jeśli maszyna nie ma skrzyni biegów automatycznej to nie ma też żadnego komputera czy modułu sterującego, jedynym źródłem wiedzy na temat jej przebiegu jest opisany licznik motogodzin i zdrowy rozsądek ( maszyna 2003r z przebiegiem 6500 mth?
)
licznik ten jest zasilany specjalnym źródłem napięcia (modulowane czy prostokątne cholera wie) z regulatora alternatora (żółty przewód), czas na liczniku ma biec proporcjonalnie do wysokości obrotów silnika im szybsze obroty tym większe obciążenie i maszyna szybciej się zużywa (przy 1000 rpm wybija godzinę po 1,2 h zegarowej a przy 2200 rpm po 40 minutach, czy coś koło tego)
czarny przewód to masa, czerwony to zasilanie +12 wyświetlacza, po jego wyłączeniu zegar gaśnie (znika wskazanie) ale dalej pamięta permanentnie wynik
fachowcy od "modyfikacji i korekty przebiegów" twierdzą że pamięć tego zegara (jakiś specjalny flash) jest prawie niemożliwa do "rozgryzienia" ale jednak tylko "prawie" więc pozostawiam to do własnych waszych przemyśleń
wielokrotnie spotkałem się już z maszynami które miały np po
8 lat i przebieg 7000 a po sprawdzeniu historii w CATcie okazało się że
ostatni przegląd był robiony w 3cim roku przy stanie licznika 5500 ... tu też trzeba się zastanowić i chwilę pomyśleć przed kupieniem takiego sprzętu