Marka i model maszyny: 210 LC 3
Rok produkcji: 2006
witam po bardzo długiej nieobecnośći mnie na forum, mam nadzieje że sie nie gniewacie
mam problem nurtujący mnie od dłuższego czasu:
kupilem koparkę Hyundai 210 LC-3 i po roku czasu zaczęła mi z wysokich obrotów gasnąć do zera po rozgrzaniu silnika do 70 stopni C,
zrobilem pompę paliwową i wtryski lecz okazało sie, że nie pomaga, wymienilem też pompę wodną, ktora ciekła niesamowicie, objaw teraz sie robi taki, że przy 60 stopniach na silniku koparki ruchy sie duszą, puszczam joysticki i koparka wskakuje na obroty, robię też tak, kopię koparka sie dusi wieć puszczam, dusi... puszczam ... dusi... puszczam i mogę wyciągnąc już na normalnych obrotach, lecz kolejne zanurzenie jest takie same,
powiedzcie czy to wina bedzie regulatora cisnienia na pompie hydraulicznej czy ktorys z elektrozaworów sie zacina i nie puszcza?
widze, że jedyny sposob na to to serwis... :( od tygodnia siedziba jest z bialymstoku więc na moją korzysc, ale czy mozna z nimi sie dogadac, ze jak naprawią to kase dostaną? czy po prostu przyjada podrapią sie po nosie i fakturę z wynagrodzeniem wyslą? ile biorą za 1 km i godzinę pracownika?
tam chodzi o to że mam kable pocięte i koparka jest połączona najprosciej jak sie da, lecz ja do tego sie nie odzywalem, tylko wczesniejszy własciciel, pomożcie co robić
p.s. polecam kolege z forum IP Parts poniewaz, przysłał mi pompę wodną za prawie 800 zł a serwis mi by ja przysłał tydzien pózniej za kwotę 2100 zł, dziekuje Kolego i na pewno bede dzwonił w sprawie kolejnych częsci do koparek i wywrotek