przez korba71 » 04 Gru 2011 21:08
Był juz taki temat kolego, opisywałem jak to zrobic nie polecam rozpinania łancucha, pisałes ze zluzowałes siłownik napinania, pewnie wykreciłes zawór z kalamitką, spróbuj popchnac jeszcze koło napinajace do srodka zrobi sie wiekszy luz, najlepiej podjechac inna maszyną wsadzic gąske na rolki podtrzymujące, docisnąć gaske inna maszyna do koła napinającego i krecic delikatnie oczywiscie trzeba podeprzec sie łyzka i podniesc ta gaske troche nad ziemie nie za wysoko zeby nie wisiała, niekiedy zaraz wskoczy a niekiedy trwa to godzinami, wiekszosc operatorów przez to przeszła, sa sposoby zeby nie spadała gaska nawet kiedy sa zużyte prowadnice, bolec spnający gasienice jest zakuty na gorąco obawiam sie ze rozpiecie gąski bedzie nielada wyczynem