Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Marka i model maszyny: Cat m312
Rok produkcji: 1999
Numer seryjny: 6TL00866

Witam kolegów! Maszyna wróciła z roboty i jest problem a mianowicie opada cały maszt(na tych dwóch siłownikach). Gdy podniose maszyne na łyżce maszyna wisi w poietrzu. Rozdzielacz jest ok bo po zamianie przewodów jest tak samo.Wydaje mi sie ze olej ucieka przez zamki takim przewodem który łączy dwa zamki i idzie chyba na dół do zbiornika hydraulicznego czy to możliwe . Co z tym Fantem zrobić? Prosze o pomoc! Nr maszyny 6tl00866

Zaślep tymczasowo ten przewód

Zaślepiałem dziś! maszt nie opada ale nie można też go opuścić dżojstikiem.Po odkreceniu tego przewodu Wydaje mi się że z obu zamków leci tak samo- nie dużo ale cały czas leci równo

Jeden z zamków jest uszkodzony i przepuszcza ciśnienie w obwód sterowania otwarciem obydwu, zaślep najcieńszy z przewodów ale przy samym zamku, najpierw przy jednym a potem przy drugim.

W razie czego nowy zamek w dobrej cenie mam na półce...

Mówisz o tym przewodzie co łączy dwa zamki a potem idzie do sterowania? A jaki koszt takiego zamka? Stary trzeba oddać? Nr zamka171-1962

Nie trzeba oddawać starego zamka, cena cennikowa 11500.00 pln netto.
Oddam za 8000. Zamek fabrycznie nowy, oryginalny BUCHER, to marka która produkuje je dla Hydromatik, Bosch i CAT. Kiedyś wykupiłem stary magazyn po likwidowanej firmie i został mi taki zamek...

A jakaś regeneracja wchodzi w grę?

Gdyby wchodziła to bym napisał. Można rozebrać i przejrzeć ale bez żadnej gwarancji na sukces: rysy, peknięcia i ubytki są nie od naprawienia a rozszlifowanie i dorabianie szpul nie gwarantuje prawidłowego funkcjonowania...

Problem rozwiązany zacięty był taki (suwak) w zamku.

Obeszło się bez wydzierania grubej kasy z x
Kieszeni

Witam, można bardziej szczegółowo opisać jak się udało rozwiązać problem ? Niestety mam to samo, już zaczęła jakiś czas temu powoli opadać ale jak to zwykle bywa akurat była na ważnej robocie i tak się jechało, aż teraz z dnia na dzień zaczęła opadać błyskawicznie, niezdatna do pracy. Muszą to być zamki czy siłowniki (bliźniaki) też mogą być winne ?

podeprzyj się na sticku i łyżce, podłóż blachy pod zamki (zaślepki), podnieś stickiem i sprawdź czy dalej leci... jeden zamek nowy mam na stanie w dobrej cenie

Siemka. Ja u siebie rozebralem obydwa zamki i w jednym z nich jeden (tloczek suwak) nie wiem jak to nazwać był zacięty. Delikatnie pukalem aluminiowym mlotkiem aż go całkowicie wybilem. Żadnych widocznych zniszczeń na nim nie zauważyłem ale wejść nie chciał na swoje miejsce. Dopiero po przeczyszczeniu szorstkom filcem technicznym wszedł swobodnie. Myślę więc ze był gdzieś delikatny zadzior. Teraz jest ok.

Wyciągnąłem oba i jeden też był zacięty ale wchodził z powrotem, coś tam poczyściłem założyłem i jest to samo, nagrzewa się tylko prawy siłownik, drugi widać nie pracuje. Nie wspomniałem wcześniej, że zaczęło się lekkie opadanie po wymianie uszczelnień w obu siłownikach w firmie tym się specjalizującej, wcześniej ciekły niemiłosiernie ale nie opadały, teraz na zewnątrz nic nie cieknie. Można dźwignąć koła i trzyma je w powietrzu.

Zatkałem ten powrót zaraz przy obu zamkach i "miniminimalnie" jeszcze coś opada, ale jak lekko pociągnę dżoja do siebie to słychać jakby psyknięcie przy otwarciu puszki koka koli i leci na dół, żeby trzymać ją w miejscu trzeba dżojem cały czas trzymać do siebie. Siłowniki do reklamacji ?

No to na moje oko to wina leży po stronie tłokow

Wracam do tematu po dłuższej przerwie, siłowniki sprawdzone, ponoć wszystko w najlepszym porządku, opada dalej, właściwie przeczuwałem to bo nie wspomniałem że po zatkaniu powrotu opadało ale z każdym dźwignięciem coraz mniej aż w końcu prawie stawały w miejscu.. Ale nic straconego, siłownia na ten rok zaliczona.. Zatkałem najcieńszy przewód, trójstronny, przy jednym a potem przy drugim zamku, a nawet przy obu sukinsynach na raz, bez zmian. Potrzebny CATbulans, tracimy go.

Najcieńszy to sterowanie zamkiem, odpływ to ten średni. Zaślep go przy samym zamku, pojedynczo - najpierw przy jednym zamku potem przy drugim. W sumie dziwne, że tak się to objawia, rzadko padają dwa naraz, ostatnio dużo mam podobnych przypadków.

Trzeba rozebrać obydwa zamki na drobne, czasem znajduje w nich cuda...
Zapraszam na grupę FB SOMR (Stowarzyszenie Operatorów)

Pozdrów Ojca.

Wiadomo, takim cienkim ciężko byłoby puścić odpływ, ale wcześniej Pan wspominał o zaślepieniu najcieńszego, więc spróbowałem. Te średnie już zaślepiałem ale oba na raz żeby przyjrzeć się szczelności siłowników, muszę teraz to zrobić osobno na dniach. Zamki chałupniczo rozebrałem przy użyciu majzla i młotka, za bardzo na drobne nawet się nie da bo jedyna drobna rzecz w nich to kulki łożyskowe, zamki wyglądały wzorowo, jak niezniszczalne sworznie i tuleje w tym kacie, zero widocznych ubytków i zanieczyszczeń. Będzie trzeba przywieźć na sprawdzenie fachowym okiem bądź wymianę z uwzględnieniem rabatu związanego z czyszczeniem magazynów na koniec roku
Dziękujemy i pozdrawiamy również.

Cennikowa cena zamka to 14.000 pln