JCB JS260 - dusi się silnik

Marka i model maszyny: JCB JS260
Rok produkcji: 1999

Witam.

Maszyna działa tylko w przypadku maxymalnych obrotów(gaz do końca), po zmniejszeniu gazu nie ma siły i ledwie zipie a po zamknięciu jakiejkolwiek funkcji silnik kopci na czarno i gaśnie(dusi sie).
Ciśnienie oleju w silniku 3 bary
Ciśnienie na wtryskach 28-30 bary
Turbina działa
Pompa hydrauliczna sprawdzana - podobno jest ok
Prosze o rady i pomoc - żaden realny >fachowiec< nie może podołać, więc możę wirtualnie się uda...
Będe wdzięczny za mopoc.

[peckiel]

Zmierz ciśnienie pilota. Na małej pompce, która jest na końcu pomp hydraulicznych. Jest tam punkt pomiarowy. Ma być 40-42 bar. Jak będzie mniej będzie dusiło silnik. Te pompki to bolączka JCB. Padają i dają takie objawy o jakich piszesz. Miałem to samo i przez takich fachowców o jakich piszesz mało nie zmarnowałem maszyny. W tej chwili mam maszynę doprowadzoną do stanu na cacy. Konkretny fachowiec to podstawa.
Podaj region kolego w którym działasz.

dzięki za podpowiedź - jutro postaram sie to zrobić.
Jestem z Łodzi...

Pozdrawiam

Witam.
Pomierzyłem ciśnienianapompie i przedstawiają sie następująco:

Wolne obroty - P1 - 50, P2 - 45, P3 - 32
Max obroty - P1 - 99, P2 - 79, P3 - 39
Przy czym P3 to właśnie ostatnia z pomp...
PROSZE O OPINIE...

Gdzie się wpinałeś żeby zmierzyć te ciśnienia? Włączając jakie funkcje mierzyłeś te ciśnienia? Ktoś grzebał przy pompach? Jeżeli pomiar robiłeś na wolnym przepływie to wyglądało by na to że ktoś zbyt podkręcił litraż na pompach.

Wpinałem sie w krućce przy pompie do tego przeznaczone.
Ciśnienie było mierzone bez zadawania koparce funkcji - poprostu chodziła na wolnych, lub maxymalnych obrotach.
Przy pompach grzebal już nie jeden >macher< i bez rezultatu:(.
Grzebano też przy silniku, przy pompie wtryskowej(2 x była u >pompiarza<) - rezultat żaden.
Dziś był u mnie serwis JCB - oczywiście nic nie pomógł... - to dopiero był >fachowiec< - nie chcę nawet pisać co mówil i co robił...
A moim laickim rozumem podejrzewam jeszcze pompę wtryskową(myślę, że nie działa jak należy, a zwłaszcza urządzenie, które jest odpowiedzialne za dodawanie gazu podczas zadania funkcji koparce.
Jutro ma przyjechać człowiek, który podobno zna się na pompach - jest z >polecenia< - zobaczymy co wymyśli...
A swoja drogą to czy jest gdzieś ktoś kto naprawdę potrafi naprawić tą maszynę...
Jestem otwarty na propozycje...
604-990-668 - mój telefon.

[korba71]

A nie padła ci kolego jednostka sterująca, jak pada komputer są takie objawy, można pracować tylko na max obrotach.

U mnie w podobnej sytuacji okazało się , że właśnie komputer zawinił.

może zacząć od sprawdzenia prądu na cewce proporcionalnej

może zacząć od sprawdzenia prądu na cewce proporcionalnej

Przeciętny kowalski raczej nie posiada miernika z oscyloskopem, poza tym kolego pompa najprawdopodobniej K3V w której zawór nie ma aż tak znaczącego wpływu na obciążenie silnika.
PS: wydaje mi się że usterka już dawno została usunięta, tylko autor postu nie podzielił się tą informacją.

Witam.
Nie pisałem z braku czasu.
Zgadza się usterka została usunięta przez mechanika samochodów ciężarowych(działa w centralnej Polsce - szczerze polecam) w przeciągu 5 minut !!!
Okazało się, że wystarczył zwykły reset komputera
Maszyna działa bez żadnych problemów.

Pozdrawiam wszystkich - zwłaszcza >specjalistów<, którzy byli na miejscu i próbowali >naprawić< maszynę - zwłaszcza serwis JCB z Łodzi- kto miał z nimi do czynienie wie co mam na myśli i dzięki za posty...