zero reakcji hydrauliki

[tomec]

siema
pobawilem sie dzis z koparka, odblokowalem rozdzielacz co pypek mi wpadl, odskoczyl po 100 x pukaniu w niego,

sprawa jest tego rodzaju, pali mi sie bezpieczenik od całej hydrauliki jak zalaczam stabilizator ktory nadal jest zblokowany, co moze byc nie tak i gdzie szukac zwarcia? szukalem przy kierownicy w kablu, kolorami spinka jest zrobiona wiec prąd jest ale nie wiem gdzie dalej szukac, pomozecie?

[PiatyElement]

pomozecie?

Nie, nie pomożemy. Już dostaliśmy pochwały , więc mamy co chcieliśmy, więc sorry, ale regulamin

A tak na poważnie.

w kablu, kolorami spinka jest zrobiona wiec prąd jest

szczerze to nie wiem o co Ci chodzi .... masz jakiś numerek na tym kablu z tą spinką, który możesz podać, lub skąd ten kabelek idzie ????


Który bezpiecznik ci pali? Który blok bezpieczników (kolor) i numer, lub który np od lewej... - napisz mi koniecznie. Pytam o konkretny bezpiecznik, bo od stabilizatorów jest inny bezpiecznik, a od załączania funkcji jeszcze inny, więc trzeba popatrzeć i pomyśleć.

Wiesz która to cewka od załączania stabilizatorów? Jeśli wiesz, to wypnij z niej przewód, załóż nowy bezpiecznik, załącz stabilizatory i sprawdź wtedy czy się pali bezpiecznik.
Jeśli się nie pali - to wina zwarcia w cewce
Jeśli nadal się pali, trzeba by sprawdzić przewody czy nie ma zwarcia.

tak czy siak numer bezpiecznika i blok.

[tomec]

ostatni blok na dole, od prawej strony 3 (chyba)
wlasnie nie wiem ktory rozdzielacz jest od stabilizatora, bo odpinalem wszystkie co dotykalem i nadal pali,

[PiatyElement]

Blok D czerwony, 3 od prawej - rezerwowy układ kierowniczy. To chyba raczej 4 - wyłącznik podłokietnika i jeszcze kilka innych funkcji. Sprawdzę co ma wspólnego załączanie stabilizatorów do tego bezpiecznika i dam znać.

Tomec, pisząc stabilizatory masz na myśli łapy, bo wpisując twój vin koparki nie mam typowo stabilizatorów na osiach sterowanych elektrycznie tylko łapy ( blokada oscylacji jest załączana hydraulicznie - 2 siłowniki nad osią), do tego cztery oddzielne włączniki na każdy oddzielnie ( lub 2 włącznki na 2 łapy i jeden na lemiesz ). Pytam też bo bezpiecznik stabilizatorów jest w zielonym bloku bezpieczników, bezpiecznik nr. 19 "C" - trzeci od lewej strony, a pali Ci się na bloku czerwonym czwarty bezpiecznik od prawej strony czyli "E". Jeden do drugiego nic nie ma w instalacji, to całkowicie oddzielne obwody, zasilane bezpośrednio i oddzielnie z akumulatorów. Więc w żaden sposób nie da się tego skojarzyć.

Cewki od łap - stabilizatorów, masz w pobliżu siłowników, które je opuszczają i podnoszą. Leć po przewodach hydraulicznych od siłowników i cewki będą obok.

Wyjścia wg mnie są dwa:

1. Nie po podmieniałeś jakichś wtyczek jak wcześniej rozpinałeś jakieś kostki, pomyśl. Nie dam sobie ręki obciąć, ale chyba w starszych modelach wtyczki na niektórych czujnikach były takie same jak na cewkach i wtedy tu by się robiło zwarcie.

2. Trzeba by przedzwonić kable od cewek stabilizatorów, bo może jest zwarcie w instalacji. Na każdej cewce masz dwa przewody. Jeden jest masowy i miernik pokaże zwarcie do masy czyli np ramy lub innej metalowej części koparki. Drugi przewód podaje napięcie od włączników stabilizatorów i na wyłączonych nie powinno nic pokazywać.

Czy te stabilizatory działały wcześniej przed tym jak poprzednio spaliło Ci bezpiecznik z którym walczyłeś?

[tomec]

o kurde ales sie rozpisal, dzieki

piąty od lewej, chyba to ten sam co 3 od prawej, tym przelacznikiem blokowalem jazde jak kopalem, drugi byl przelacznik przy kierownicy od stabilizatorow czyli silownikow nad osią tak jak piszesz, dzis o dziwo odblokowaly mi sie stabilizatory i zaczely chodzić, moim zdaniem woda sie dostala, lecz nie wiem co z bezpiecznikiem tym powyzej co pisalem, moze go nie uzywac i blokowac hamulcem noznym? doradzcie mi czy warto nakrywac koparke( od silownikow po silnik) po kazdej pracy, bo jak rzadko nią robią a patrze ze czujniki mi szlag wezmie jak tak stoi na dworzu i sie marnuje...

Witam. Znalazłem wasze przydatne informacje na temat pompy sterowania. Mam chyba problem z pompą bo po odkręceniu krócca widać było że pompa się nie obraca i nie podaję ciśnienia. Mam jednak problem z wyjęciem całej pompy. Z przystawką ani drgnie po odkręceniu śrub a żeby oddzielić pompę od przystawki nie mogę dostać się do śruby pod pompą wtryskową. Co robić? Zdjąć pompę i odkręcić śrubę? Czy będę musiał dobierać się od rozrządu aby coś odręcić? Pomóżcie proszę bo maszyna stoi na budowie w polu w połowie robotyny nawet nie mogę jej ruszyć. Maszyna to cat 315 rok 2000(kołówka)

[mechanior]

Jak masz problem to po przeczytaniu informacji na forum ZAŁÓŻ NOWY TEMAT a nie odgrzewaj tych sprzed lat... np z przed 3 lat jak ten...

czytajcie regulamin!!