WARYŃSKI-HIDROMEK VS inne marki (CAT LIBHERR ATLAS i inne)

micha86 napisał(a):witam

Niechciałem tu nikogo obrazić stwierdzeniem , że waryński to badziew, widziałem te ładowarki w akcji i naprawdę robią więcej hałasu niż roboty . Z daleka słychać jak jedzie nie sposób pomylić ją z inną maszyną. Zresztą ta nazwa LIUGONG nie wygląda na turecką tylko na chińską. Np ładowarki takie same widziałem z napisami warinski i LIUGONG.

Liugong to chińska firma, Hidromek turecka, Waryński handluje jednym i drugim i przykleja własne logo. Na temat Liugonga nic nie mogę powiedzieć. Może się wypowie ktoś, kto na tym pracuje.

liugonga raz wyciagalem z kontenera morskiego badziew straszny przy 300mth jest juz tragedia leje sie wszedzie cieknie polowa rzeczy nie dziala.
Co do warynskiego nie mialem okazji pracowac na tym ani ogladac z bliska ale wyglada porzadnie

Widziałem wiele nowych koparko-ładowarek Waryńskiego pracujących w wojsku. Oczywiście w wersji moro :wink:

Jednakże wojsko może je kupować z tej racji, że jest to firma z udziałem naszych, przez co podtrzymują polską mechanizację.

borex1996, wersje dla wojska różniły się czymś od zwykłych ????

mam na myśli hydraulikę układ jezdny skrzynie ???

wątpię, to nie USA gdzie ogłasza się przetarg z warunkami np prędkość szosowa ponad 80 kmph, promień skrętu poniżej 12m, napęd DIESEL, lekkie opancerzenie (czyli wytrzymuje ostrzał z lekkiej broni ręcznej) i już wszyscy biegną ze specjalnymi projektami w rodzaju tego JCB HMEE lub OSHKOSH WRANGLER/AG/GMC HMMWV czyli popularny HUMVEE (HMV - High Mobility Vehicle)

parafrazując niewybredny dowcip "jaki kraj tacy terroryści" dotykający wydarzeń z 11 września można stwierdzić że naszym HMEE jest WARYŃSKI a HUMVEE to TARPAN HONKER

fakt Polska to nie USA ale mam na myśli chociaż mocniejszą hydraulikę skrzynię np 50-60km/h bez opancerzenia i do tego szersze buty i wgl

borex1996 napisał(a):Widziałem wiele nowych koparko-ładowarek Waryńskiego pracujących w wojsku. Oczywiście w wersji moro
Jednakże wojsko może je kupować z tej racji, że jest to firma z udziałem naszych, przez co podtrzymują polską mechanizację.

Hehe chciałbym zobaczyć te maszyn w moro ... ale to chyba jednak były maszyny HSW 9.50... bo wojsko ma specjalne wymagania gdzie wysokość maszyn nie moze być wieksza niż hmm 2,75 m i tylko huta odwala takie wynalazki... (wysokość związana jest z możliwościa zładunku na Herkulesa C130...)

kysa napisał(a):Na waryńskim 102S przepracowałem 2200mth i zero awarii a komfort pracy lepszy od Komatsu wb97s i case 580 na których przedtem pracowałem.
To naprawdę dobra maszyna, która może pracować na równi z maszynami bardziej renomowanych marek.

Cóż sądze ze tam jest tym maszyn teraz chyba z 7

i ostanie 2 w nowej "budzie" ....

Cóż kolego Mietek .... w budropolu były i koparki Hidromek i Liugong... co do hidromeka... sprawdz sobie np. ciśnienia i wydatki zastosowanych pomp... i zong hidromek ma lepesze parametry niz CAT :!:

i jak to możliwe kabina nie odbiega od światowego trendu... wiec nie wiem co widziałeś... chyba ze Waryński 606 z 1977 i wtedy ta kabina nie była ergonomiczna...

Pozdrawiam

wezeer napisał(a):Cóż sądze ze tam jest tym maszyn teraz chyba z 7 i ostanie 2 w nowej "budzie" ....

Tak jak mówisz

2700mth i jak narazie awaria licznika motogodzin ( wymieniony na gwarancji ), a tak po za tym hula jak nowy

wezeer napisał(a):co do hidromeka... sprawdz sobie np. ciśnienia i wydatki zastosowanych pomp... i zong hidromek ma lepesze parametry niz CAT

a co to znaczy lepsze? przybliżysz?
większa wydajność pompy? wyższe ciśnienia? i to znaczy że to lepiej?

Robiłem na Hidromku Longu a dokładnie HMK 300 LCLR maszyna jest dużo niższej półki jakościowej miałem takie wrażenie że rozpadała się z godziny na mtg jakość zastosowanych materiałów i wykonanie pozostawia wiele do życzenia. No ale cena też wiele mówi za siebie.

kysa napisał(a):Na waryńskim 102S przepracowałem 2200mth i zero awarii a komfort pracy lepszy od Komatsu wb97s i case 580 na których przedtem pracowałem.
To naprawdę dobra maszyna, która może pracować na równi z maszynami bardziej renomowanych marek.

porównujesz NOWE MASZYNY? bo jak znam życie to pewnie Komatsu i Case były prawie muzealne...
ale porównując nawet nowe maszyny trzeba brać pod uwagę jeszcze kilka innych aspektów
ceny części, dostępność serwisu, wyposażenie dodatkowe jak np dedykowany osprzęt itp
oraz np taki szczegół jak popularność marki na rynku wtórnym...

Case był stary ale komatsu 2006 od nowosci w firmie i tak dalej uważam, że waryński jest lepszy. Jak narazie jedna awaria (kabel od cewki gaszenia przetarł się i robił zwarcie),serwis przyjechał na drugi dzień z rana i sprawnie naprawił usterkę.

Gdyby Waryński produkował dobre koparko-ładowarki, to dzisiaj Europejski rynek byłby zalany Waryńskim a nie JCB i Catem.
Inwestując grube pieniądze w koparkę nowszej generacji, bo rozmawiajac o higromeku to o takich tutaj rozmawiamy , uwazam ze lepiej wydac jest w maszyne pewna i sprawdzona.
Wiele polskich firm, ratujac sie przed upadkiem, zainwestowalo w handel chinskimi, albo tureckimi markami.
Tak jak Eldom, Amica i wiele innych znanych z PRLu nazw.
Jesli chodzi o mozliwosci konstrukcyjne Warynskiego warto porownac model 726A z 1999roku np z JCB 3cx z tego samego rocznika.
To byl prawdziwy potencjal tej firmy.
Dzisiaj raczej fuzje z chinskimi producentami nie rokuja dobrze w kwesti jakosci i bezawaryjnosci.
Problematyczna jest tez znaczna utrata wartosci wraz z wiekiem sprzetu. Dlatego raczej nie polecam.
Pozdrawiam
A.

WARYŃSKI-HIDROMEK VS inne marki (CAT LIBHERR ATLAS i inne)

Re: