Kramer 516 -probelm z silnikiem deutz

Marka i model maszyny: Kramer allrad 516

Witam
Kramer 516 - silnik Deutz 4fl 912
Panowie taka sytuacja, pracuje sobie maszyną na mojej budowie. Wszystko git. Po około 4 godzinach wożenia ziemi zauważyłem chwilowe spadki mocy. Problem z podniesieniem łychy. Ale nic trochę więcej gazu i poszedł. Po jakimś czasie silnik zaczął mieć coraz częstsze problemy wkręcić się na obroty, co za tym idzie brak mocy w hydraulice. W końcu zdechł. Odpaliłem chwile na wolnych obrotach i znowu praca przez 15 minut i znowu coraz większy problem z obrotami i mocą. Na sam koniec już nie dało rady ruszyć, niby silnik się wkręca powoli na obroty, ale już przy probie ruszenia dusi go i obroty spadają i nie ma szans ruszyć. Dodatkowo przy wkręcaniu się na wyższe obroty jest taki moment wibracja/falowanie całego silnika, jak by się jakiś mimośród zrobił w silniku. W pierwszej chili myślałem, że brak paliwa, ale w zbiorniku jest jeszcze ze 20 litrów. Jakieś koncepcje czego szukać ? Zatkany układ paliwowy ? Oleje wszystkie i filtry wymienione 20 mth temu.
Proszę o komentarze dla lajkonika.

No właśnie, cały układ zasilania do sprawdzenia. Ewidentnie moim zdaniem się zapowietrzał. Sprawdź drożność przewód paliwowy oraz wymień jeszcze raz filtry paliwa.

Autor postu otrzymał pochwałę

[dawidg2]

to że paliwo w zbiorniku nie znaczy że je do końca wyssie, dodatkowo faluje wszystko w zbiorniku itd.

Nie zrobiło się podciśnienie w zbiorniku?

Autor postu otrzymał pochwałę

[Kamal]

Zaczynasz od sprawdzenia czy z powrotu leci paliwo. Powinni płynąć dość intensywnie.

Autor postu otrzymał pochwałę

ok, jadę dzisiaj sprawdzać i dam znać. Dzięki Panowie !

-- 18 Lis 2020 21:34 --

Witam

Panowie dzięki za wskazówki. Podciśnienie, całkiem sporawe w zbiorniku, po okręceniu filtra pełno szlamu. Przewody udrożnione, filtr wymieniony, ale po próbie zalania układu ręczna pompką odmówiła posłuszeństwa. Nawet grawitacyjnie nie pompowała (zalewanie z butelki). Odkręciłem pokrywkę, tam jest coś jak membrana/sitko i kawałka nie było. Pod linkiem podobna pompa i zaznaczona pokrywka którą zdjąłem.
https://zapodaj.net/ea2b322d4270d.jpg.html
Nie wiem, jakie zadanie ma ta membrana, ale pompka nie zaciąga paliwa, chyba dlatego, że jest w niej dziura, albo cała pompka zdechła.
Teraz pytanie, ktoś kojarzy gdzie taką pompkę kupie od ręki ? Jestem z Gdańska, ale obstawiam że raczej nie kupie "na mieście".
Gdzie zanabyć w necie z ekspres wysyłką i dostawą w piątek ?

Tam jest sitko pod spodem. Pompki są bardzo popularne. Nie masz pod ręką jakiegoś sklepu z częściami rolniczymi?
Koło Rusocina masz Grene. Zapytaj zadzwoń.

https://zapodaj.net/39692d5b46153.jpg.html
moja pompka na foto.
Ok, gadałem z chłopem z Cezamu w Pruszczu, ma od reki koło 15 różnych wersji do Deutz, w piątek wyślę teścia
Dla mnie pewniej zakupić z netu, bo jak nie znajdę w piątek to sobota i niedziela pójdzie sie rypać robota, a plan mam zalewać strop w przyszłym tygodniu, a roboty sporo

-- 18 Lis 2020 21:53 --

jest szansa same sitko kupić, czy brać całą pompkę ?

Na pewno coś dopasuje. Nie kombinuj z samym sitkiem. Pompka po prostu już swoje wypompowała w życiu pewnie koło 100-150 zł i masz nową pompkę.

[Kamal]

Były kiedyś zestawy naprawcze. Tylko czy to ma sens babrania się z tym? Zakładasz nową bo masz.

witam

w Cezami pompka kupiona - 77 zł trochę walki z odpowietrzeniem i maszyna działa.
Znaczy się pracowała kilka godzin w sobotę i dzisiaj po 4 godzinach hydraulika zdechła
Praca wyglądała tak - gaz w podłogę non stop
W wakacje wymieniałem węże z tyłu i nie mam pewności czy stan oleju jest dobry - bo ten bagnet w zbiorniku oleju to gówniany, jak się odkręci korek, to zawsze naleci oleju z układu i nie mam pewności.
Jednak maszyna działała no i zdechła hydraulika - bardzo wolno działa i tak słaba, że nie dałem rady sie wyciągnąć.
Zakopałem Kramera i zastanawiam się co teraz zdechło

[dawidg2]

pytanie co za oliwę wlałeś. na ciepłej nie chciała wyjechać?

napęd działa- ATF nowy, koła mielą glinę idealnie do lepienia garnków Hydraulika zdechła - bardzo słaba i wolno pracuje, przód jak i tył. Ja dwa dni woziłem ziemie na pełnym gazie. No i pyk coraz słabsza i w pewnym momencie już nie dało rady podnieść załadowanej łyżki. To stwierdziłem, będzie robić za spychacza, ale się zakopałem, a bez tyłu nie da się wyciągnąć, a kopać łopatą mi się nie chce