Kubota Kx41-3s nie odpala

Marka i model maszyny: Kubota KX41-3s
Rok produkcji: 2006

Witam tak jak w temacie. Po odpuszczeniu śniegów chciałem maszynę odpalić stała na budowie z 3tyg. Wsiadam próbuje odpalić nic. Rozrusznik nie kręci. Słychać tylko puknięcie przy akumulatorze. Jest to jakiś przekaźnik pewnie. Od czego zacząć jestem trochę zielony w tym temacie :(

[MARIO/MECALAC]

Zacznij od akumulatora a nie od przekaźnika

Niby próbowałem ma kable odpalić i ciagle to samo ale dla pewności tez naladuje akumulator. Nie twierdze ze to przekaźnik tylko on poprostu daje odgłos "pyk" jest to jedyne co zauważyłem.

[MARIO/MECALAC]

Ten cały "pyk" to na rozruszniku. Masz za słaby akumulator. Podmień ten w maszynie na jakiś inny sprawny i podepnij go bezpośrednio do maszyny

Ewentualnie jeszcze można sprawdzić masę, ale jak tyle stała to możliwe słabe aku i od tego trzeba zacząć...

A co proponujecie pozniej jak Aku bedzie ok.

[MARIO/MECALAC]

Mógł by się też zawiesić rozrusznik i też będzie pykanie, ale najpewniej będzie to akumulator. przeczyść połączenia masowe.

Po odpuszczeniu śniegów chciałem maszynę odpalić stała na budowie z 3tyg

To możesz być praktycznie pewien, że masz wydojonego aksa. Jeśli jest głęboko wyładowany, początkowo ładuj go niskim prądem (<1A), aby nie uszkodzić płyt.

Jeśli nie aks okaże się winowajcą, trzeba będzie przyjrzeć się przewodom od klem oraz przewodu rozrusznika.

BTW Akumulator w pełni naładowany w temperaturze rzędu -10st C ma swoją zdolność na poziomie 70%. Oczywiście jeśli jest częściowo rozładowany ta sprawność jest relatywnie mniejsza. A ponadto akumulator również nęka samowyładowanie, w niskich temperaturach będzie to znacznie szybszy proces.

Dlatego na przyszłość, jak już będziesz wiedział, że maszyna będzie dłużej "odpoczywać" - tym bardziej pod chmurką i w niskiej temperaturze, wyjmij aksa, doładuj i trzymaj w ciepłym miejscu

Oryginalny akumulator, który był w kubocie z 2007 wymieniłem na początku 2015 roku. Czyli jesteś już raczej po wymianie, lub przed. Oryginalny był produkcji Fiamm. Jak dobrze pamiętam, to przy bardzo mocno rozładowanym akumulatorze wyskoczy komunikat na wyświetlaczu High Voltage.

[PiatyElement]

Jeśli jest głęboko wyładowany, początkowo ładuj go niskim prądem (<1A), aby nie uszkodzić płyt.

Akumulator sam wie ile prądu potrzebuje i nie należy go ograniczać. A płyt się nie uszkodzi bo ładowanie należy przeprowadzać na wyłączonym heblu, lub akumulatorach odpiętych z instalacji, nigdy na podłączonych w instalacje.

[Kamal]

Ciekawostką bo przy rozładowaniu akumulatorze to się pokazuje Low voltage. Kontrolki ci mocno czy słabo przyglądają. Bo jak mocno to akumulator jak słabo to rozrusznik.

Założyłem nowy Aku problem dalej jest ten sam. Słychać tylko pyknięcie tego czarnego przekaznika. Jak do dotknę czuje ze to on. Rozrusznik nawet nie cyknie

[Kamal]

Tego czy tamtego? Na krótko rozrusznik kręci?

Nie próbowałem tego robić jeszcze. Tylną osłonę trzeba bedzie sciągnąć i wtedy próbować. Na krótko normalnie plus z akumulatora bezpośrednio do dużej śruby i minus do obudowy ? Dziwne ze przed zima było wszystko ok.? Zadtanawia mnie jedno czy ta pompka powinna cały czas cykać. Nie pamietam jak było wczesniej.

[PiatyElement]

Na krótko normalnie plus z akumulatora bezpośrednio do dużej śruby i minus do obudowy

Minus rozrusznik ma z obudowy wiec nic minusowego nie przykładasz.


Do rozrusznika dochodzi gruby przewód i musisz go zewrzeć z cieńszym na cewce od bendiksu. ( najlepiej spróbuj jakimś kluczem płaskim lub czymś w tym stylu, bo będzie iskrzyć i zrób to energicznie i stanowczo ). Wtedy załączy się elektromagnes i rozrusznik powinien zacząć kręcić. Jeśli nie zakręci, tylko będzie słychać pstryknięcie o którym piszesz, to spróbuj rozrusznik czymś opukać i znowu przyłóż napięcie z jak wcześniej.

Nie wiem czy masz taki rozrusznik czy inny, ale poglądowo tak to masz zrobić.

Ogolnie rozrusznik nie pyka tylko przekaznik. Na włączonym zapłonie koparka powinna oddalić? Bo musze z budowy ja zabrać :(

[PiatyElement]

Tak, przekręć kluczyk do zapłonu ( pozycji gdzie uruchamia się elektronika ) i zewrzyj na rozruszniku tak jak ci napisałem i odpali. Pamiętaj tylko aby jazda nie była załączona i blokada funkcji załączona.

Jeśli jest głęboko wyładowany, początkowo ładuj go niskim prądem (<1A), aby nie uszkodzić płyt.

Akumulator sam wie ile prądu potrzebuje i nie należy go ograniczać. A płyt się nie uszkodzi bo ładowanie należy przeprowadzać na wyłączonym heblu, lub akumulatorach odpiętych z instalacji, nigdy na podłączonych w instalacje.

Nie wiem do czego pijesz. Ja nigdzie nie napisałem, aby ładował w maszynie, na instalacji.

Głęboko wyładowany aks (napięcie na bolcach <10,5V; 1,75 na ogniwo), a w szczególności jego płyty zostają przysiarczone. Dlatego aku należy ładować niskim prądem (początkowo), ponieważ gazowanie elektrolitu przy zamkniętych siarczanem porach może powodować nieodwracalne uszkodzenia płyt. Kilkukrotna sytuacja z takimi założeniami może spowodować "spłynięcie masy czynnej", po czym aks może nadawać się tylko na fajans.

Jak ma automatyczny prostownik to sam to wykryje i dostosuje wartość prądu, jeśli zwykły to musiałby poświęcić troszkę czasu na "obsługę" ładowania.

[PiatyElement]

Przecież napisałeś aby ładować małym prądem, aby nie uszkodzić płyt. Wyszedłem z założenia że chodzi ci o elektronikę. Teraz widzę, że chodziło ci o same akumulatory, ale to mogłeś napisać od razu, bo można było to dwuznacznie zinterpretować, co też się stało.

Mleko się rozlało więc nie ma co płakać, fakt mogłem dodać kilka słów. Wyszło jak wyszło