Przełącz do głównego szablonu
Wyślij odpowiedź

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

07 Maj 2014 22:43

Witam, mam takie pytanie czy warto myśleć jeszcze o zakupie waryńskiego? Dokładnie chodzi o to iż mam niedużą ilość rowów do wyczyszczenia w tym roku i zastanawiam się nad jakąś gąsienicówką. W zeszłym roku robiłem to kołówka 8,5t ale to zawsze z duszą na ramieniu. Nie wiem co mi w tym roku przygotują więc wole na zimne dmuchać. Ceny "dobrych" gąsienicówek mnie lekko przerażają i stąd moje pytanie, czy warto myśleć o waryńskim a dokładnie o k-408 lub k-418 chociaż za bardzo różnicy nie widzę. Czekam na szczere nawet do bólu opinie :)

takie coś znalazłem w mojej okolicy, co myślicie?
http://allegro.pl/warynski-k-418-2-i4216836323.html

Re: WARYŃSKI czy jeszcze warto?

08 Maj 2014 07:28

Oczywiście że warto pod warunkiem że kupisz nie wytłuczonego za dobre pieniądze .30tys za Waryńskiego kompletnie nie ma sensu .koparka mimo że prosta to ma sporo słabych punktów

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

08 Maj 2014 11:30

A płacą ci coś za to czyszczenie czy robisz to za darmo...

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

08 Maj 2014 13:47

tego z ogłoszenia znam.maszyna kupiona miesiąc temu z Wągrowca.wieniec cały wyśrutowany jest w nim i leje się jak z kaczej dupy.

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

08 Maj 2014 15:19

Dzięki za odpowiedzi, co do płatności oczywiście jest to zlecenie od urzędu miasta tylko dosyć małe. Cena tamtej mnie nieco zdziwiła ale wrzuciłem ją bo jest bardzo blisko mnie. Widziałem podobne waryniaki tak do 20tys i mniej więcej taki mam budżet na zakup, ewentualnie kupić taniej i "coś" zrobić. Pisząc coś mam na myśli nawet wszystko oprócz wieńca :) Wizja jest taka żeby zrobić tą robotę parę groszy zarobić i maszyna zostanie, a w przyszłości na pewno jeszcze się przyda:) Nie uśmiecha mi się wykładać 70-80tys na przechodzonego cata nie mając pewności czy będę miał w najbliższym czasie robote na niego, no i wiadomo jeszcze cena eksploatacji.

Może jakieś sugestie lepiej k-408 (błotniak) czy może k-611 czy jeszcze coś innego ??

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

08 Maj 2014 19:40

zależy jakie tereny ale raczej 408 styknie.

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

08 Maj 2014 21:53

a co myślicie o takich złomkach? Jak będzie z częściami i czy to chociaż ciut lepsze od waryniaka.
http://olx.pl/oferta/sprzedam-koparke-b ... 808a623280
http://olx.pl/oferta/koparka-gasienicow ... 808a623280

a to szto?
http://olx.pl/oferta/koparka-castor-501 ... ac57180b22

I jeszcze takie cuś:
http://olx.pl/oferta/koparka-gasienicow ... 8cfc65327a

czekam na jakieś rady opinie bo to nieduże pieniądze ale też szkoda je utopić

Re: WARYŃSKI czy jeszcze warto?

08 Maj 2014 22:51

Z tych podanych brałbym o&k

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

09 Maj 2014 13:39

ja też chociażby na większy zasięg i 2 siłowniki od podnoszenia ramienia,zawsze więcej i lżej ma targać niż taki nobas.

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

10 Maj 2014 15:02

Czyli jednak warynskiego już nie warto lepiej poszukać zachodniego klamota:)

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

10 Maj 2014 15:59

te klamoty mają choćby sterowanie dżojstikami a waryniaczek poczciwe wajchy i zachodnie właśnie wygrywają komfortem pracy z naszymi złomkami.

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

10 Maj 2014 16:08

Tak, tylko co Ci da joystick czy komfort? Cena usługi będzie droższa? I tak tyle samo zarobisz, a w razie awarii to trzeba będzie pół koparki przerobić bo oryginalne części będą droższe od wartości maszyny :mrgreen:

A waryniaka zrobisz za grosze, a to czym robisz, nie wplywa na cenę usługi.

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

10 Maj 2014 17:29

tak powiadasz?a przerobiłeś kiedyś uczciwe 10h waryniakiem?a dobra zresztą co ja będe gadał jak i tak jestem tylko zwykłym szarym brudnym operatorem.

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

10 Maj 2014 17:43

Ja wiem, że komfort jest inny, ale jak to ma być maszyna na jednorazowe wykonanie usługi, to czemu nie. Co innego jakby trzeba było codziennie po 8 h pracować :wink:

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

10 Maj 2014 18:10

ale trzeba myśleć też w przód bo dzisiaj ma robote na 2 dni a w przyszłym tygodniu może na 6 dni i co?

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

10 Maj 2014 18:16

A co ma być? Też będzie kopać. Jakoś w latach 70 i 80 waryniaki i polskie ursusy Polskę zbudowały, wtedy nikt nie narzekał. A teraz jak nie ma klimy, radia i joyów to nikt nie chce pracować :mrgreen:

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

10 Maj 2014 18:21

w sumie tak ja kopie i żyje.

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

10 Maj 2014 21:07

Właśnie dlatego w pierwszej kolejności myślę o Waryńskim, części tanie i są, a z naprawą sam sobie poradzę. Gdybym potrzebował maszyny do "akordu" to nawet bym o waryniaku nie wspominał. Mam do wyczyszczenia jakieś 10km rowów i nikogo nie obchodzi ile to będę robił, a później nie mam żadnej pewności że będę miał na nią jakąś "większą" robotę, a na mniejsze ciężko u mnie z transportem. Teoretycznie mogę coś nowszego wynająć lub komuś to zlecić ale jestem z tych "ze co swoje to swoje" i ogólnie lubię takie klamoty. Co do tej OK to jakoś ciężko mi uwierzyć że za te pieniądze to jeszcze porobi, a części tak jak sobie patrzyłem to czasami się można nogą przeżegnać. Przepraszam za składnie pisania ale jestem po 13h w robocie :)

Re: WARYŃSKI czy jeszcze warto?

10 Maj 2014 21:32

Kolego tak jak pisałem k408 mimo że prosty to ma sporo wad konstrukcyjnych np.wyrywa się mocowanie głównego siłownika od ramy, urywa się podstawa wieńca od dolnej ramy,w rozdzielaczach wypłukują się stożki zaworów, potrafi też pęknąć górna rama w połowie wieńca itd. Itp. a spadające gąski i rozsypane zwolnice to na porządku dziennym, zębate pompy też nie należą do trwałych, jedynie silnik Leyland jest ok

WARYŃSKI czy jeszcze warto?

10 Maj 2014 22:45

Pompa do Waryniaka kosztuje 2000 pln, spróbuj kupić do OK czy Zeppelina... niezależnie czy ma 40 czy 5 lat cena jest mniej więcej taka sama, kiedyś sprowadzałem do ZM 19 - kosztowała prawie 60.000...
Generalnie każdy stary hebel to skarbonka.
Wyślij odpowiedź