jcb 801.5 problem z hydraulika

Posiadam minikoparka JCB 801.5 mam problem od 3-ch tygodni i zaden z mechanikow w lubline nie potrafi go rozwiazac na dzien dzisiejszy kosztuje minie ok 8000zl objawem jest niedzialajacy silownik ramienia slabsza prawa gasienica i oslabione pozostale funkcje. Zaczelo sie wszystko jak kopalem przylacze i nagle ramie sie zatrzymalo poprostu glowny silownik nie idzie do gory dopóki nie pobudzi sie inna funkcja czyli prawy dzojstik do gory czyli funkcja ktora nie dziala i delikatnie wlaczona funkcja w lewym dzojstiku i ramie leci do gory jak zwariowane. mechanik stwierdzil ze to pompa wiec ja wymienilem i bez zadnej poprawy drugi mechanik stwierdzil ze pompa zamontowana jest wadliwa i kazal kupic druga pompe! wiec ja kupilem zostala zamontowana i regulowal zawory w sekcji i kopareczka wraz nie dziala dopiero jak przeczytalem wasze posty panowie to stwierdzilem ze to wina zaworu ARV. czy ktos moze mi pomoc bo w lublinie nie ma dobrego fachowca nawet w serwisie nie pomogli albo nie chcieli!? gdzie moge dostac zawor ARV do minikoparki JCB801.5 2003r. i czy to napewno jest wina zaworu czy uszczelniaczy rozdzielacza?? i czy moze ktos posiada przekroj sekcji rozdzielaczy prosze o pomoc!! z gory dziekuje. Moj nr tel. 500666978

To byl znikoma awaria tylko mechanicy nie odpowiedni pan Waldemar Dudek mechanika silowa z debówki kolo lublina stwierdzil ze to byla pompa po czym przytkal palcem jeden z otworow i stwierdzil ze pompa siadla gosc byl niezly, dzisiaj sie z niego smieje bo koles powinien naprawiac ewentualnie trabanty hehehe. Przyczyna bylo poluzowanie malego zaworka który sie znajdowal pod srubą na imbusa w kostce nad pompa z której wychodzi sterowanie na joysticki! zajelo mi to 5dni koparke rozłożyłem na czesci pierwsze ale warto bylo!! pozdrawiam

Wow , mam taki sam problem na 8014 , już chciałem się bawić rozdzielacza.
Mislałem zawór na tej funkcji może być nie tak , Lech teraz widzie ze może być inna sprawa.

Ech... mechanicy Zawsze zaczynają od pompy... "Panie, to na 100% pompa padła!"

Chris można trochę konkretyzować gdzie ta kostka ?

[mechanior]

na pompie (nad pompą)

Dzięki Mechanior
wydaje mi się że 8015 i 8014 nie są takie sami kostki , bo jest 8014 ta maszyna na która szukam ....
Tylko to znalazłem , Lech niema żadna regulacja na imbus ..?

Jesteś niesamowity Toro.
Ciał dzień patrzyłem na hydroakumulatora i się dziwiłem po co jest ta rżeć , a oto chodziło.
Ciał rozdzielacz rozkręciłem ... na jutro nie ale po jutrze to spróbuje.



To jest na 8018 Lech to jest prawie tak samo w 8014.
Ciał dzień na to patrzyłem , ta maszyna nie reaguje jak nie dodaje gaz do max.
Oni kupili ta maszyna już majstrowana ,rozdzielacza ciał skombinowany zawór przelewowy w pierwsza sekcja do gore na max ,
nie wiem po co , ja też dzisiaj się bawiłem przelewowego , nie wiem że cos nie popsułem.
tutaj jedna zdjęcia jak wygląda przelewowy przed moje grzebanie.

Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

Jeszce raz dziękuje ! to się przyda tylko załatwić nanometr. Dzięki

Kręciłem te zaworę M.R.V , na pewno coś popsułem

[mechanior]

jak on tłumaczy ten tekst że mu takie fajne rzeczy wychodzą, to nie z googla przecież

Nie wiem, ale

Nie wiem ale to ja


tak że MRV to jest sekcja rozdzielacza .... Dziękuję

Nie udało się , dopóki nie sprawdzam ciśnienie , teraz maszyna się zawiesza jak się podgrzeje olej...
Jak robię 2 ruchy razem reaguje Lech jak działa wszystko się zawiesza i nic nie działa tylko jazda i plug.

Koledzy ja mam JCB 802.4 z 2006 roku i od 2 lat mam ten sam problem z tym siłownikiem ramienia. Zacina sie staje, szarpie, zwalnia i potem znowu leci jak szalony itp. Na zimnym jeszcze jako tako ale jak sie rozgrzeje to lipa. Kilku mechaników sprawdzało ciśnienie i zawory ale ja sie na bardzo znam i nawet nie wiem co tak grzebali. Chetnie bym do kogos podjechał kto wie co tam trzeba poprawić zeby ten siłownik przestał tak skakać. Kontakt do mnie 692 881 792 - jakby ktoś chciał sie podjąć takiej naprawy

[mechanior]

to jeszcze byś napisał skąd jesteś bo ja nie lubię dymać 500km...

Ja jestem z miejscowości Stąporków woj. Świętokrzyskie. Miejscowość położona przy drodze 42. Kontakt do mnie : 692 881 792

[mechanior]

gdzie jest Stąporków wiem bo jeździłem tam po odlewy żeliwne, kiedyś bardzo popularne grzejniki i przepiękne ławki ogrodowe nie zawsze naprawiałem maszyny...

No to widzisz kolego teraz odlewni już nie ma a ja mieszkam jakieś 500m od tych odlewni. Byłbym bardzo wdzięczny jakbyś mi powiedział co to może być z tą moją koparką. Chyba że może byś podjechał i ewentualnie jakie to koszty. Kontaktowałem się jeszcze z kolegą który ma taką sama koparkę i ma dokładnie ten sam problem, mówił że pracuje tak już 5 lat. Ja pracuje tak już 2 lata i czasami bardzo to przeszkadza zwłaszcza jak jest ciasno i trzeba precyzyjnie wykopać. Nie wiem czy to może mieć coś wspólnego z tym że ten pierwszy siłownik od kabiny sprężynuje. Jak w łyżce jest ziemia, podnoszę ja do góry i zatrzymam do siłownik nie zatrzymuje się sztywno tylko tak skacze około 1cm w górę i dół i za chwile się zatrzyma. Jakbyś kolego chciał się podjąć albo jakoś pomóc na telefon, oczywiście nie za darmo. Może wystarczy że wyjaśnisz mojemu mechanikowi co tej mojej koparce dolega.

Witam,
chciałbym odświeżyć trochę temat. Mam JCB 801.4 i podobny problem. Kiedy pracuję i koparka jest cały czas w ruchu nic się nie dzieje nie ma żadnych skoków i itp. co opisywaliście. Kiedy na chwilę przestanę pracować na włączonym silniku ( dosłownie 10 - 20 sekund ) koparka blokuje się. Wykonuje tylko naprawdę powolne ruchy i to tylko w dół. Otwieranie łyżki czy podnoszenie ramienia nie ma szans. Blokuje wszystkie czynności oprócz pedałów w podłodze i pługu. Dopiero przy poruszeniu całym ramieniem w lewo lub w prawo czy uniesienie pługa pomaga i wszystko gra do momentu kiedy się nie zatrzymam. Nie dzieje się to cały czas sporadycznie ale przeszkadza. Przy okazji dodam, że były wycieki z zaworu przy wlewie oleju hydraulicznego. Wyjeliśmy filtr oleju hydraulicznego i póki co nie cieknie ale to nie wyjście. Druga sprawa to to, że mogę unieść ramię maksymalnie ku górze ( prawie do pionu ), wyłączyć koparkę a później przekręcić zapłon i nic. Kiedyś w takiej sytuacji joystiki były już "twarde" i spokojnie mogłem opuścić ramię na ziemie. Teraz joystiki są "miękkie" i dopiero kiedy koparka jest na chodzie mogę cokolwiek zrobić.
Wiem, że to trochę złożony temat ale może przyczyna jest prosta. Pompa jest dwuletnia ale wnioskuje po wcześniejszych postach, że to nie to