nazwa

przez **dawidk** » 04 Cze 2011 21:16

Witam Jak w temacie mam problem z moją firmową <właściwie to prawie tak samo jak była moja własna (szef bardzo ok)> maszyną, mianowicie od jakiegoś czasu koparka strasznie dymi z odpowietrznika silnika, praktycznie to wygląda jak by parowóz kopał :-)

Musiałem wyprowadzić dłuższy wąż od odmy na zewnątrz, ponieważ oryginalnie wszystkie te opary dostawały się do filtra powietrza, który dzięki temu co dwa dni był do wymiany. Dziwne jest to, że maszyna pracuje normalnie, siła jest, płynu z chłodnicy nie ubywa, nic się nie gotuje, praktycznie to problem jest od około 2 lat, stopniowo to dymienie narastało, teraz już świata prawie w koło koparki nie widać, jednak ona wciąż działa jak należy. Na liczniku jest 3500 mth. + pewnie jakieś 10 - 15 000 które handlarz cofnął :-)

I teraz się zastanawiam czy winna tu może być uszczelka pod głowicą czy jednak tłoki + pierścienie do wymiany.

Czekam na sugestie, zanim zaczniemy cokolwiek rozbierać, POZDRAWIAM DawidK

Reklama

przez **lukaszzbro** » 04 Cze 2011 23:16

Ekspertem nie jestem, ale Ja na początek bym zmierzył kompresje na poszczególnych cylindrach. Zawsze przed remontem się powinno zmierzyć ciśnienie, wtedy jest pewność czy nie jest uszkodzona głowica itp. (Np. masz małe ciśnienie na jednym tłoku, a gdy rozkręcisz silnik widzisz tłok był ok i uszczelka też, czyli zawór przepuszczał lub pęknięcie głowicy.)
- Jak się okażę, że jest ciśnienie jest na wszystkich jednakowe to raczej przepuszcza na tłokach. ( awaria uszczelki na wszystkich tłokach mało możliwa)
-Gdy na jednym będzie bardzo małe to może być uszczelka, głowica.

Często przy remoncie dają tuleje, tłoki, pierścienie nowe, a na głowice nikt nie patrzy . I co to da ten remont, jak zawory przepuszczają. (no coś da ale nie to co ma być)
Uszczelkę gdyby wydmuchało to raczej ciśnie by szło do wody lub na zewnątrz. hmm Chodź jest to prawdopodobne gdyby, wydmuchało uszczelkę między cylindrem, a kanałem popychaczy wtedy nadmiar pójdzie odmą.

przez **dawidk** » 06 Cze 2011 20:50

Witam ponownie. Zapomniałem napisać, gdy jest zimno to koparka nie daje się normalnie uruchomić, trzeba hehłać i hehłać tym rozrusznikiem, kręci bardzo dobrze, ale nie zapala, raz mi się zdarzyło ją zostawić na noc na dworze zimą przy minus 10, odpaliła dopiero z akumulatorem 165 Ah, po kilku minutach kręcenia rozrusznikiem, jednak jak zapaliła to ładowała śnieg cały dzień i wszystko było ok, teraz mamy bardzo ciepło na dworze to pali praktycznie od strzała.
Uprzedzając pytania to świece żarowe sprawne i grzeją Wszystkie. :-)

Ciśnienie sprężania zostanie zmierzone jak tylko znajdę kogoś z odpowiednim przyrządem.

Szukam też kogoś kto by się podjął ewentualnej naprawy, lub posiada części do takiej maszyny,
jeśli już się zdecydujemy to robić, szef rozważa inny silnik wstawić.

Pozdrawiam DawidK

przez **mechanior** » 08 Cze 2011 23:03

dawidk napisał(a):Szukam też kogoś kto by się podjął ewentualnej naprawy, lub posiada części do takiej maszyny,

jaka maszyna, jaki silnik, do czego chcesz kupić części i co chcesz naprawić skoro nie podajesz żadnych danych?
jakich konkretnych odpowiedzi oczekujesz?
rzadko spotyka się firmy które biorą do naprawy "jak leci" nie pytając o markę silnik czy maszyny
macie udostępniony formularz tematu z polami MARKA/MODEL
czemu uparcie ich nie wypełniacie?

przez **dawidk** » 09 Cze 2011 20:45

no wiec tak:-) Problem dotyczy minikoparki KUBOTA KX 36-2 rok 2000 na silniku znalazłem symbol D1105, więcej danych mogę poszukać jak mi ktoś podpowie gdzie :-)