Strona 1 z 1

Hamownia do silników zaburtowych

PostWysłany: 16 Lip 2012 15:24
przez propeller
Witam wszystkich forumowiczów,
mam nadzieję, że z moim problemem trafiłem pod najlepszy z możliwych adresów.
Jestem w trakcie uruchamiania i przerabiania hamowni hydraulicznej do silników zaburtowych. Kupiłem ją w używana z USA i zamierzam, po tym jak szczęśliwie uda mi się już ją uruchomić wykorzystać ją do testowania i serwisowania silników z łodzi sportowych w klubie sportowym , którego jestem członkiem. Niestety moja wiedza o hydraulice siłowej stoi na bardzo niskim poziomie i stad prośba o pomoc fachowców. Sama hamownia to nic innego jak pompa hydrauliczna pracująca w układzie otwartym, która jest założona bezpośrednio na wałek napędowy w miejsce śruby. Po uruchomieniu silnika obciąża się go poprzez dokręcanie zaworu w układzie przepływu oleju i mierzy się jego ciśnienie, co po przemnożeniu przez ilość obrotów wałka ma przedstawić moc silnika ( przy danych obrotach silnika). W czym jednak mam problem:
1. Nie wiem jak sprawdzić czy pompa, która obecnie jest tam zainstalowana jest sprawna, jej wałek b. ciężko przekręcić jedna dłonią. Od "fachowca "usłyszałem że to dobrze bo zużyte kręcą się bez oporu...?
2. Jak sprawdzić szczelność układu? Tylko poprzez jego uruchomienie? Do transportu odkręcone był węże łączące pompę ze zbiornikiem oraz układem do pomiaru ciśnienia, dodatkowo klasyczny manometr został teraz zastąpiony cyfrowym przetwornikiem.
3. Fabrycznie hamownia była wyposażona w pompę PARKER Seria 20, o wydajności jednostkowej 99,142 cm3. W katalogu Parkera RPM max dla tej pompy to 2500, producent hamowni zezwala na chwilowe 3500. Ta pompa ma pozwolić na pomiary silników w zakresie 40-250 KM. Ja chciałbym dopasować tam inną pompę , aby ten zakres zmienić na 15-150 KM, max RPM 4000.Powstaje pytanie jak pompa pasowałaby wtedy do tego układu. Czytałem że przy większych obrotach powstaje zjawisko kawitacji co może wpłynąć negatywnie na jakość pomiarów.

Z góry dziękuje za pomoc .

Hamownia do silników zaburtowych

PostWysłany: 08 Sie 2012 01:27
przez ToRo TS
ad. 1 Tylko test pompy - pomiar ciśnienia i przepływu przy temp. roboczej (ale faktycznie dość ciężko jest ukręcić ręcznie pompę tej objętości roboczej)
ad. 2 Tak
ad. 3 Ta sama seria, mniejsza objętość jednostkowa (mniejszy przepływ). Problem kawitacji likwiduje się, zapewniając odpowiednie warunki zasilania w olej, które podane są w danych technicznych pompy - w skrócie - im większy przekrój przewodu zasilającego, bliżej zbiornika + ewentualnie nadciśnienie w zbiorniku, tym lepsze zasilanie pompy i mniejsze ryzyko wystąpienia kawitacji.
W układzie, który posiadasz, raczej nie powinno być problemu - zmniejszając parametry wydajności pompy, pozostawiasz zasilanie od większej.

Hamownia do silników zaburtowych

PostWysłany: 22 Sie 2012 23:56
przez mechanior
kawitacja wystąpi po przekroczeniu założonych obrotów niezależnie od tego jaki przekrój zasilania zastosujesz
bo to już kwestia oporów przepływu w samej pompie - im mniejsza pompa tym większe ryzyko kawitacji bo przekroje wewnętrzne mniejsze, jak chcesz podnieść obroty zastosuj prostą przekładnię (wymaga przeliczenia strat) albo wysokoobrotową pompę

temat jest studencki, trzeba siąść i przeliczyć :mrgreen: ja nie umiem...