Cholercia, pisałem post pół godziny, 1 zły klawisz i wszystko przepadło i już mi się nie chce tego wszystkiego jeszcze raz
Co do kruszenia jakiegokolwiek gruzu:
kolego, jeśli chcesz się zabrać za gruz zbrojony, to jakąkolwiek kruszarkę nie będziesz miał, musisz mieć najpierw materiał przygotowany = gąsienicę ze szczęką tnącą by pociąć zbrojenie na mniejsze fragmenty + kruszarkę zabezpieczoną odpowiednio bezpośrednio pod komorą kruszącą, by nie uszkodzić taśmy odbierającej+ separator magnetyczny
Co do kruszenia kruszywa:
Musisz zdawać sobie sprawę, że taka kruszarka np 500 x 250 czy o podobnej wielkości może być dobra na niektóre materiały, ale będa i takie otoczaki, piaskowce czy granity, diabazyty itp - gdzie nawet przysłowiowa 900 x 600 czy 1100 x 700 sobie nie poradzi bo nie każda kruszarka nadaje się do każdego kamienia, a czasem poprostu będą źle dobrane szczęki..
Co do produktu końcowego poszczęce:
Jak już przedtem napisałem, nie możesz spodziewać się cudów...
Szczęka ma bardzo mały stopień przekruszenia, materiał po niej będzie niekubiczny i nieklasyfikowalny, dobry pod jakieś fundamenty, drobne roboty itp, ale nie pod drogi czy w miejsca, gdzie wymagany jest odpowiedni kształt....
Podstawowy bład przy kupnie kruszarki:
To zakup maszyny mobilnej 20 - 30t, gdzie często zlecenia są na tym rynku przerobić 500, 900, 1400t czy 1000m3.
W większości ludziom sprzęt stoi, bo każdy przy kupnie chce jak największą szczelinę, ale potem się okazuje że koszt transportu zabija jakikolwiek zysk przy takiej ilości, a tego typu zleceń jest bardzo dużo na rynku..
Inny błąd, to przekonanie że beton jest najtwardszy do skruszenia, i potem z uśmiechem na ustach podpisuje się zlecenie na kruszenie niewinnie wyglądającego otoczaka, gdzie w niektórych sytuacjach taki kamyczek potrafi rozwalić całą maszyne..
Co do RR..
Faktycznie trochę kosztuje...
Niestety nie mam upoważnienia do podawania ceny, tu będzie pewnie trzeba zadzwonić do firmy...
RR7000 - ta największa 700 x 400 z separatorem teraz jest do wzięcia w dobrej cenie, bo mamy model potestowy - możemy go sprzedać a może i wynająć/wydzierżawić...
Ale jeśli mowa o wynajem, to zależy na jaki okres oraz oczywiście jaki materiał...
Jeżeli miało by to być jakieś konkretne kruszywo, ważne by wiedzieć jakie - jaki typ i z jakiej ery, ile MPa, jaki Los Angeles, jaka zawartść Si02..
Zapraszam do Mikołowa (pod Katowicami) - można przetestować RR7000, pobawić się, zakupić czy wynająć/wydzierżawić...
Możemy też podać namiar na kogoś, kto świadczy usługi tymi maszynkami...
KOńcząc, powiem tak:
Kruszarka to fajna sprawa, ale musisz kolego dobrze się zastanowić aby nie podjąć błędnejh decyzji...
Bo dlaczego np. z góry stwierdziłeś że chcesz kupić kruszarkę szczękową??
A dlaczego np nie udarow?
Miałbyś lepszą kubiczność, ładniejszy towa możliwy do klasyfikacji, bardzo dobry stopień przekruszenia no i oczywiście większe koszty eksploatacji...
Ale taką maszyną mógłbyś robić o wiele więcej aplikacji recyklingowych, niż jest to możliwe szczęką...
Kończę bo późno.
Jak będziesz miał jakieś konkretne pytanie dotyczące bądź RR bądź doboru kruszarki samej w sobie (nie wnikając w to jaka marka itp), to chętnie postaram się coś podpowiedzieć.
Pozdrawiam i powodzenia