wibako

Centralne smarowanie BEKA MAX

Groenevelde/BEKA/SKF

Centralne smarowanie BEKA MAX

Postprzez digidy » 09 Sie 2017 13:47

Witam wszystkich:-).
Czy ktoś pomoże przy rozdzielaczu/sekcji centralnego smarowanie BEKI MAX? Ostatnio przeglądaliśmy czy wszystkie sworznie są poprawnie smarowane i przy okazji chcieliśmy naprawić jeden punkt smarowania gdzie zawsze trzeba smarować ręcznie gdyż ktoś odkręcił końcówkę smarowniczą z wężykiem od sworznia siłownika. Niestety końcówką tą nie leciał smar nawet po ręcznym przepchaniu wężyka smarownicą z takim samym rzadkim smarem jaki jest w BECE MAX.
Na zdjęciu pierwszym czerwonym kolorem oznaczyłem wejście smary od BEKI MAX do rozdzielacza oraz wyjście z tego rozdzielacza na kolejny rozdzielacz smaru w dalszej części ramienia...
Tak naprawdę chodzi tylko o wężyk (sekcję) oznaczony na zielono, to z niego nie chce płynąć smar. Żeby się do niego dostać musiałem odkręcić dwa pierwsze wężyki, po ich odkręceniu zauważyłem, że smar nie chciał płynąć potem także w nich i dlatego odkręciłem małe śrubki na kluczyk 9mm poniżej wyjść na wężyki sądzac, że to odpowietrzniki (oznaczone na żółto). Rzeczywiście po tym jak smar pokazał się w tych "odpowietrznikach" zaczął potem pojawiać się także na wyjściach na wężyki. To przypadek czy rzeczywiście tam się odpowietrza jakoś sekcję rozdzielacza? Jednak w tej sekcji gdzie chcę aby smar wychodził (oznaczonej na zielono) smar się praktycznie nie pokazywał... Uszkodzona sekcja i już nic nie da się zrobić, tak? Po odkręceniu "odpowietrzników" pojawiły się w tych dziurach rozdzielacza małe zaworki jakby igiełki od łożyska, popchnąłem je delikatnie sądząc, że być może to coś poprawi jednak tylko wszystko zepsułem. Od tej pory podczas smarowania smar wyrzucany jest zaworem bezpieczeństwa przy samej BECE MAX, tak jakby rozdzielacz był zupełnie zablokowany przez wciśnięcie tych zaworków i nie przyjmował smaru... Wiecie może jak to naprawić? Rozkręcić z drugiej strony rozdzielacz i z drugiej strony popchnąć te zaworki? Z tej strony od której je wcisnąłem nie mogę ich wyciągnąć żadnym magnesem czy igłą gdyż jest tam bardzo mała szczelina... Użyłem bardzo małej siły do ich wepchnięcia, palcem je popchnąłem tylko, ale wyjąć ich teraz nie potrafię.
Z drugiej strony rozdzielacza zamiast śruby na kluczyk M9 odchodzi element oznaczony na fioletowo, jest to czujnik 3pinowy (chyba indukcyjny się nazywa) i prowadzi do sterownika BEKI MAX, jednak sterownik jest ominięty także czujnik ten nie jest nigdzie podpięty, BEKĘ MAX załączamy ręcznie co jakiś czas pstrykaczem.
Jedna strona sekcji rozdzielacza jest wolna (pierwsza dolna od prawej), zaślepiona śrubą na imbus, czy jeśli ta sekcja będzie miała takie samo lub podobne oznaczenie jak sekcja od której oryginalnie odchodził zielony wężyk to mogę to podmienić? Na sekcjach są napisy typu BEKA 25, 45, 75, 105, chyba chodzi o wydajność smarowniczą/ciśnienie na wyjściu... Z tego co wiem to przy dołożeniu tego zielonego wężyka w tym rozdzielaczu progresywnym pójdzie połowę mniej smaru z drugiej strony tej sekcji rozdzielacza... Nie mogę znaleźć informacji na necie, znalazłem taki pdf, ale krótki i mało informacji...
http://www.gacol.pl/files/UserFiles/Instrukcja%20rozdzielacza%20progresywnego%20DPX.pdf



Image

Image

Image

Image

-- 9 Sie 2017, o 12:47 --

Troszkę się podszkoliłem z tego tamatu aby móc zdiagnozować problem z naszym rozdzielaczem i podzielę się tutaj moją skromną wiedzą na ten temat:-). Zamieszczę może jedno zdjęcie abym wytłumaczył jeszcze jedną rzecz laikom w tym temacie takim jak ja.

Image

U mnie zatarta była pierwsza sekcja górnego rozdzielacza od której odchodził czujnik indykcyjny zaznaczony na fioletowo (tłoczek był zatarty - zatrzymał się). Wymieniłem tą sekcję i teraz smar podawany jest również na dolny rozdzielacz prawidłowo. Korki oznaczone na żółto odkręca się chyba tylko po to żeby mieć dostęp do tłoczka sekcji, nie trzeba żadnej sekcji odpowietrzać nigdy, gdy sekcja stoi to po prostu jest uszkodzona ona albo inna która podaje kanałem smar na tłoczek danej sekcji. Ogólnie nigdy nie można być pewnym, że jeśli jakaś sekcja nie podaje smaru prawidłowo to musi być ona uszkodzona, może być uszkodzona sekcja wcześniejsza i po prostu odpowiednim kanałem nie dostaje się smar do naszej sekcji która podejrzewamy o uszkodzenie (no chyba, że odkręcimy typowo korek na dole i tłoczek jest nieruchomy, nie da się go wyjąć w żadną ze stron wtedy na pewno jest uszkodzona). Oznaczenie liczbowe każdej sekcji (np 105) dotyczy ilości smaru podawaną na każdą ze stron sekcji (a nie na obie razem). Bardzo ważne jest sprawdzenie czy po odkręceniu przewodów wyjściowych smaru patrząć od prawej strony czyli od strony literki "A" w napisie BEKA na rozdzielaczu znajduje się wkręcona/wykręcona śruba imbusowa 2 albo 2,5mm (już nie pamiętam jaki rozmiar). Jeśli śruba jest wkręcona wówczas dana sekcja podaje smar na obydwie strony, jeśli zablokujemy jedno z wyjść rozdzielacz stanie! U mnie akurat na jednym z wężyków odchodzących z trzeciego rozdzielacza na sticku urwała się końcówka i ktoś ją zablokował aby nie leciał smar. To dlatego rozdzielacz co jakiś czas mi kompletnie przestawał działać! Wykręciłem stamtąd tą śrubę imbusową i już działa poprawnie, sekcja podaje smar tam gdzie ma lżej a więc na ten sprawny wężyk a drugi jest zaślepiony i wkręcona zwykła kalamitka.
Jeszcze jedna ważna sprawa. Objętościowo przy koparkach przeważnie ilość smaru do części ramienia do forebooma a dalszą częścią (stick i łyżka) ma się w stosunku mniej więcej 1:4-1:5. To znaczy, że na część ramienia od forebooma w dół celowo dostaje 4-5 razy więcej smaru niż tylna część ramienia i to jest dawka poprawna. Przeanalizuję to na zdjęciu powyżej.
Do górnego rozdzielacza wchodzi smar (czerwony strzałka), sekcja 105 rozdziela na dolny rozdzielacz (strzałka pomarańczowa, śruba w sekcji na pewno wkręcona aby obydwie strony dostawały smar). Druga sekcja 75 na pewno ma wykręconą śrubę imbusową gdyż otrzymuje 105 od pierwszej sekcji oraz swoje 75x2 podaje na sekcję 3cią o wielkości 105. Sekcja 3cia na pewno ma wykręconą śrubę imbusową gdyż otrzymuje smar od sekcji 2giej a sama swoje 2x105 podaje na 3ci rozdzielacz na sticku (strzałka filoletowa).
Reasumując na 2gi rozdzielacz (ten pod spodem) leci 105, a na 3ci rozdzielacz (smaruje od sticka w przód) leci:
105 z 1ej sekcji, 2x75 z 2giej sekcji i 2x105 z trzeciej a więc w sumie 465.
Dzieląc 105/465 mamy stosunek 1:4,43 a więc ponad 4 razy więcej smaru dostaje do podziału 3ci rozdzielacz.
Niestety u mnie nadal nie wszystko w porządku gdyż zatarte są jeszcze 2 sekcje: 25 (smarowanie siłownika forebooma oraz siłownika sticka) oraz 45 (smarowanie oborotu - prawa i lewa strona).
Mam nadzieję, że kiedyś komuś się przyda.

digidy
Operator

  • Posty: 212
  • Rejestracja: 14 Paź 2009 15:41
  • Miejscowość: łódzkie

Reklama

simmet

Re: Centralne smarowanie BEKA MAX

Postprzez Krzysianowski » 29 Mar 2019 16:15

Ja bym na Twoim miejscu rozkręcił z drugiej strony rozdzielacz i z drugiej strony popchnął te zaworki. Lub możesz kupić sobie nowy rozdzielacz. Ja osobiście polecam układy centralnego smarowania BEKA - MAX
Ostatnio edytowany przez mechanior, 29 Mar 2019 16:15, edytowano w sumie 1 raz
Powód: Zakaz umieszczania linków bez konsultacji. Moderator.

Krzysianowski
Nowicjusz

  • Posty: 1
  • Rejestracja: 29 Mar 2019 11:52

Maszyna: Koparka JCB

Firma: Robo-Kop


Re: Centralne smarowanie BEKA MAX

Postprzez zurekpsycho » 23 Wrz 2019 15:03

Witam
Koledzy czy te rozdzielacze się jakoś czyści, ponieważ mama ten sam problem jeden rozdzielacz nie podaje smaru na żadną sekcję tak jakby było zablokowane wejście tego smaru do rozdzielacza.

zurekpsycho
Fizol

  • Posty: 41
  • Rejestracja: 28 Sie 2017 06:33

Maszyna: JCB 4CX
Koparka kołowa Case 688b
Koparka kołowa Volvo 160B

Firma: Brak


Re: Centralne smarowanie BEKA MAX

Postprzez digidy » 02 Paź 2019 20:21

zurekpsycho napisał(a):Witam
Koledzy czy te rozdzielacze się jakoś czyści, ponieważ mama ten sam problem jeden rozdzielacz nie podaje smaru na żadną sekcję tak jakby było zablokowane wejście tego smaru do rozdzielacza.

Odkręcasz te małe śrubki i możesz delikatnie wyjąć tłoczki wszystkich sekcji, pewnie stanęły, zatarły się...

digidy
Operator

  • Posty: 212
  • Rejestracja: 14 Paź 2009 15:41
  • Miejscowość: łódzkie

Re: Centralne smarowanie BEKA MAX

Postprzez Despero 1987 » 18 Cze 2020 08:05

Tak ja u siebie tak robilem, odkręciłem rozdzielacz progresywny na kawalki tjbwszystkie zewnetrzne srubki, laczniki i poszczególne sekcje, następnie zanurzylem w ropie bo rozpuszcza świetnie smar i delikatnie miekkim pedzelkiem czyściłem wszystko a zawory zwrotne (wkrecane w sekcje mufy z jednej strony stozkowe i ze srutem w srodku) brałem cieniutki twardy drut, wcisnalem lekko sruta do srodka i tak plukalem w ropie caly element sprawdzajac czy srut luzno chodzi. Między selcjami ( sa to prostokatne klocki laczone dwiema dlugimi szpilkami od gory) umylem pedzelkiem z ropa uwazajac na gumowe oringi miedzy sekcjami po czym cienkim drucikiem wypchalem tam gdzie byly otwory przelotowe resztki smaru. I całość skrecilem. Następnie przedmuchalem kompresorem i osuszylem. Co do rurek to wina jest stary smar lub zmieszane kilka rodzajow smaru różnego lyb tego samego typu ale innego producenta i smary te wapnieja w przewodach gdy dlugo z nich nie tloczony jest smar. Wiec wziąłem kompresor 8 bar, odkrecilem przewód smarny od rozdzielacza i od punktu smarnego i nałożyłem gumowy przewod z jednej strony na opaske zaciskowa i podlaczylem do pistoletu do przedmuchiwania. I tak pokolei przepychalem przewody az caly smar wywalilo. Na drugim końcu każdego przewodu zawiazalem butelke zeby smar nie wystrzelil nie wiadomo w którą stronę i syfu nie narobil. Niektóre przewody przepychalem po 3-4 godziny i dopiero wtedkazdy i dopiero wtedy udało się go udrożnić. I jeszcze jedno im dluzszy przewód i bardziej powyginany lub zwiniety w petelke tym dluzej schodzi jego przepchanie. WAŻNE NIE PRZEPYCHAĆ przewodu smarnego zadnym drutem ani przy użyciu rozpuszczalnikow bo mozesz narobić jeszcze więcej kłopotów. Ja teraz skręcam do kupy wszystkie przewody do rozdzielacza w ladowarce kolowej xcmg zl50g i mam trochę problem bo sobie wszystkich przewodow nie poznaczylem jak były montowane a zrobione zdjecia nie do konca byly dokladnie zrobione i teraz szukam schematu do której sekcji rozdzielacza podlaczyc poszczegolne swoznie ramienia i lyzki oraz silownikow ramienia i lyzki oraz smarowania lozyska przy walku przekazujacym naped na przod oraz silowniki skretu. Może ktoś mi poradzi?

Awatar użytkownika
Despero 1987
Pomocnik operatora

  • Posty: 50
  • Rejestracja: 02 Sty 2020 19:24

Maszyna: XCMG ZL50G Europe CE , rok 2010,waga 18000kg

Firma: prywatna działalnosc


Centralne smarowanie BEKA MAX

Postprzez inwisible » 22 Lut 2021 13:25

a ja u siebie wypierdzieliłem automaty, kupiłem pręt aluminiowy (o przekroju 12-12 mm) powierciłem dziurki, nagwintowałem, wężyki z jednej, kalamitki z drugiej, i do tego bonus że mogę stosować gęsty smar i maszyna jest mniej upierdzielona,
taką listwę mam w gąsce 320c i tam sprawdza się perfect, a automat jak ci stanie XD (się zablokuje) to zazwyczaj dowiadujesz się o tym już za późno... pozdro
aa i jeszcze jedno maszyny z punktem smarowania ramienia w komorze silnika (tam gdzie obrót) często rozdzielacze się zapychają po zastosowaniu smaru grafitowego... smar grafitowy możesz stosować co najwyżej do krzyżaków wału i zwrotnic,

inwisible
Nowicjusz

  • Posty: 5
  • Rejestracja: 22 Lut 2021 12:27

Maszyna: CAT 432d i e
2xCAT M316c
CAT M320f
CAT 320c
CAT 916
CAT928f

Firma: PHU MARKO


Centralne smarowanie BEKA MAX

Postprzez mechanior » 24 Lut 2021 12:04

Wszystko ok ale troszkę się zagalopowałeś.

Jeśli jest centralka pod smar NLGI2 to ma działać na takim, klasyfikacja: "gęsty" do mnie nie trafia, jaki jest wg ciebie GĘSTY a jaki nie? Dobry smar jest STABILNY czyli zachowuje swoje własności fizykochemiczne w szerokim zakresie temperatur: od -30 do ponad +120 ale takiego smaru nie kupisz "za 9 ziko z kila".
Smarem grafitowym to sobie można zawiasy w bramie posmarować. Stosuje się go też czasem do napędów linowych. Stosowanie go do zwrotnic na łożyskach tocznych czy krzyżaków/przegubów na łożyskach igiełkowych to brak jakiejkolwiek podstawowej wiedzy technicznej.
Do żadnego systemu z dystrybucja pośrednią i zaworami dawkującymi nie wolno używać grafitu.
Głównym problemem z systemami centralnego smarowania jest to że walicie do układu byle co byle było tanie i jeszcze jakieś własne wynalazki typu smar z olejem czy jakieś inne badziewie. A potem pretensje że centralka ujowa, że te maszyny to dziadostwo i że wszystko drogie...
Image
CATERPILLAR, PERKINS, młoty DHB, osprzęt MB Crusher
tel. +48 607-848-217 >klinikaMaszyn na FB<

Awatar użytkownika
mechanior
Fachoperator

  • Posty: 20865
  • Rejestracja: 15 Gru 2008 20:41
  • Miejscowość: Śląsk
  • Pochwały: 867

Maszyna: Caterpillar, MB Crusher

Firma: klinikaMASZYN.pl
serwis maszyn CAT, MB Crusher


Centralne smarowanie BEKA MAX

Postprzez inwisible » 24 Lut 2021 21:34

a jak masz jeden punkt który ci rozprowadza smar po kilku punktach na ramieniu, i tak pompujesz smarownicą, w 316C dawałem smarek fucs-a rzadziutki, maszynka upierdzielona była elegancko.... jak mi się sworzeń zerwał od blachy ustalającej, kapnołem się że "coś zupka nie leciała) , w drugiej operator zapchał mi rozdzielacze właśnie grafitem.... a ja mam w maszynce dwie smarownice, jedna z zupką, druga z "porządnym smarkiem" on idzie na dół siłownikuw ramienia + sworzeń główny i dwa sworznie wspułpracujące z verachterkiem.... wiesz centralne jest super ... jak się robi na "czyjejś" maszynie... pozdro

inwisible
Nowicjusz

  • Posty: 5
  • Rejestracja: 22 Lut 2021 12:27

Maszyna: CAT 432d i e
2xCAT M316c
CAT M320f
CAT 320c
CAT 916
CAT928f

Firma: PHU MARKO


Centralne smarowanie BEKA MAX

Postprzez mechanior » 24 Lut 2021 23:30

Centralne jest super jak nie kombinujesz, zakładasz go dla SWOJEJ jako właściciela maszyny wygody i swojego bezpieczeństwa a nie dla operatora, jeśli nie rozumiesz dlaczego to trudno, dla ciebie to drogi gadget a dla większości oszczędność czasu i pieniędzy... kwestia zrozumienia zasad.
No ale każdy ma swoje przemyślenia, to twoja kasa i twoje maszyny, robisz co i jak chcesz.
Zamiast kombinować i poprawiać po producencie mógłbyś np zwiedzać zabytki, no ale każdy ma swoje własne hobby... ja - na przykład - pisze na tym forum, choć coraz częściej widzę że nie ma to sensu.
Image
CATERPILLAR, PERKINS, młoty DHB, osprzęt MB Crusher
tel. +48 607-848-217 >klinikaMaszyn na FB<

Awatar użytkownika
mechanior
Fachoperator

  • Posty: 20865
  • Rejestracja: 15 Gru 2008 20:41
  • Miejscowość: Śląsk
  • Pochwały: 867

Maszyna: Caterpillar, MB Crusher

Firma: klinikaMASZYN.pl
serwis maszyn CAT, MB Crusher


Centralne smarowanie BEKA MAX

Postprzez inwisible » 25 Lut 2021 21:33

tylko że JA SAM KUPIŁEM M320F bo sam na niej robię, zainwestowałem w swój komfort, centralne było ale zrobiłem je po swojemu, bo centralce na bazie doświadczeń nie ufam, do tego nie lubie jak mam całą maszynke tą "ciapą" upierdzieloną...
jak sobie 2 razy dziennie pykne smaru to korona mi z głowy nie spadnie a mam pewnośc że smarek wszędzie jest jak trzeba....
I do pana mechaniora - szanuję wiedzę i uważam za autorytet, jeśli chodzi o mechanikę, ale gdyby pan mechanior zobaczył jak wyglądała centralka mojego automatu tak CAT-owska... pierdolnik (blaszka co popycha smar) była tak wytarta że nie było opcji żeby cokolwiek popchneła, więc założyłem centralkę śrubową (ślimakową) ma większą siłe tłoczenia smaru.... naturalnie przed montażem przedymałem instalację centralnego przy użyciu ręcznej smarowniczki i "sraczki" (zadkiego smarku do centralnego)
niby wsio chodziło do czasu pierwszych mrozów, parę razy odkręcałem wężyki podpinka pod smarownicę, ale prawdopodobnie sekcje się zacieły, więc wykorzystałem wężyki, usunąłem rozdzielacze zrobiłem listwę z kalamitkami i całe ramie smaruję z 2-ch punktów, nie wiem z kąd wam się wzieło twierdzenie że żal mi pupę ściska na centralne - gdyby działało bez zarzutu wezwał bym pana mechaniora coby mi moje naprawił ale robię na maszynie ponad 20 lat i ani razu niesłyszałem dobrych opini o centralnym OD WŁAŚCICIELI OWYCH MASZYN....
"dla ciebie to drogi gadget a dla większości oszczędność czasu i pieniędzy... kwestia zrozumienia zasad."
kupując maszynkę za pół bańki - dla własnej fanaberii miałbym żydzić 5 tysi na centralne ... zwłaszcza że centralne było, łapka się kręciła ale nic nie pompowało....
gdybym kupował maszynkę dla operatora, za pół bańki kupił bym 3 sztuki !!!!

z resztą w tym temacie też jest kilka osób którym coś nie działa... co potwierdza że moje działania - choć na pozór mogą wyglądać jak uwstecznianie się, były zasadne, a ja nie muszę zgadywać czy działa czy nie, a jak nie to gdzie...

inwisible
Nowicjusz

  • Posty: 5
  • Rejestracja: 22 Lut 2021 12:27

Maszyna: CAT 432d i e
2xCAT M316c
CAT M320f
CAT 320c
CAT 916
CAT928f

Firma: PHU MARKO


Wyświetl posty z poprzednich: Sortuj według

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości

nazwa

tekst alternatywny × Nie pokazuj więcej