Witam Jak w temacie mam problem z moją firmową <właściwie to prawie tak samo jak była moja własna (szef bardzo ok)> maszyną, mianowicie od jakiegoś czasu koparka strasznie dymi z odpowietrznika silnika, praktycznie to wygląda jak by parowóz kopał
Musiałem wyprowadzić dłuższy wąż od odmy na zewnątrz, ponieważ oryginalnie wszystkie te opary dostawały się do filtra powietrza, który dzięki temu co dwa dni był do wymiany. Dziwne jest to, że maszyna pracuje normalnie, siła jest, płynu z chłodnicy nie ubywa, nic się nie gotuje, praktycznie to problem jest od około 2 lat, stopniowo to dymienie narastało, teraz już świata prawie w koło koparki nie widać, jednak ona wciąż działa jak należy. Na liczniku jest 3500 mth. + pewnie jakieś 10 - 15 000 które handlarz cofnął
I teraz się zastanawiam czy winna tu może być uszczelka pod głowicą czy jednak tłoki + pierścienie do wymiany.
Czekam na sugestie, zanim zaczniemy cokolwiek rozbierać, POZDRAWIAM DawidK