olej silnikowy w hydraulice?

Marka i model maszyny: cat m318
Rok produkcji: 2000
Numer seryjny: 8al...

mam takie pytanie. czy jest jakaś możliwość przedostawania się oleju z silnika do hydrauliki? od jakiegoś czasu zaczął ciemnieć mi olej w hydraulice az zrobił się całkiem czarny. wymienilem olej i filtry żeby spuścić jak najwięcej oleju wymontowałem wszystkie siłowniki bo i tak musiałem wymienić uszczelnienia. świezy olej mimo wszystko zabarwił się na czarno więc po kilku dniach pracy zrobiłem jeszcze jedną wymianę jednak po miesiącu pracy znów olej jest czarny jak silnikowy. miałem przypadki przedostawania się oleju hydraulicznego do silnika i to jest logiczne ze względu na różnice ciśnień ale w drugą stronę nic mi nie przychodzi na myśl. na domiar złego coraz bardziej zaczyna szarpać hydraulika i nie wiem czy nie jest to związane z tym olejem.

[mechanior]

aby zanieczyścić cały układ hydrauliczny olejem silnikowym ubytek musiałby być na tyle duży że byś go wyraźnie zauważył po stanie oleju w silniku
na twoim miejscu oddałbym olej do analizy
czarny kolor może być skutkiem zanieczyszczenia zużywającymi się elementami z brązu (w pompach hydraulicznych i hydromotorach)
poza tym jednokrotna wymiana silnie zanieczyszczonego oleju nie załatwia problemu, nowy czysty olej płucze układ i po pewnym czasie ciemnieje

jeśli hydraulika szarpie to najpierw zrób kalibrację

teraz już zaczyna ginąć olej w silniku nawet do 3litrów dziennie i raczej na pewno idzie do hydrauliki bo tam stan się zaczął podnosić.

[mechanior]

raczej nie ma takiej możliwości
jedynym elementem łączącym silnik z hydrauliką jest pompa w rozrządzie ale ciśnienie hydrauliki jest wyższe niż w silniku...

chyba że wypełniła się olejem silnikowym obudowa koła zamachowego ale to NIEMOŻLIWE

też tak uważam a jednak. w końcu dostałem tą maszynę na warsztat więc idę szukać rozwiązania.

A jednak jest to MOŻLIWE. Uszczelniacz w pompie przy rozrządzie nie trzyma ciśnienia wytwarzanego przez pompe a tylko jej przeciek czyli utrzymuje takie ciśnienie jakie jest w zbiorniku hydraulicznym. W moim przypadku przez uszkodzony korek w zbiorniku nie było ciśnienia a nawet podczas pracy wytwarzało się podciśnienie. uszczelniacze na pompie były tak twarde że przy wyciąganiu się połamały. do kompletu silnik (choć nie mam z nim kłopotów) ma 22000 mg. i juz troche dmucha w odme. Po wymianie uszczelniaczy na pompie sterującej maszyna pracuje 2 tygodnie i jest ok. Dziwi mnie tylko rozwiązanie napędu tej pompy jeśli obydwa uszczelniacze są szczelne to skąd ma smarowanie łożysko między nimi?

[mechanior]

Po wymianie uszczelniaczy na pompie sterującej maszyna pracuje 2 tygodnie i jest ok. Dziwi mnie tylko rozwiązanie napędu tej pompy jeśli obydwa uszczelniacze są szczelne to skąd ma smarowanie łożysko między nimi?

kręcisz coś
w oryginale nie ma łożyska między uszczelniaczami na pompie pilota i wspomagania

A jednak jest to MOŻLIWE. Uszczelniacz w pompie przy rozrządzie nie trzyma ciśnienia wytwarzanego przez pompe a tylko jej przeciek czyli utrzymuje takie ciśnienie jakie jest w zbiorniku hydraulicznym. W moim przypadku przez uszkodzony korek w zbiorniku nie było ciśnienia a nawet podczas pracy wytwarzało się podciśnienie.

wałek pompy i napęd nie są zanurzone w oleju silnikowym a tylko smarowane rozbryzgowo
podciśnienie od strony zbiornika? pół metra poniżej poziomu oleju??
nawet gdyby do tego doszło to pompa zasysała by dużo powietrza (gazów) ze skrzyni korbowej a nie olej

dziwne to wszystko...

zaczynając od strony rozrządu. jest koło zębate dalej jest jeden zimering następnie dwrzędowe łożysko kulkowe o którym wspominałem,dalej sprzęgiełko wielowpustowe i dalej już na wałku pompy jest drugi zimering. jeśli chdzi o przedostawanie się oleju to właśnie o opary mi chodziło tak jak odbywa się to w odmie. mimo wszystko dla mnie ważny jest efekt.