Kupiłem koparkę, w której wszystko działa świetnie cichutko lekko, sprawdziłem ja przy zakupie z każdej strony, wiedziałem ze ma ona zepsuty silnik krokowy przez co chodziła na wysokich obrotach, mój serwisant podpowiedział mi że nie będzie to wielki wydatek, więc zapakowałem na lawetę, na miejscu mechanik podłączył do niej kilka urządzeń stwierdził brak cewek całej listwy, małą wydolność serwa i pompy głównej, ktoś celowo uszkodził silnik krokowy aby nie był widoczny brak cewek, prawdopodobnie dobierano z niej części, no i tu był szok, lekko się podłamałem, ale po konsultacjach opłaca mi się w nią trochę włożyć mam nadzieję że po założeniu cewek wróci sterowanie
bo inaczej żona mnie zabije