Założenie firmy i kupno minikoparki

Witam wszystkich jest to mój pierwszy post chciałbym sie Was poradzić. Jestem zarejestrowany w urzędzie pracy i chciałbym założyć właśną firme i moje pytanie jest takie czy da się wyżyć nie mam doświadczenia i musiałbym wziąć kredyt na zakup minikoparki i ewentualnie jakiegoś busa z UP jest szansa na 20 tyś. jak oceniacie mój pomysł czy ma to sens

Założenie działalności zawsze ma sens jest jedno ale.... trzeba się potem na rynku utrzymać. Z tego co pamiętam z dotacjami jest całkiem prosto ale warunek jest posiadanie firmy przez min 2lata - nie jestem teraz aktualny więc nie wiem czy coś się nie zmieniło bo w innym wypadku będziesz musiał zwrócić dotację.
Z robotami jest różnie. Mini to dość wąski rynek usług więc lepiej działalność powiększyć o dodatkowe usługi kompleksowe a do tych będziesz potrzebował już nie tanich zarówno maszyn jak i uprawnień oraz trochę doświadczenia. Jeżeli nie masz znajomości kogoś kto stale zlecał by ci usługi mini to będziesz na początku miał ciężko. W moim wypadku kopanie zaczynałem od siebie samego a koparka stała u znajomego w serwisie opon więc sama się reklamowała ale pierwszy rok to była straszna kicha. Kolejne lata owocowały lepiej i teraz mam 2 stałych klientów którym kopie ale dodatkowo wykonuję kompleksowo usługi (przyłącza i instalacje wewnętrzne) pamiętaj że zima to dla mini raczej martwy sezon.
Koparka 35tys + samochód 10tys + przyczepa 5tys wszystko używka to koszt min 50tys. Oczywiście mini możesz kupić tanio ale będziesz dokładał.

Wielkie dzięki za odp. Bolas własnie zima jest najgorsza a raty trzeba bedzie spłacać muszę się szubko zdecydować bo w sierpniu kase w UP dzielą . A jak wygląda wykop pod instalację elektryczną bądż kanalizację czy trzeba mieć jakieś uprawnienia (oprócz na koparkę).

Kolego z uprawnieniami na koparkę wykop to ty możesz robić pod cokolwiek zechcesz nawet pod nowe WTC. Nie jest problem kopać tylko trzeba mieć gdzie. Tak jak przedmówca powiedział na rynku trochę tych sprzętów jest a więc i konkurencja. Z samego kopania będzie trudno wyżyć szczególnie, że zimą jest przestój. U mnie w okolicy każdy kto ma mini przy okazji wykonuje same wykopy bo w każdej z firm podstawą są zajęcia typu: instalacje elektryczne, hydrauliczne, brukarstwo, ogólnobudowlane itp.
Więc jak zaczniesz albo się rozwiniesz albo padniesz

Dokładnie. Wykopki możesz robić sobie bez żadnych dodatkowych. Natomiast do wykonania kompletnego gazowego lub elektrycznego przyłącza potrzebujesz już głównie uprawnień Energetycznych o odpowiedniej grupie. Do wodnego i gazowego mogą wymagać jeszcze szkolenia/świadectwa na zgrzewarkę elektrooporową. Sama zgrzewarka (z protokołem) to koszt ok 6tys! Każde rozszerzenie usług związanych z mini czy w ogóle koparką wiąże się ze sporymi inwestycjami więc jeżeli chcesz się rozwijać to nie licz na to że przez pierwsze 1-2 lata coś zarobisz lub zarobisz krocie bo wszystko pójdzie w sprzęt albo raty i opłaty.

Za 20 tys. nic nie kupisz na czym da się pracowac (trzeba 20-30 tys),będziesz tylko leżał pod koparką. Co do "wyżycia" z tego, to zależy od regionu kraju, ale ja twierdzę że się już nie da (z kopania). Prawie każda firemka która robi przyłącza lub brukarkę ma już taki sprzęt, a ci co nie mają to mają stałych kopaczy.Sam jestem na tym rynku 5 lat i takiej kichy nie pamiętam jak teraz. Połowa znajomych co byli lata na rynku pozawieszała działalność, ja "żyję" ale tylko dla tego że doinwestowałem, wziąłem ludzi i kontakty z poprzednich lat i poszedłem w instalacje wod-kan (realizację kompleksową). Ale to już całkiem inna bajka...
Potwierdzam więc powyższe wpisy i radzę Ci: NIE IDŹ TĄ DROGĄ bo to nie ten czas i kierunek. Ale...to tylko głos konkurencji

Dzięki za wypowiedz i chyba cały mój plan na marne dalej na kogoś trzeba bedzie robić

[dawidg2]

Ja mam teleskopową ładowarkę ale mi akurat na potrzeby własne w firmie potrzebna, nawet nie ogłaszam swoich usług bo nie ma raczej sensu teraz. Nie raz ktoś przyjdzie żeby coś podnieść, np dachówkę na dach ale to sporadycznie. Pozatym rolnicy teraz mają też taki sprzęt a wiadomo jak z nimi.

Firmy takie padają jedna za drugą. Nie masz znajomości nic nie wskórasz jak to pisali poprzednicy. W opolskim jest tragedia pod tym względem...

[owczarekniemiec]

w Śląskim też, masakra że ja pierd...... Nie ma ci kto załatwić, nie wiesz komu dać to maszyna rdzewieje na placu.

witam kolego, ja rowniez zaczynalem na pocztku tego roku, o dotacje tez sie staralem, ale wiecej z tym zachodu i zalatwiania niz to warte, poza tym oni patrza na to by maszyny byly nowe, ja kupilem 10 letniego bobcata, tylko kopie, z czasem znajomosci same sie lapia, calosc inwestycji wyszlo mi okolo 35 tys, jest kicha na rynku, trzeba bardzo mocno sie reklamowac, ale poki co da sie zyc, poza tym jeszcze jedna wazna rzecz trzeba miec zylke i naprawde ladnie i szybko robic bo tak to zginiesz jak babka w czechach, zycze powodzenia i pamietaj ze myslenie ma przyszlosc.

Szacowni Konkurenci zawsze będą mieli atawistyczną tendencję do obrzydzania
Nie zniechęcaj się!
Najważniejsze żeby decyzja była autonomiczna, a nie pod wpływem jakieś teorii czy mody, a na pewno nie bezradności w znalezieniu roboty. Moim zdaniem najlepiej mieć też coś innego na boku. W razie początkowego braku zleceń możesz przykładowo mieć odśnieżarkę spalinową, może piłę spalinową, kosiarkę, może wiercić studnie, a może świadczyć komuś jako pomoc budowlana czy przy montażu bram itd. To znaczy stać na paru nogach. Jak nie idzie jedno to zawsze coś do roboty będzie. Zimą odśnieżanie, altem ogród lub prace ziemne. Gdzieś czytałem na forum o człowieku który ma warsztat ślusarski, oprócz tego i małą minikoparkę. Słusznie. Przykładowo ja mam do minikopareczki przyczepkę. Kupiłem przy okazji. Okazuje się że przyczepka może służyć do różnych celów. Na początku nawet do głowy mi nie przyszło jak będzie pomocna, ile przyniesie tak zwanej radości Można użyć do wielu wielu rzeczy! Pomyśl, czy ktoś z Twoich sąsiadów ma coś takiego, czy od czasu do czasu może potrzebować?
Oceń konkurencję. W czym możesz być inny, może nawet lepszy? Jak nie tańszy a droższy to może jesteś miły i kulturalny, a nie apodyktyczny i wulgarny jak przysłowiowa łopata. Zauważyłem ze kultura osobista, szacunek do ludzi to dzisiaj poszukiwana, deficytowa rzecz!
Są klienci którzy nie trawią braku kultury. Możesz być krzywy, brzydki, na panka czy łysy, w podartych portkach czy bez wszystkich zębów ale wolą zapłacić dużo więcej i mieć kontakt z pewną tzw. normą. Nie chcą widzieć i słyszeć tego co przykładowo w CB na Polskich drogach. Klienci nie powiedzą tego wprost ale kiedyś to zauważysz czy może usłyszysz po wykonanym zleceniu! Wiem co piszę!
Firma może być mała, jedno osobowa ale mieć to małe coś (!) czego nie trawią klienci u pracowników w dużej konkurencji.
Może jesteś zawsze pod telefonem a inni nie, może masz czas nienormowany i dysponujesz także pracującą niedzielą (rzadkość w niektórych rejonach Polski) lub w ogóle w nocy :O Może masz własny transport czego nie ma inny, może możesz mieć tańszy transport?
I jeszcze jedno, bardzo ważne!!!
Nie daj się nakręcić doradcom, handlowcom, cwanym oszustom, bankierom na jakieś kredyty, lizingi czy dopłaty. To ściema taka sama jak cała ściemo-polityka kołchozu Unii E. Zanim, jeżeli w ogóle dostaniesz dopłatę (a w zasadzie zwykły chamski tyle że zawualowany kredyt z możliwością częściowego umorzenia!) to każą ci popłacić różne drobne z pozoru rzeczy (tzw. przygotowanie) Koszty są niewymierne, ludziska o nich zapominają i na koniec nie wliczają wpadając w ułudę nakręconą przez jakiś doradców.
Zbierz kasę, mierz siły na zamiary inwestycyjne, na początku nie szalej ze zbyt drogim sprzętem.
Rozkręci się po roku czy trzech wtedy pomyślisz nad zmianą na nowsze.
Głowa do góry, doceń swoją siłę, charyzmę i wartość, narka

To ściema taka sama jak cała ściemo-polityka kołchozu Unii E. Zanim, jeżeli w ogóle dostaniesz dopłatę (a w zasadzie zwykły chamski tyle że zawualowany kredyt z możliwością częściowego umorzenia!)

To nie ściema gro ludzi na tym forum otrzymało dotacje włącznie zemną, a nikt nie kazał płacić mi zanim nie podpisałem umowy z ARiMR

A co do rozpoczęcia działalności każdy ma prawo niech próbuje.
Powodzenia bo w dzisiejszych czasach się przyda

Szacowni Konkurenci zawsze będą mieli atawistyczną tendencję do obrzydzania
Nie zniechęcaj się! ...
...Głowa do góry, doceń swoją siłę, charyzmę i wartość, narka

ha,ha.. dobry tekst. Czy to może wstęp z Poradnika Młodego Biznesman'a czy ze szkolenia w Rejonowym Biurze Pracy, bo tak jakoś zalatuje...
I na koniec brokuje: " I NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ" - też to gdzieś słyszałem

Kolega Martin ma wiele racji. Tylko nadal nie zwrócił uwagi na to co autor tego tematu pisze na początku ma 20tys zł a tak w zasadzie to ich nie ma tylko może dostać z UP a to dość długa droga. Tak jak pisałem wcześniej jeżeli dorzuci do tego własne 20tys to już coś jest. Owszem 20tys z UP można przeznaczyć na zakup sprzętu typu wiertarki i samochodzik pickup. A nie minikoparkę + pojazd ciągnący bo to nierealne. Jeżeli policzyć kolejne zajęcia to zbiera się pokaźna kwota.
Mój przykład:
Firma Ogólnobudowlana od 2001r. głównie zajmuje się instalacjami. Od 2010 mini kupiona praktycznie z kaprysu i nadmiaru gotówki która mnie swędziała - inwestycja żeby nie wydać na pierdoły.
Koparka 35tys
łyżki do koparki 3,5tys
samochód 10tys
przyczepa 5tys
uprawnienia energetyczne 1tys co 5lat
zgrzewarka elektrooporowa 6tys
kursy spawacza, zgrzewacza, koparkowego 4tys
narzędzia do pozostałych prac hydraulicznych 40tys
Większość z tych kosztów rozłożyło się na ostatnie 10lat więc proszę teraz wytłumaczyć komuś kto chce wejść w rynek z UP że za 20tys świat zwojuje. Może i tak zatrudniając ludzi którym nie zapłaci albo będzie im dawał parę złotych za kolejne miesiące jak to robi mój sąsiad ale wtedy można zapomnieć o tej "dobrej" otoczce której nie słychać na CB radiu.

Szacowni Konkurenci zawsze będą mieli atawistyczną tendencję do obrzydzania
Nie zniechęcaj się! ...
...Głowa do góry, doceń swoją siłę, charyzmę i wartość, narka

ha,ha.. dobry tekst. Czy to może wstęp z Poradnika Młodego Biznesman'a czy ze szkolenia w Rejonowym Biurze Pracy, bo tak jakoś zalatuje...
I na koniec brokuje: " I NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ" - też to gdzieś słyszałem

Zamiast coś konstruktywnie doradzić ciągła krytyka i jad.
Ogólnie nie podoba mi się ton w jakim odpowiada Kolega Kopaczkowy. Nie podoba mi się także brak szacunku, drwiny z odpowiedzi itd.
Właśnie o takim stosunku do Ludzi pisałem między innymi wyżej. Coraz bardziej doceniana kwestia przez tzw rzetelnych Klientów! Czasy cyt: ...pisz Jasiu, szlaćkem, no wężykiem znaczy... się kończą Taki stosunek jest dość częsty, typowo Polski ;( Szkoda.
ps.
Ciekawe, pracując 1/2 roku nie tak daleko bo na Słowacji raczej nie spotkałem się tak agresywnym podejściem tambylców do drugiego człeka. Głupawki i parcia na tzw.błyskotki także nie ma tak mocnej do bólu jak u nas.
Przepraszam ale czyżby to jakieś zaściankowe, szlacheckie, zacietrzewione ego ciśnie?
Sami sobie krzywdę wyrabiamy :(

martin 454 pobędziesz kilka lat na rynku to się dowiesz jaka jest prawda , a to nie złośliwośc tylko życie i z górnolotnymi hasłami i frazesami to możesz