CAT 301.5 Brak mocy silnika

Zrobiony szlif wału zrobiony szlif tuleii założone nowy tlotki pierścienie itp pokrywa z zaworami sprawdzona na szczelność itp. Dodam że końca chodziła maszyna robiłem usługę zaczęło klepać tzn metaliczny dźwięk i straciła moc po rozebraniu silnika okazało się że panewki na pierwszym korbowocie wytarte. Szlifierze zrobili swoje teraz silnik oodpala chodzi dobrze lecz po opuszczeniu dźwigni w środku wykonuje ruch np ramienia i lekko słabnie gdy dołożę jeszcze jeden ruch czyli np zamykanie łyżki dławi ja i kopco na biało czy niebiesko delikatnie . Wtryski sprawdzone są ok.

[mechanior]

jeśli kompresja i fazy rozrządu są prawidłowe (nie sprawdziłeś więc nie wiesz) to dalej pozostają wtryski, pompa i ich ustawienie, ja tam nie wierzę jak ktoś mi mówi wtryski sprawdzone i są dobre w maszynie która ma 15 lat....

Rozrząd ustawiony na znaki kompresja jest dzisiaj dałem wtryski do sprawdzenia powiedzieli że wszystko ok zostaję mi ustawić pompę wtryskowa bo już nie mam pojęcia. Hydrauliki nie ruszałem przy wyciąganiu silnika tylko była pompa zdjęta z frezu na bok.

Co było złego w tym silnik?

Silnik po generalnym remoncie zrobiony był szlif bloku i głowicy po czym zmienił się kąt wtrysku i dlatego ha dławiło. Kąt wtrysku regulujesz podkladka pod pompa wtryskowa. O tyle ile był zrobiony szlif dobierasz podkładkę. U mnie to pomogło.

Rozumiem, że był zrobiony szlif cylindrów i była planowana głowica, ale to nie zmienia konta wtrysku. Może czegoś nie rozumiem. Wiem jak wygląda podkładka pod pompę wtryskową i w zależności od grubości reguluje się kąt wtrysku, im grubsza tym wtrysk się opóźnia. Skąd wiedzieliście jaką grubą trzeba dobrać? Czy stara zgineła? Czy żeczywiście teraz silnik chodzi jak nowy?