Obrót przestał działać JCB 801

Marka i model maszyny: JCB 801.4
Rok produkcji: 1996

Witam,


Panowie czy ktoś się oriętuje co się mogło stać?

Nagle podczas pracy maszyna przestała obracać się w prawo, działał tylko obrót w lewo, po chwili nie chciała obracać się w żadną stronę, teraz można ją obrócić tylko ręcznie chodzi lekko w każdą stronę, żadnych niepokojących dźwięków nie jak to się stało.

Co to może być ?:(

[mechanior]

Ukręcony wałek hydromotoru, uszkodzony zawór hamujący, pęknięta, zawieszona szpula w rozdzielaczu.

hmm no to juto czeka mnie rozkręcanie

no i okazało się tak jak piszesz, wałek się obrobił,

gdzie tu moge taki dostać w rozsądnych pieniądzach? wiek ktoś



potrzebuje coś takiego 11 i 15 zebów wie ktoś gdzie dostać coś takiego?

No to Panowie wałek założony nowy, ale jest jakiś problem nadal,

wkładam wałek do hydrmotoru kręce nim koparka się obraca spoko człowiek ucieszony,

skręcam resztę i kapa nie obraca się, hmm dlaczego? tak jak by ciśnienia nie bylo,

ale odkręcam przewody od hydromotoru zapalam koparkę olej leci ( czyżby za małe ciśnienie?) ale wszystkie inne funkcje działają...

ogólnie pompę mam trzysekcyjną, może ta być że jedna sekcja jest za jazdę, druga za ramiona, a trzecia właśnie za obrót?

ogólnie pompę już wymieniałem jest nowa ma z pół roku

Poradzcie cos... pils

[mechanior]

Obydwie sekcje są odpowiedzialne za jednocześnie za jazdę i ramię (gąski idą każda z jednej sekcji a funkcje na przemian), trzecia zasila obrót i skręt oraz instalacje dodatkową.

hmm czyli co rozdzielacz do sprawdzenia?

czy bardziej ten zawór hamujący

a przypadkiem nie trzeba to jakoś odpowietrzyć?

w końcu problem rozwiązany,

dla potomnych odpowiadam że przyczyną był nie sam wałek, bo pomimo że był on trochę uszkodzony to okazało się że działał jeszcze,

ale przyczyną był syf w jednym z dwóch zaworków na motoreduktorze, nie wiem ze co one odpowiadają pewnie za jakieś przelewy,

zostało wszystko rozkręcone i przedmuchane i wyleciał syf, który przytkał zaworek,
pierdoła ale dokuczliwa, a przy okazji mam nowy wałek

Przyczyną syfu był zalany dawno temu jakiś olej, który po zmieszaniu ze starym przerodził się w klej, wtedy to wszystko musiałem płukać ale pozostałości dały o sobie teraz znać.

A teraz mam nowe pytanie, jakich oleji hydraulicznych nie można ze sobą mieszać, bo tworzą klej ?? o to jest zagadka...

Albo wtedy dostałem jakiś klej zamiast oleju, albo któryś oleji nie można ze sobą mieszać??
chętnie bym się tego dowiedział bo jak mi koleś wcisnął jakiś klej to chyba go zab..

Najlepiej stosować olej jednego typu i producenta i będziesz miał problem z głowy. Przykleić gdzieś kartkę lub etykietę dla potomnych - nie wszystko trzeba pamiętać.

Przyczyną syfu był zalany dawno temu jakiś olej, który po zmieszaniu ze starym przerodził się w klej, wtedy to wszystko musiałem płukać ale pozostałości dały o sobie teraz znać.

przemyśl to jeszcze raz co napisałeś .

A czego nie rozumiesz? tak było

[mechanior]

Zalany DAWNO zmieszany ze STARYM... no jakoś dziwnie.

No co w tym dziwnego? robiąc przy maszynie gdy ją kupiłem dolałem jakieś dziadostwo i sie stało

Najlepiej stosować olej jednego typu i producenta i będziesz miał problem z głowy. Przykleić gdzieś kartkę lub etykietę dla potomnych - nie wszystko trzeba pamiętać.

- łał ale odkrycie,
tylko ciekawe czy wy grzebiąc przy koparze gdzie się cos odkreca olej sie wylewa , potem jest mało, zalewacie od razu a full nowego oleju??, a potem znowu się okazuje ze coś trzeba rozkrecić zas sie wylewa i tak w kółko,
ja ta wole żeby mi stary uciekał , a na koniec sobie zalać nowym niż, niż z każdą próbą zmieniać 30l. oleju

Ale wy zamiast odpowiedziec na pytanie to wolicie się czepiać.

Nikt nie potrafi odpowiedzieć czemu się zrobił klej, ale nic nie wnoszące posty trzeba sobie nabijać.

Jak ktoś z was wie jak wygląda siarka, to właśnie się zrobiły takie małe żółte twarde grudki.

Ale co się będę wam tłumaczył, ważne że mam satysfakcje że zrobiłem sam i przy okazji mam nowy wałek.

tylko ciekawe czy wy grzebiąc przy koparze gdzie się cos odkreca olej sie wylewa , potem jest mało, zalewacie od razu a full nowego oleju??, a potem znowu się okazuje ze coś trzeba rozkrecić zas sie wylewa i tak w kółko,
ja ta wole żeby mi stary uciekał , a na koniec sobie zalać nowym niż, niż z każdą próbą zmieniać 30l. oleju

Ale wy zamiast odpowiedziec na pytanie to wolicie się czepiać.

fakt, co niektórzy to lubią się czepiać notorycznie ale mniejsza z tym, kolego pierwsza zasada że jak kupujesz sprzęt (tak przypuszczam skoro nie wiedziałeś jakim olejem wcześniej była zalana) to się zmienia calusi olej na nowy taki jaki zaleca producent a później to już sobie dolewasz po każdym ubytku tyle ile trzeba ale wtedy już wiesz jaki i po problemie a nie od razu 30l po każdym odkręceniu byle wężyka, tak dla spokojności to kuknij też sobie w zwolnice bo coś czuje że tam też może być klejąco

Oj kolego sam się czepiasz. Nie mamy chemika na forum który wyjaśni ci w jakich okolicznościach i z jakich przyczyn zrobił ci się smar zamiast oleju więc troszeczkę naparu z ziółek na lepsze samopoczucie. Stało się nie ma co rozkminiać. Jak to powiedział mój znajomy mechanik "Wiesz ciotkę moją strzelił piorun - przeżyła. Potem drugi raz - a ponoć nie bije w to samo miejsce - przeżyła cholera. Za trzecim razem znów trafił w nią piorun - nie przeżyła." Zapytałem dlaczego i jak się to ma do sytuacji w moim samochodzie? Odpowiedział: "CZASAMI JUŻ TAK JEST."

Tak w zwolnicach wymieniałem w całości na nowy.
Teraz już wszystko smiga

posty to se sam nabijasz !!!
jak się kupuje starego strupa nie wiadomo od kogo to się na dzień dobry wymienia wszystkie gówno co w nim jest i tyle a jak jesteś taki cwany i najmądrzejszy to po co tu w ogóle wypisujesz swoje mądrości,że stary wymieszał się ze starym i wyszło jeszcze starsze gówno nic nowego przecież raz nalany olej to starczy na dziesięć lat i wszystko olejo podobne można dolać i bedzie dobre i git

AREKPL11, jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to zamilcz, nic mądrego do tematu nie wniosłeś,
tylko jeden kolega mechanior starał się pomóc i chwała mu za to.

"przecież raz nalany olej to starczy na dziesięć lat i wszystko olejo podobne można dolać i bedzie dobre i git" - widzę że ty oleju nigdy nie wymieniasz i widać mało widziałeś.

[MARIO/MECALAC]

Proszę o zakończenie bezsensownej rozmowy. Jeśli nie skończycie kłótni polecą ostrzeżenia. Proszę wrócić do tematu jeśłi jeszcze ktoś coś ma do powiedzenia na temat.

[korba71]

AREKPL11, jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to zamilcz, nic mądrego do tematu nie wniosłeś,
tylko jeden kolega mechanior starał się pomóc i chwała mu za to.

"przecież raz nalany olej to starczy na dziesięć lat i wszystko olejo podobne można dolać i bedzie dobre i git" - widzę że ty oleju nigdy nie wymieniasz i widać mało widziałeś.

Kolego oleje wymienia sie bardzo czesto a nie co 10 lat , w moim przypadku zwolnice co 2000 mtg obrót co 1000 , hydr.. co 2000 mtg , silnikowy co 500 i nie dolewam olejopodobnego tylko olej do tego przeznaczony, wiec praktycznie co półtora roku mam wymieniony cały olej jaki jest w koparce,silnikowy co dwa miesiące , bardzo to kosztowne ale jesli chce sie mieć sprzet budowlany trzeba pracować za godziwe stawki i nie żałowac na wymiany.Może nalałeś pokostu albo płynu do kąpieli wygląda prawie jak olej .