Rok produkcji: 2006
Witam wszystkich. Mam taki drobny i drażniący problem z obrotem kabiny. Od kilku dni jak chce sie obrócić całą koparką niezależnie w ktorą strone to slysze takie pukanie pod nogami. Np startuje w prawo i daje dżojstik ma maxa lece jakis kawalek potem zwalniam i slysze takie pukniecie i jak zatrzymuje na dobre tez slysze takie pukanie. Po prostu wystarczy szybciej ruszyc kabine w prawo czy w lewo i cos tak puka. Zdjąłem podloge, pod prawą nogą jest ten silnik obrotu. Myslalem ze moze sie poluzował ale chyba nie. Ogolnie tam jest tyle wezy ze nawet dokladnie nie widzialem. Zlapałem go w reke i zaczalem szarpac obrotem w prawo i w lewo no i wyszlo mi ze silnik sie trzyma ani drgnie. To pukanie jest napewno z tego obrotu gdzies tylko teraz sie zastanawiam czy to ten luz miedzy zębny na wieńcu obrotu a tym małym trybikiem czy to coś sie rozsypało w tym silniku obrotu i tak wali. Jesli ktos wie cos na ten temat albo mial cos podobnego to prosze o pomoc co mozna z tym zrobic. Moze poprostu zostawic i robic dalej az sie rozleci.
