Zatopiony cat d5h lgp Proszę o pomoc

Witam wszytskich użytkowników. Trafiłem na to forum z myślą iż ktoś pomoże dobrą radą. do rzeczy zakopałem swojego spycha zdjecia ponizej. Problem jest taki ze zginęła jazda, nie reaguje na wrzucany bieg może jakiś przekaznik sie zalał? może jakiś bezpiecznik ale nie wiem gdzie ich szukać i jeszcze niepokojąca rzecz ze woda wlała nie wiem chyba do zmiennika momentu wrzuce fote tego bagnetu gdzie on jest bo poziom jest kilkukrotnie większy niż stan i olej ma kolor jak kakao. ponizej foty

[MARIO/MECALAC]

Witam

ojj , utopiłeś się konkretnie , z tego co widać nie ma nigdzie stabilnego podłoża w pobliżu

moja rada NIE ODPALAJ MASZYNY!!!

bez odkopania jej koparką i wyciągnięciem linami się nie obejdzie

można by powiedzieć , że ciesz się że żyjesz , widziałem już głębiej zatopiony sprzęt

pozdrawiam
darek

p.s.
jak już wyciągniesz maszynę to dźwigiem na zestaw i na warsztat dobrze wszystko wymyć wypłukać , zmienić filtry i oleje



edit:

qrcze tak oglądam te Twoje zdjęcie i widzę że z odkopania to chyba też nici będą , ten szlam jest dość luźny

dobrze jak byś miał gdzieś w okolicy firmę albo kogoś kto ma KRAZa , mają wciągarki z przodu i z tyłu

na dwa KRAZy to może byś wyciągnął podpiąć je na tylnej wciągarce do drzew , przodem wciągać

pamiętaj żeby daleko stać bo jak lina strzeli to leci jak skalpel !!!

jestem ciekawy jak Ci się uda wyciągnąć

jak możesz to rób foty i wrzuć je tutaj

z pewnością komuś może się też takie info przyda
nie pierwszy i nie ostatni się utopiłeś

życzę POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

EDIT :

tutaj masz linka

może coś Ci do głowy przyjdzie

http://www.youtube.com/watch?v=ctmNrKK87GA

[owczarekniemiec]

a na tym 1 zdjęciu nie ma u góry drogi ? z stamtąd by cię ktoś mógł wyszarpać wielką koparką.

Dokop się do zwolnic odkręć dekielki na środku i wyciąg półosie, wyjedzie w miarę lekko i jak uda ci się podnieść pług to wepchniesz na podwozie jakąś maszyna, miłej zabawy

[Piotr mc 85]

moja rada NIE ODPALAJ MASZYNY!!!

Chyba już na to za późno, ponieważ

Problem jest taki ze zginęła jazda, nie reaguje na wrzucany bieg

Tak jak koledzy piszą, najtańsza opcja to jakiś większy sprzęt z wyciągarką lub pomoc drogowa - taki sprzęt ma konkretną wyciągarkę. Dźwig będzie spooooroo kosztował, maszyna może nie super ciężka, ale odległość spora i do tego zassana w błocie - moim skromnym zdaniem ta opcja odpada.

Witam

chodziło mi w domyśle o fakcie po fakcie , żeby już nie odpalać

ta grucha to pełna czy pusta?

hymm gdzieś już tą pomoc widziałem

a tak na serio , to jak wyciągania spycharki autorowi idzie ?

pozdrawiam
darek

[Piotr mc 85]

hymm gdzieś już tą pomoc widziałem

Dałem tylko przykładowe zdjęcie, bez wyciągarek się nie obejdzie.