Kalamitka naciągu gąsienicy puszcza 301.8C

Rejestracja: 29 Mar 2013 12:09

Marka i model maszyny: cat 301.8 C
Rok produkcji: 2007

Witam.

Mam problem z zaworem naciągu gąsienicy w maszynie cat 301.8C

Mianowicie ostatnio kalamitka zaczęła przepuszczać smar (środkiem).

Wymieniłem na oryginał z cata bo nigdzie indziej nie mogłem dostać takiej, pochodziła 15 mth i znowu to samo, przepuszcza środkiem smar.

Może być coś tego przyczyną czy to tylko zbieg okoliczności że obie w krótkim czasie uległy uszkodzeniu?

Kalamitka taka w serwisie kosztuje 300 zł więc nie wiem czy jest sens dalej kupować czy szukać przyczyny w czymś innym.

Dziękuję z góry za pomoc.

Sprawdz uszczelnienia tloka napinacza bo tam moze przepuszczac

Rejestracja: 29 Mar 2013 12:09

Tam nie przepuszcza, przepuszcza przez środek kalamitki, którą wymieniłem. Nie mam pojęcia co może być powodem tego że co drugi dzień kalamitka ulega awarii.

Kolego u mnie kalamitka sluzy do nabicia smaru tylko, wlasciwy zawor jest za nia, wiec jesli w mini jest podobnie to usterka kalamitki swiadczy o tym ze wlasciwy zawor nie trzyma, a kalamitka nie utrzyma smaru, ma w srodku tylko sprezynke i kulke, zeby sie brud nie dostawal do srodka.

Rejestracja: 28 Mar 2012 21:10

Właśnie kalamitka trzyma - ta sprężynka + kulka, to jest zawór zwrotny, który utrzymuje właściwe ciśnienie, nawet w dużych koparkach.

Rozwiązanie - porządna, stalowa (nie aluminiowa!) kalamitka. Kosztuje grosze i załatwia sprawę.
Bez problemu można dostać z gwintem calowym, bo taki podejrzewam w Cat.

Zawor to solidny kawal stali wkrecony w cylinder, kalamitka jest przykrecona na jego koncu, jesli by wystarczyla sama kalamitka jako zawor bylaby wkrecona w cylinder bezposrednio, tak jak w punktach smarowniczych, zeby sprawdzic wystarczy po napieciu gasienicy wepchnac kulke kalamitki do srodka nigdy tam nie ma cisnienia, a jesli kalamitka bylaby zaworem smar by napierd... wykrecalem to wielokrotnie, natomiast nie wiem jak to jest skonstruowane w mini, w duzych koparkach jest takie cisnienie w cylindrach ze sama kalamitka by pewnie nie wytrzymala, sama kalamitka z drobnozwojowym gwintem bez uszczelki, zawor ma miedziane uszczelki w gniezdzie.

Rejestracja: 28 Mar 2012 21:10

Być może, nie kłócę się.
Ja spotkałem takie właśnie rozwiązania - spora redukcja (np 22 x 1,5) + kalamitka. Nie jest wkręcona bezpośrednio w cylinder a w redukcję, bo spuszczałbyś napinacz przez nią jakieś 2 tygodnie :lol:

Trzeba też pamiętać, że taka niepozorna kalamitka wytrzymuje ciśnienia rzędu 400 a nawet 700 bar! Bo takie ciśnienie tłoczenia mają niektóre smarownice.

zawór o którym mówicie to jest coś ala to może wyglądać trochę inaczej
http://www.hydroczesci.pl/sklep/907-243 ... gu-jcb.jpg

Jest on zbudowany podobnie jak kalamitka tylko większy śrut i większa sprężyna. Najprawdopodobniej do wymiany koszt około 80-120 zł. Miałem z tym podobny problem po wymianie wszystko ok.

w CATach zawór jest zbudowany tak jak zwykła kalamitka tylko jest kilkukrotnie większy, końcówka jest identyczna jak w kalamitce
oryginalny zawór kosztuje około 200 pln

Rejestracja: 29 Mar 2013 12:09

Właśnie chodzi mi o to, że raz ten zawór się rozleciał (przepuszczał środkiem), zamówiłem oryginalny nowy w serwisie CAT'a (oczywiście mieli tylko w Poznaniu je) zapłaciłem dokładnie 273 zł i po 2 dniach lekkiej pracy minikoparką znowu ta sama awaria na nowym zaworze (także przepuszcza środkiem). Pytanie jakie stawiam co może być tego przyczyną?

zanieczyszczony smar
wykręć zawór, przepompuj kilka razy CZYSTYM smarem
może uda się ja wyczyścić
jak nie pomoże umyć w benzynie, zmywaczem, wydmuchać sprężonym powietrzem i ponownie CZYSTY SMAR
jak gniazdo kulki jest porysowane to już nic nie pomoże...

Strona WWW

Dawid Klich napisał(a):wszystkie możliwe smarowniczki, z gwintami metrycznymi jak i calowymi najlepiej kupić w firmie XXX

Czyli logicznie rozumując wszystkie pozostałe to kupa, najlepsze są z XXX.
Może zamówię dla zabawy 2sztuki z gwintem UNEF 7/16 (skok 28zw./cal) :mrgreen:

Rejestracja: 05 Mar 2009 22:55

Przez te chińskie gówno miałem kilka problemów. Później brat kupił gdzieś presola smarowniczki i jest ok. Te chińskie mają za małą powierzchnię na kluczyk i po jakimś czasie nie da się ich odkręcić, bo kluczyk się ślizga. Kanty zetnie i dupa. Kolego w jakiej cenie sprzedajesz smarowniczki?

Strona WWW

Dawid Klich, skoro takie dobre to kupiłem 100szt.
http://allegro.pl/xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
już zapłacone, czekam na towar

Ostatnio edytowany przez mechanior, 21 Kwi 2015 23:06, edytowano w sumie 1 raz
Powód: Wybacz Arcio, usuwam tylko jakiekolwiek linki do ich produktów.

DAWID KLICH - OSTRZEŻENIE ZA NACHALNA REKLAMĘ POZA WYZNACZONYM DZIAŁEM.
To już jest bezczelne, zwraca ci się uwagę a ty dalej siejesz linkami.
Przeczytałeś REGULAMIN?
Na początek kasuję wszystkie posty z niedozwolonymi linkami i będę tak robił aż zaczniesz szanować zasady.
Potem zacznę wystawiać faktury za reklamę...

PECKIEL i ARCIO - przepraszam za cenzurę również waszych postów ale nie pozwolę robić z forum słupa ogłoszeniowego zwłaszcza przez ludzi którzy włażą tu jak do własnego chlewu i bezczelnie pakują reklamę gdzie się da wbrew jakimkolwiek zasadom nie tylko forum ale i netykiety dlatego pozwoliłem sobie usunąć nazwy i linki z waszych wypowiedzi, oraz wyczyścić temat aby wyglądał w miarę sensownie.

Strona WWW

Arcio napisał(a):Wybacz Arcio, usuwam tylko jakiekolwiek linki do ich produktów.

Spoko, wiem, że to reklama na max przez osobę nic nie wnoszącą do forum, kupiłem z ciekawości - dam znam w tym temacie nt jakości.

Rejestracja: 05 Mar 2009 22:55

Też dokładnie wiedziałem, że reklama aż za oczy gryzie. Szkoda tylko, że sens postów został utracony...

No wiem ale gość nawet w podpis wrzucił link więc nie mogłem nic zostawić...

peckiel napisał(a):Też dokładnie wiedziałem, że reklama aż za oczy gryzie. Szkoda tylko, że sens postów został utracony...

Pousuwałem wszystkie linki, sry za bałagan, fakt szkoda tylko treści, która przez to poszła w las.

Na temat smarowniczek mogę pomóc, jeśli będzie trzeba doradzę w sprawie smarowania.
Wybieram się teraz na urlop, w przyszłym tygodniu założę temat, który będzie dotyczył właśnie smarowania, co bez wątpienia jest istotną sprawą w eksploatacji maszyn.

Z uwagi na to, że trudnię się produkcją, może wspólnie znajdziemy jakiś uniwersalny sposób na sprawne smarowanie, kto wie może wymyślimy jakiś przełomowy produkt, nie ma nic cenniejszego niż doświadczenie i praktyka kogoś kto eksploatuje maszyny procujące w skrajnych warunkach, na pewno znajdą się jakieś rady, lub problemy które mogłyby pomóc w doskonaleniu techniki smarowania.
Mam kilka pomysłów i będę prosił o rady.

Arcio napisał(a):Spoko, wiem, że to reklama na max przez osobę nic nie wnoszącą do forum, kupiłem z ciekawości - dam znam w tym temacie nt jakości.

Kolega się nie martwi, obiecuję, że nie będę podbierał klientów. :wink:

Profil naszej firmy nie opiera się na produkcji detalicznej.
Tak na marginesie, Smarowniczki spasowały?

Odezwę się za tydzień.
Pozdrawiam

Strona WWW

Dawid Klich napisał(a):Kolega się nie martwi, obiecuję, że nie będę podbierał klientów.

Spoko, tu nie chodzi o podbieranie klientów tylko tu na forum jest tak, że trzeba coś dać od siebie aby móc się reklamować. Dać od siebie tzn wnieść na forum pewne minimum wiedzy związanej z maszynami budowlanymi.

Dawid Klich napisał(a):Tak na marginesie, Smarowniczki spasowały?

Jeszcze nie dotarły, ale spoko - mam spore zapasy, na miesiąc zużywam około 40-50szt.