kupno mini koparki

Witam wszystkich
Nie jestem stałym bywalcem na tym forum, ale mam nadzieję, że będziecie mogli mi pomóc.

Szukam maszyny na potrzeby wlasne. Zakres prac to drenaz i rownanie terenu.
Teren dosc trudny ,Norwegia.Skala i nierownosci terenu.
Mialem kiedys koparko-ladowarke JCB mini. Maszyna bez napedu 4x4.
Maszyna fajna do drobnych prac ,ale nie w Norwegii.

Szukam teraz takiej co podola zadaniu.
Czy 2 t nie bedzie za slaba.? Myslalem o takiej 3,5 t
Maszyna nie bedzie transportowana z miejsca na miejsce,
Pracy nie jest duzo ,ale nie bede mogl jej zrobic jednorazowo wiec wybieram kupno.

Za wszystkie sugestie i rady dziekuje.
Pozdrawiam
Zbyszek.

Witam.
Jeśli maszyna nie będzie transportowana, to wydaje mi się, że 3,5t będzie lepszym rozwiązaniem (z pewnością będzie miała więcej siły).
Może koledzy Arcio (forumowa skarbnica wiedzy o minikoparkach) i w.fubar (kolega pracujący na kilku maszynach w Norwegii) wypowiedzą się w tym temacie - z pewnością coś doradzą.

To drenaż chcesz w skale robić? Czy też skałę równać?

Jeśli chcesz robić opaskowy a dom jest posadowiony na zboczu, to skała jest wysadzona przynajmniej kilkanaście cm od ściany fundamentowej i wystarczy odkopać. Jeśli jest za mało na rurę, to trzeba kuć. Jak na dłubaninę dla samego siebie więcej jak 2 tony nie potrzebujesz. My używamy 301.7 z młotem i jest wystarczająca. Norwegia Norwegii nie równa. W ciemno ciężko Ci cokolwiek doradzić. Podrzuć link na google maps z działką, to będzie można powiedzieć coś więcej.

Ciezko jest mi powiedziec jak duzo jest tej skaly.Czesciowo widac jak wyrasta z ziemi.
Czesc jest luznej, wyniesionej z poglebionej piwnicy.
W kolo domu jest przesypane ziemia.

Jesteś pewien, że to maszyna tylko na tę robótkę?

Jeśli tak, no to na taki ogródek spokojnie Ci do 2 t + młot wystarczy (młot możesz wypożyczyć, jak już będziesz wiedział co masz do kucia) . Jeśli masz szczęście, to górne warstwy skały będą zwietrzałe, wiec będzie się dało je zerwać łyżką. Jeśli nie - zostaje kucie - my na takie robótki wysyłamy tylko 301.7 i daje spokojnie radę. Jedyna kwestia, to odkryć kawałek szerzej i zobaczyć w którym kierunku układają się warstwy (słoje) skały. Potem zostaje kuć pod kątem tak, by udłupywać warstwę po warstwie (nie bić na chama pionowo w dół).

Jeśli skała będzie w dobrej kondycji, to nie będzie różnicy czy weźmiesz 2-tonową, czy 3,5. Łyżką nie zerwiesz, trzeba kuć. Wokół fundamentów zawsze bezpieczniej zrobić to mniejszym młotem a dłużej, niż dużym i narobić biedy.

Chcesz kupić maszynę na miejscu, czy przyciągnąć z Polski?

W Norwegii najpopularniejsze są Cat, Volvo i Kubota. Z moich doświadczeń Kubota jest słabsza od Cat-a.
viewtopic.php?f=39&t=30085&p=173792#p173792 - tu Arcio pisze, że Volvo EC20 jest jeszcze mocniejsze.

Autor postu otrzymał pochwałę

Myslalem o kupnie na miejscu.
Duza wydaje mi sie bardziej stabilna,moze sie myle.
w.fubar mieszkasz w Norwegii,jesli tak to w jakim rejonie.
Moze nie musialbym kupowac.

No to w Norwegii najprawdopodobniej skazany jesteś na zakup od pośrednika - dilera danej marki. Firmy najczęściej zostawiają stare w rozliczeniu, mało kto się bawi w sprzedaż na prywatnym rynku. Nie wiem czy to cenowo opłacalne...

Bylebyś nie kupował 1-tonowej zabawki na wąskim rozstawie gąsienic, to stabilności Ci nie zabraknie. Przede wszystkim 'ta det rølig'. Położyć przy odrobinie talentu można każdą maszynę.

Rogaland i nie jestem tani.

To nie sa tanie rzeczy
Ale i tak za daleko.

No dobra, ale konkretnie. Jaki budżet? Przy obecnym kursie korony, cenowo to wychodzi podobnie,

[mechanior]

http://www.finn.no/finn/b2b/constructio ... e=68947216
cos takiego mi sie podoba
wyglada na dosc mocna

EDIT:

Nie chcialbym kupowac zbyt drogiej zabawki .
W tym konkretnym przypadku to bedzie zabawka musle ze o kolo 150 000 nok.

Wygląda to ona na pomarańczową. Słuchaj, po zdjęciach się nie kupuje. Jak nie chcesz się wpakować na mine, to trzeba jechać z kimś, kto się zna i sprawdzić. Można też zamówić inspekcję w serwisie. Facet pisze, że cieknie siłownik łyżki. Dwa pozostałe regenerowane pytanie czy to uszczelnienia, czy uszkodzone tłoczysko (dlaczego regenerował tylko 2).

I pamiętaj, że jeśli to nie tylko prywatna robota, to taka maszyna musi przejść coroczny przegląd (powyżej 15kW mocy)

Generalnie wygląda ok. Chwytak przydatna sprawa (od biedy można go używać do układania ogrodzeń z nie za dużych kamieni).

Sprawa nie jest pilna. Dalem ja jako przyklad ze mi sie podoba.
Fajnie jak by miala ruchoma lyzke.
Mysle ze dluzej niz do konca roku nie bede potrzebowal jej.