Powolny obrót FUCHS MHL331 '01

Witam wszystkich
Mam problem a mianowicie:
Niedawno naprawiona została kolumna obrotu w koparce FUCHS MHL331 2001r (zostały wymienione wszystkie uszczelniacze). Bardzo mocno z niej ciekło. Wszystko było ok przez tydzień.
Po tygodniu, po rozgrzaniu się maszyny, spada prędkość i siła obrotu bardzo znacznie. Przy wyciągniętym ramieniu oraz załadowanej łyżce obrotu prawie wcale nie ma.
Pytanie z mojej strony co może być przyczyną takiego zachowania?

Witam moim zdaniem któreś z uszczelnień zostało uszkodzone i część ciśnienia ucieka na przelew. Sama wymiana uszczelnienia może nic nie dać jak kolumna jest wyrobiona w miejscach pracy uszczelnienia

Do sprawdzenia silnik i hamulec obrotu, rozdzielacz, nastawy ciśnień.
Złącze obrotowe nie ma tu za wiele do czynienia, bo obrót przez nie nie przechodzi.

[mechanior]

potwierdzam, złącze obrotowe nie bierze żadnego udziału w realizacji funkcji obrotu
sprawdź zawór regulujący ciśnienie na silniku obrotu i przeciek z hydromotoru...
obstawiam kończący się silnik acz nie wykluczam innych przyczyn, niestety więcej zdalnie raczej nie możemy pomóc...

więc dziś po pomiarach zagłębieniu się w temat więcej faktów
(kolumna była szlifowana i polerowana a uszczelniacze były dorabiane na wymiar w GG Trading)
- pomiar na hamulcu obrotu na złączu pomiarowym - 30 bar?
- podkręcenie pompy obrotu nic nie dało
- pomiar na obciążonym układzie chwytak wbity w ziemię i załączony hamulec obrotu (dziwnie pedał lekko odbija) złączu pomiarowym plastra zasilania hydromotoru - 40 bar!!! powinno być przy pełnym obciążeniu do 240bar (złącze co dziwne znajduje się na plastrze rozdzielacza przylegającym do plastra zasilającego).
Dziękuje za wykluczenie kolumny obrotu (przynajmniej w jakimś stopniu)to mnie martwiło najbardziej chodź nie kolumna jest połączona bezpośrednio z hamulcem obrotu. Niestety nie posiadam dokumentacji do tej maszyny więc naprawa odbywa sie na logikę
Dziękuje za podpowiedzi

[mechanior]

30 bar na hamulcu OK
40 bar na hydromotorze - cholernie mało, zmierzyłbym przeciek - nawet tylko ciśnienie, jeśli jest większe niż 5 bar to hydromotor = złom, włóż przewód przecieku do wiadra lub bańki, do 10L/minute to norma ale podejrzewam że będziesz miał problemy z utrzymaniem go w rękach, oczywiście próby wykonywać pod maksymalnym obciążeniem
teraz powiedz mi czy w tej maszynie tak samo jak w np CATach i Sennebogenach układ obrotu jest zamknięty hydrostatyczny z osobna pompą? jeśli tak to problem może tkwić w pompie zasilającej

Autor postu otrzymał pochwałę

Dziś była próba z przeciekiem - wyszło 1 l na minutę przy wciśniętym hamulcu obrotu i chwytaku opartym o ziemię Dość dziwne
Pompa zasilająca jest przy pompie głównej w kolejności dalej jest rozdzielacz, hydromotor i przeciek wraca przez kolumne obrotu do zbiornika dziś zdemontowałem hydromotor w oleju który się wylał z niego wyraźnie widoczne są opiłki metalu.
moje podejrzenia padają na pompę

[mechanior]

rozbierz najpierw hydromotor

sprawa sie rozwiazala Zlacze serwisowe mierzy cisnienie na wyjsciu z rozdzielacza Zmierzylismi dzis cisnienia i przeplywy na pompie sterowaniu wykluczylismy hydromotor Rozebralismy zawory Sprawdzilismy suwak Wszystko w nalezytym porzadku Zostal zawor przeplywowy na srodku plastra rozdzielacza W nim tkwil caly problem zawieszal sie przy kilku krotnych zmianach kierunku obrotu

[mechanior]

co z opiłkami w oleju?

sprawa opilkow zostaje do dalszej weryfikacji nigdzie indziej nie znalazlem ich