przez skwaruu » 13 Mar 2011 22:42
Witam:)Koledzy pomóżcie... Mam taki problem a mianowicie w mojej mini ciągle luzował się silnik obrotu, tzn popuszczały się cztery śruby które go mocują. Postanowiłem więc wyciągnąć ten silnik i zbadać powód takiego stanu rzeczy... Okazało się że dziury są już bardzo wyrobione, jajowate. Cztery śruby na klucz imbusowy bez podtoczenia..;/ wydaje mi się że nie oryginalne. Brakowało także kołków (a były dziury na nie). Kupiłem więc nowe śruby z podtoczeniem ciasno pasującym do dziur w silniku (dopasował mi je znajomy tokarz),dorobiłem także dwa kołki z utwardzanego materiału.. I tu moje pytanie myślicie że to pomoże?? czy konieczne będzię rozwiercanie dziur i nagwintowanie na większe śruby??
Następny problem jest taki że pomyślałem ze jak już silnik wyciągnięty to zerknę co tam w środku. Odkręciłem sruby imbusowe te blizej zębatki no i wylał sią z tamtąd olej. Wymieniłem od razu simering na zębatce i tego dużego oringa. Złożyłem wszystko do kupy ale zastanawiam się jaki olej trzeba tam wlać??
A wiecie może ile orientacyjnie może kosztować regeneracja- uszczelnienie rozdzielaczy w tej koparce?? I regeneracja pompy hydraulicznej (złożona z trzech sekcji)
Pomożecie??
PS. Na koniec dodam że to maszyna z 95 roku, 6.5mtg
Będę wdzięczny za odpowiedzi:)