Witam wszystkich.
Na początku kilka słów o mnie i mojej działalności.
Od ponad 5 lat mam styczność z koparkami i minikoparkami. Pracowałem na Kubocie, Bobcacie, JCB i Yanmarze. Mam firmę wiertniczą (jedna maszyna hydrauliczna na gąsienicach o wadze 5,5 t) do wiercenia studni + minikoparka Yanmar SV15 z 2012r. (kupiona z zegarem ok. 1900 mph).
Głównym celem koparki jest wykonanie dołów pod płuczkę wiertniczą, wykop pod kręgi betonowe/studnie plastikową do zabudowania studni głębinowej, przyłącze do budynku, wykopy pod studnie kolektorowe do pomp ciepła.
Roboty jest na tyle dużo, że na jedną brygadę nie obrabiamy tematu i maszyna wiertnicza podczas wykonywania przyłączy stoi bezczynnie.
Zastanawiam się nad wzięciem w leasing drugiej koparki, mianowicie SV22, nowej.
Mam jednak obawy, gdyż z drugiej strony pracy nie będzie na tyle dużo, żeby koparka była ciągle w pracy. Czy jest sens dobrania drugiej koparki i szukania dodatkowych robót dla niej? Jest wystarczająco dużo pracy na terenie łódzkiego i mazowieckiego, żeby się w to bawić?
Do koparki myślałem o zakupie Renault Master (który również przewoziłby kręgi betonowe, zabudowy plastikowe, pompy głębinowe, rury przyłączeniowe PE 32/40/50mm) blaszak + przyczepa dwuosiowa na 2,7t DMC (mogę zrobić B+E). Obecnie mam Opla Movano blaszak L4H3 2.3 DCI 125KM i jestem z niego bardzo zadowolony. Całość inwestycji około 150 000zł netto.
Czekam na wasze uwagi i liczę na pomoc w podjęciu dalszych kroków inwestycyjnych.
Pozdrawiam.
