miniładowarka problemy z jazdą

Witam
Jestem nowy na tym forum i mam kilka pytań na temat budowy miniładowarki, a dokładniej na temat jej napędu. napęd hydrauliczny na 4 koła.
1 czy ładowarki takie mają dwie pompy do jazdy (po jednej na stronę) jeżeli nie to jak mniej więcej jest to rozwiązane?
2 czy włączając np prawy napęd do przodu ładowarka powinna jechać prosto czy powinna skręcać w lewo, czy jak jeden napęd jest załączony to ta strona gdzie napęd jest wyłączony powinna być w tym czasie zahamowana czy koła powinny się obracać tak jak by była na luzie?
3 czy jak włączę jeden napęd do przodu a drugi do tyłu ładowarka powinna się obracać w miejscu?
4 czy jak taką ładowarkę się zaprze np. o ścianę to powinna boksować kołami?
Bardzo proszę o dość opisowe odpowiedzi. Wiem że to są bardzo laickie pytania, ale odpowiedzi na nie są bardzo ważne, bo chcę kupić taką ładowarkę tylko ma ona problemy z jazdą i chciał bym wiedzieć jak powinna się zachowywać sprawna ładowarka z takim napędem.

a może napisz co to za marka i typ --- ilu producentów tyle rozwiązań

No właśnie nie wiem co to za firma i model. Wydaje mi się że to Casse. Sprzedający też nie ma pojęcia co to jest.
Nie wiem jak dodać zdjęcia dlatego daje linka do aukcji
http://allegro.pl/item744471011_minilad ... jacji.html
Byłem wczoraj testować ją i mam mieszane uczucia dlatego pytam jak działa sprawna ładowarka.

Witam
ja równiez pare razy zagladałem na ta aukcje i cos mi sie za tanio widzi ta ładowarka ale przyznam ze cena jest kusząca i miałem na nia chrapke
Pozdrawiam

Przyznam się szczerze ze do tej pory nie znałem tej marki.

ale trochę poszperałem i rzeczywiście coś takiego kiedyś produkowane było.

Jeśli chodzi o mini ładowarki to były w 3 wersjach
AS 5
AS 8
AS 10

z silnikami Perkinsa

Kolego @makoś daruj sobie takie wynalazki, szukaj firmowych.

Polecam Gehla 4610.

Kolego IP ale to jest Casse czy coś innego? Już wiem to jest Ahlman, ale nic więcej nie mogę znaleźć na ten temat.
Możesz mi napisać jak tam jest rozwiązany napęd czy z jednej pompy czy z dwóch?
Kolego damian wiem że tanie mięso przeważnie psy jedzą, ale dopiero mam zamiar zacząć przygodę z takimi maszynami i nie mogę zbyt wiele kasy na to przeznaczyć dlatego szukam czegoś taniego. Kredytu też nie chcę brać bo nie znam tego rynku i nie chcę w razie czego zbyt mocno popłynąć.
Jestem osobą techniczną więc naprawy różnych maszyn nie są mi obce, niestety nie znam się na ładowarkach a ciężko znaleźć cokolwiek na ten temat w sieci. Mam uprawnienia na podnośniki koszowe wszelkiego typu i pracuje czasem jako operator podnośnika i minikoparki a że sprzęt jest stary to nieraz trzeba przy nim coś podłubać.
Myślę że dałbym radę tej ładowarce tylko obawiam się kosztów części i czy będzie się opłacała skórka za wyprawkę.
Czy lepiej poszukać coś droższego ale przynajmniej na początek na chodzie?
Widzę że tak za 16 tyś zł, to można nawet trochę powybierać, a za 20 to nawet kolor można wybrać (przeważnie żółty )
Moim zamiarem jest kupno miniładowarki i dokupienie do niej przystawki kopiącej i chciał bym się zmieścić w 20tyś.
Jak myślicie jaki byłby koszt naprawy tej ładowarki (bez robocizny) jeżeli do 3tyś to myślę że mi się opłaca?
Czy ktoś przy okazji moze odpowiedzieć na moje pytania z pierwszego postu?

Kolego @mikos dokładnie tak samo zaczynaliśmy epizod z miniładowarką
Tylko ze kupilismy wlasne Gehla 4610 z padnietym silnikiem spalinowym i ogolnie zniszczonego w miare sensownych pieniądzach. I był to dobry zakup, tylko że silnik jest perkinsa i bardzo drogie zabawki są do tego modelu. Odnośnie hydrauliki regeneracja pomp od napędu 3 tys która zadała sie na około rok czasu. Następnie padł nam slnik jazdy (ukręciła sie ośka, dorobilismy drugą, ale zabardzo była chyba utwardzona i zmielil sie caly silnik hyd.) Hydraulika jest angielska/usa i koszt nowego silnika ok 5 tys, a dostepnosc używanych ciezka, ale do zdobycia. Przebieg wynosił 7 tys mth i raczej poprzedni własciciel jej nei oszczedzal, a silnik spalinowy byl dobity brakiem filtra powietrza. Lecz trafil sie drugi taki sam model w ladnym stanie tez z uszkodzonym silnikiem spalinowym ktory smiga do dzis.

Co do ukladow to przewaznie sa dwie pompy napedowe i 2 lub 4 silniki. Przy 2 silnikach naped na kola jest przenoszony przez lancuchy lub tryby.
Nastepna sprawa to sterowanie:
- rece odpowiadaj za jazde tzn lewa za lawe strone itd a ramie w nogach (odradzam)
- nastepny uklad to jazda w jednej rece, a ramie w drugiej, gaz w nodze i dodatkowe wyjscie (polecam, duza precyzja w pracy)
- i jeszcze w lewej rece lewa strona i np zamykanie lyzki a w prawej rece prawa strona i podoszenie lyzki.

A w tej ogldanej pompy chodza glosno czy cicho?
Aha bite kola odpadaja.
Tak o sciane jak zaprzesz kola musza sie krecic i w kolo tez musi sie obracac, i ogolnie powinna sie bystro poruszac, i na samych tylnich kolach tez powinna jezdzic
Ale do koparki to za lekka chyba, bo gehl wazy ok 2300 a przystawka robi z nim co chce chodz nie jest duza.

Masz tu rysunek

w tej konfiguracji masz 1 pompę główną

2 silniki jazdy - po jednym na każdą stronę

w tym przypadku sterowanie jazdą dzwigniami - sterowanie ramieniem i łyżką w podłodze

http://img14.imageshack.us/i/skid430.pdf/

Tutaj sterowanie jest elektryczne na dwóch dżojstikach. Bardzo mi to przypadło do gustu dżojstik do przodu jazda do przodu prawa, lewa strona to prawa lewa ręka. dźwignia w bok to otwieranie zamykanie łyżki a druga ręka w bok to poruszanie ramieniem. na jednej dźwigni jest przełącznik do dodatkowego osprzętu jak przypuszczam.
To wiem że koła do wymiany na pompowane.
Pompy nie słychać, słychać ja dopiero jak jeden napęd dam do przodu a drugi do tyłu to wtedy pompa zaczyna wydawać dziwny dźwięk nie za głośno ale to nie jest wycie, raczej bulgotanie i słychać że silnik spalinowy ma w tym czasie ciężko. Ogólnie to ona ledwo się toczy, ale z drugiej strony siłę jakąś ma bo jak łychę przycisłem do betonu na tyle mocno że przednie kola się uniosły to dała radę pchać i do przodu i do tyłu. Właściwie jej prędkość się nie zmienia czy łyżka jest podniesiona czy dociśnięta do podłoża. Kołami nie zaboksuje jak się ją zaprze o ścianę sprawdziłem.
Napęd jest na 4 silniki tylko pomp nie moglem dojrzeć bo są schowane za silnikiem spalinowym. I jeszcze co mnie dziwi to to że jak włączę jeden napęd do przodu a drugi jest na zero to ona jedzie do przodu, te koła co są na zero nie są napędzane ale też nie są zahamowane. czy to normalne?
Wiesz o tym nie pomyślałem że może być za lekka do koparki, przecież koparka ma swoje dwie łapy którymi się podpiera. mi chodziło o jak najlżejszy zestaw aby można to było bez problemu wozić na lawecie. Dlatego nie chcę dużej koparko ładowarki na traktorze.
Kolego IP w tej ładowarce są 4 silniki hydrauliczne i pewnie dwie pompy, chociaż czytalem gdzieś że moze być jedna ze zmiennym strumieniem czy jakoś tak. Masz może jakiś rysunek takiego rozwiązania, ale hydrauliki a nie mechaniki? Albo lepiej schemat hydrauliki do ładowarki z czterema silnikami?

Czyli jak niechce jezdzic to bedzie pompa dobita
Musi lekko poruszac sie i koła musza sie krecic w miejscu.
Jezeli dajesz naped na jedna strone to druga powinna sie nie krecic, w ten sposob praca bedzie ciezsza i mniej precyzyjna. Jezeli sa cztery silniki to najprawdopodobniej sa to silniki orbitralnene (rowniez drogie w wymianie) ktore tez sa w niezaciekawym stanie, poniewaz jezeli nie dostaje oleju to powinien stac w miescu, a skoro nie blokuje kola to do wymiany. Najprawdopodbniej na postoju mozna ja lekko przepychac, jezeli tak to juz w ogole nie widze jej przy koparce (mielismy do czynienie z silnikami orbitralnymi przy innej maszynie). Owszem sa podpory przy przystwace pomagaja troche, ale i tak ladowarka jest za lekka jeszcze bo przeciaga sie ja tam gdzie sie podoba

Ale ja bym jej nie kupowal, za wysoka cena.

Dobry i tani jest : http://www.locust.pl/
Ja oczywiście polecam ROBOT 160 ,170 Marki JCB.

Czy ta twoja ładowarka z fotki to nie jest MZG 40 ?

Dziękuję kolego damian, twoje odpowiedzi pomogły mi zrozumieć temat i teraz wiem no co zwrócić uwagę. Tego się właśnie obawiałem że nawet jak pompa okaże się w niezłym stanie to silniki w kołach będą padnięte, a naprawa 4 sztuk to już się nie opłaca, więc dam sobie z nią spokój. Zweryfikowałem trochę swoje założenia i już wiem że poniżej 20tyś to nic wartego uwagi to raczej nie znajdę. Na razie rozejrzę się nad możliwościami pozyskania większych funduszy, no i oczywiście będę nadal szukał jakiejś maszyny. Pomyślałem że znajdę jakąś maszynę blisko Szczecina nie ważne w jakiej cenie ale sprawną i pojadę potestować aby mieć potem porównanie jak to powinno działać.
Kolego wxcavar a gdzie takie ładne ładowarki można kupić i w jakiej cenie?
Ta ładowarka ze zdjęcia to jest prawdopodobnie Ahlman as5.
Koledzy a jak myślicie lepiej upierać się na koła czy może jednak gąsienice?
I jeszcze jedno pytanie jakie uprawnienia muszę zrobić abym mógł pracować miniładowarką i miniladowarką z przystawką do kapania? Chcę przez zimę uzyskać potrzebne mi uprawnienia tylko nie wiem co mi będzie potrzebna.

Gasienice lepsze w podmoklym terenie, ale za to robia wiecej balaganu na rownych powierzchniach, wieksze opory, trzeba je co jakis czas naciagac takze raczej tylko kola sa najbardziej uniwersalne, a jezeli zaistneje potrzeba uzytkowania w blocie zawsze mozna zalozyc gasienice na kola
Ale musze powiedzic ze mobilnosc w blocie nie jest taka zla, ale to zalezy od ladowarki
Musisz wziasc jeszcze kolego pod uwage roztaw osi ladowarki, im mniejszy tym lepsze manewrowanie i mniej rujnuje nawierznie, ale gorszy udzwig i mniejsza stabilnosc na nierownosciach. Natomiast z wiekszym rozstawem o podobnej masie duzo wiecej potrafi i to znacznie, ale strasznie rujnuje podloze.

Aha, wazna rzecz niech kolega zwraca uwage przy ogladaniu, czy z pozycji siedzacej wykonujac prace widac krawedz lyzki.

Mam pytanie do kolegi excavar: czy były roboty z pelnym sterowaniem w joysticku(ramie i jazda)?? I jeszcze jedno, czy posiada cześci do mlota hydraulicznego ktory jest w komplecie ze stacja jcb beaver??

Możesz mi kolego napisać jaki potrzebny jest udźwig do przystawki kopiącej i jakie potrzebuję uprawnienia do takiego zestawu? Jak taka przystawka się sprawuje, czy wydajność i ergonomia pracy jest porównywalna z prawdziwą minikoparką? Da się tym w miarę wygodnie pracować? Czy jest to raczej zabawka i lepiej kupić osobno koparkę i ładowarkę?

Udzwig wystarczy taki aby podniosl przystwke i nie przewalal sie z nia. Co do uprawnien to nie powiem ale jak kiedys przegladalem strony osrodkow szkoleniowych to byly uprawnieni na wielozadaniowe nośniki osprzętu, ale i na uprawnieniach od ladowarki tez powinno dac rade.
Co do przystawki, to kolega konkurencji nie zrobi tym co maja minikoparki. Lecz to zalezy wszystko od przystawki, nasza nie jest za duza, ale daje rade kopac, najgorzej jest w twardym terenie. Tylko jezeli liczysz ze bedziesz tym kopal jak minikoparka to nie bardzo ktora jest lepsza bo jest mniejsza i w kolo sie kreci i ta sa duze zalety.
Ale fundamenty daje rade kopac, bezproblemu, a pare juz wykopalem, przylacza tez ida, lecz najwolniej idze z kopaniem wody. Tylko ze u nas zasadniczo to wykorzystujemy ladowarke, a przytawka pracujemy przy okazji ktora kupilismy razem w zestwie z ladowarka.
Takze przystawka do miniladowarki fajna rzecz, ale np: typowo pod fundamenty i przylacza lepsza jest minikoparka.
Lecz kolega nastawia sie na wynajem wiec na poczatek jak najbardziej taki zetsaw moze byc.
Poznie jeszcze mozna dokupic wiertnice, koparke lancuchowa, mlot
No i wygoda srednia jest
A tak wyglda nasz zestaw

Wiem ze to jest namiastka koparki, już zastanawiałem się nad kupnem koparki osobno i ładowarki, ale to następne kilka tyś więcej. Na początek chcę być w miarę elastyczny i móc coś wykopać i wyrównać teren bo na obie te czynności jest u nas największe zapotrzebowanie. Niestety koparka to tylko do kopania się nadaje a do wyrównywania w ogóle się nie nadaje, bo nawet zasypanie tego co się wykopało w cale nie jest wygodne. Ten lemiesz w koparce to tylko taka zabawka no ale zawsze lepiej tym zepchnąć niż rzucać łopatą. Ja głęboko można kopać waszą przystawką i jaką szeroką łyżką, czy 60cm da radę?

makoś, LOCUST-a kupisz w WARYŃSKIM.

Mam pytanie do kolegi excavar: czy były roboty z pelnym sterowaniem w joysticku(ramie i jazda)?? I jeszcze jedno, czy posiada cześci do mlota hydraulicznego ktory jest w komplecie ze stacja jcb beaver??

Części do agregatów typu TROJAN BEAVER i do MŁOTÓW ręcznych posiadamy.
Są takie Roboty w których sterujesz tylko dwoma joystickami te nowe to tylko takie sterowanie mają.

Da rade wykopac na ponad 2 metry, ale to za daleko nie ukopiesz bo za wolno idzie. ale tak do 1.8 metra to idzie w miare Bo ta przystwka co mamy to taka bardziej zabawka jest niz koparka
Mamy lyzke tylko 35 cm, ale z 60 to tylko w piachu by dalo rade, ale te przystawki od np: bobcata, lub hollanda sa wieksze takze bez problemu i pewno skarpowke by dalo rade pociagnac .