Smarowanie uzębienia koła pierścienia obrotnicy

Witam, pozwolę sobie założyć ten temat. Dla dużej liczby osób pewnie banalny...
Niedawno nabyłem jcb8018 cts z przebiegiem 600 godzin. W instukcji jest wyraźnie napisane iż należy co 1000 mth smarować „ mniejsze koło przekładni zębatej i uzębienie koła pierścienia obrotnicy”. Że łożysko obrotu smarujemy to oczywiście wiem i sumiennie smaruje ale uzębienia koła pierścienia obrotnicy jak dotąd nie słyszałem. W jaki sposób takie smarowanie przeprowadzić?

SMarujesz łożysko obrotu, a łożysko (wieniec obrotu) w środku ma uzębienie, które współpracuje z wałkiem silnika(reduktora) obrotu. Gdzie pracują dwa metale tam jest tarcie w związku z czym trzeba zdjąć pokrywę od dołu koparki i nałożyć smar na zęby wieńca. Ja smaruję to częściej bo to droga rzecz w naprawie a pracuje w ciężkich warunkach.

Autor postu otrzymał pochwałę

Co ile to smarować? Normalna praca kopanie

Masz co 1000 a ja przy każdym zaglądaniu od dołu to robię, raz wyjdzie 300, raz 700. Na jednej robocie będziesz kopał pod kabel i potem jechał z boku zagarniał do siebie i obrót nie pracuje, na innych będziesz się krecił dookoła bez liku i obrót zrobi więcej cykli. Tu decyduje wolny czas i wyczucie kiedy maszyna dostaje więcej takie czy takiej pracy. WIęcej jeździsz częściej zmieniasz olej w zwolnicach, pracujesz w pyle częściej zmieniasz filtr powietrza... Z tym jest tak samo

[mechanior]

Każda normalna minikoparka ma DWA punkty od wieńca, jeden smaruje łożysko drugi przekładnię. Nie spotkałem maszyny która wymagała by otwarcia od spodu w celu nasmarowania. Radziłbym zaopatrzyć się w DTR...

Posiadam dtr. Jest tylko opisany sposób smarowania łożyska obrotu ( 4 naciśnięcia tawotnicy, obrót 180 stopni i znowu 4 naciśnięcia ) nic o wieńcu nie ma opisanego

[mechanior]

Jeśli nie ma dodatkowego przewodu to przekładnia może być smarowana tym co przeciskasz przez łożysko bo smar raczej nie wychodzi na zewnątrz wieńca o ile uszczelka łożyska jest cała, widzisz żeby go gdzieś wyciskało między podwoziem a kabiną?
Oczywiście nie zaszkodzi zajrzeć od spodu i przekonać się że wszystko jest OK...

[Arcio]

Każda normalna minikoparka ma DWA punkty od wieńca, jeden smaruje łożysko drugi przekładnię.

Dobrze to nazwałeś, bo każda normalna koparka ma 2 kalamitki, ale są też nienormalne koparki np małe JCB, nie dość, że nie ma kalamitki do smarowania części zębatej wieńca to jeszcze kalamitka do smarowania części łożyskowej jest w zewnętrznej szalce łożyska i aby przesmarować trzeba kuknąć pod maszynę i ją odszukać w całym tym syfie, który tam się znajduje.
Każda maszyna ma wyprowadzone 2 punkty do smarowania łożyska od frontu w rejonie konika, a te mądrzejsze mają nawet 3 kalamitki, ta trzecia jest do smarowania dupki siłownika BS-u np Takeuchi, Kobelco.

JCB 803 97r nie mam drugiego punktu. Ale jak zerknę od dołu to przynajmniej mam pewność że wszystko jest ok.
Spotkałem się kiedyś z opisem w dtrce do gąsienicowej około 24 tony że co tysiąc motogodzin na wieniec chyba kilogram smaru..
Z tego co kojarzę to gdzieś w temacie o wymianie wieńca chyba mechanior wspomniał żeby dać odrazu więcej smaru ręcznie na zębatkę.
Ze smarowaniem zębatki z zewnątrz nie miałem doczynienia więc nie wiem jak należałoby wtedy smarować co ćwiartkę obrotu czy rozprowadza na kilka miejsc jednocześnie? A szczególnie przy starych maszynach trzeba po zakupie sprawdzić czy smar trafia w odpowiednie miejsce.