszyć środek, zalałem olejem i na razie wszystko jest dobrze, silnik tak jak wyżej pisałem, a w wózki i koła napinające poszedł towot. Myślę ze powinno być dobrze ponieważ ponabierała się czysta woda bez zanieczyszczeń. Problem był tylko trochę z taśmami skrętnymi ponieważ nie chciał skręcać ale obyło się też bez rozbierania popsikałem wd40 w sprężyny bo się zacinały i na razie jest wszystko dobrze.

Utopiona spycharka - woda wszędzie