Zdjęcia (okiem operatora na otaczający nas świat)

defcon1, ten opis to był do Mecalaca
W Kubocie przeszło dopiero 5000mtg i poza częściami eksploatacyjnymi to żadnych awarii jak na razie nie było

Dziś była zabawa w złomiarza. Nazbierało się.

Znów ciekawa łyżka
w.fubar Mam jeszcze pytanie czy 308 bez problemu załaduje paletę kostki (1.6t) na pasach na auto ?

Z doświadczenia - nie wiem. Przerzucam jedynie big bagi, a one mają około tony. Teoretycznie nie powinno być problemu, producent podaje ponad 3 t przy krótkim i 1.8 przy długim stick-u.

[Piotr mc 85]

Teoretycznie nie powinno być problemu, producent podaje ponad 3 t przy krótkim i 1.8 przy długim stick-u.

A jak wiadomo producenci zostawiają jeszcze zapas więc ... nawet 301.5 dźwignie.

A jak wiadomo producenci zostawiają jeszcze zapas więc ... nawet 301.5 dźwignie.

Kolego rozwiń swoja wypowiedz

[Piotr mc 85]

Kolego rozwiń swoja wypowiedz

w.fubar napisał(a):
Teoretycznie nie powinno być problemu, producent podaje ponad 3 t przy krótkim i 1.8 przy długim stick-u.

A jak wiadomo producenci zostawiają jeszcze zapas więc ... nawet 301.5 dźwignie.

Po prostu, CAT 308 na długim sticku podnosi 1,8t to nasunęło mi się na myśl że CATa 301.5, który waży 1790 kg podniesie bez problemu.
Co do zapasu miałem na myśli zapas udźwigu fizycznego jaki dają inżynierowie aby maszyna była stabilna np. ładowarka o udźwigu 5 T podniesie 10ton, a przy 8 tonach traci stabilność równowagi przewidzianej do bezpiecznej i sprawnej pracy, by przy wspomnianych 10 ładunek przeważa i podnosi tylną część maszyny.

http://allegro.pl/lampka-na-biurko-kole ... 76301.html
Ciekawy pomysł na lampkę nocną

[MARIO/MECALAC]

Nie moje zdj ale myślę że ciekawe. Ja bym nie robił

[Piotr mc 85]

Oczywiście przechył aparatu, bo jakby tak było nawet by tam nie dojechała. Nie powiem, na początku było by nerwowo tam robić, pewnie z czasem idzie się przyzwyczaić.

[manius]

ja bym robił, podstawa stabilna,jest miejsce na odkładanie urobku , młot i heja, dla mnie kwestia słońca gorsza.bo może czasem przygrzać. robota jak każda inna kwestia przyzwyczajenia.
Oglądnijcie program trakersi przez australie, 3-4 przyczepy i polna droga na końcu świata.i też nie wszyscy by jechali,a tam to normalne.

[Piotr mc 85]

3-4 przyczepy i polna droga na końcu świata.i też nie wszyscy by jechali,a tam to normalne.

No to jest zdumiewające jak optymistycznie nieraz pchają się w takie bagno, że 8x4 miało by problem, ba nawet pickupy 4x4 ledwo się przedzierają, a oni 6x4 z takim ogonem. Później czekają na poprawę pogody, bo żaden sprzęt tego nie ruszy.

[peckiel]

Piotr mc 85 dokładnie. Ten ogon jego blokuje najbardziej. Ostatnio widziałem jak przebijał się to ciągnik i pierwsza przyczepa przeszła a druga i trzecia tak się zapadły w koleinie po ciągniku aż po same skrzynie ładunkowe.

[MARIO/MECALAC]

Taka mała rozbiórka domu. Maszyna Cat 319C LN

Regeneracja konika + uszczelnienia oraz przy okazji uszczelnienia hydroklap wózka przesuwu.



A tu już na robocie po wspomnianym "serwisie" oraz pierwszy pasażer na gapę



Wspominany pasażer



Przaśny, wiejski klimat, czyli kolokwialnie mówiąc jedziemy z gównem I to w dodatku końskim, a fuj

Fajnie widzieć jak operator sam sobie maszynę ogarnia.... 'Jak sam sobie dobrze nie zrobisz to nikt Ci nie zrobi'
Nawiązując do ostatniego zdj.... gówniana sprawa

Ile ważył ten "pasażer"? Balast w przedniej łyżce z konieczności? Czy tak "dla pewności"?

Fajnie widzieć jak operator sam sobie maszynę ogarnia.... 'Jak sam sobie dobrze nie zrobisz to nikt Ci nie zrobi'
Nawiązując do ostatniego zdj.... gówniana sprawa

Ten "serwis" już się planował na półmetku ubiegłego roku, a i czas pokazał swoje jak i maszyna, to i doszło kilka innych "drobnych napraw" (pompka wstępna paliwa, linka hamulca ręcznego, świeca płomieniowa, czyszczenie zbiornika ON, do tego wymiana zużytego korka spustowego, czyszczenie żeberek chłodnicy, olejowej jak i "wodnej", likwidacja luzu na szybkozłączu - tył), czyli typowe czynności w "dojrzałej" maszynie

A jeśli chodzi o "gównianą sprawę", już na początku dnia jak przyjechałem, to ta kupa gówna mi śmierdziała i tak jakoś dziwnym trafem musiałem się ją zająć

Ile ważył ten "pasażer"? Balast w przedniej łyżce z konieczności? Czy tak "dla pewności"?

Powiem tak, czas troszkę grał na naszą niekorzyść, bo chcieliśmy zbyt dużo ogarnąć w jeden dzień i najlepiej jak najszybciej

Pierwszym razem podejście do tej "wiatki" było z łyżką i to w dodatku skarpową, niestety efekt był taki, że wspomniana "wiata" uniosła się ledwo nad glebę, niestety ale może za lat swojej świetności dałaby radę, teraz już nie, zawór upuszczał ciśnienie wynikłe ze zbyt wysokiego obciążenia :/

A "balast" był efektem "przezorny, zawsze ubezpieczony" Było co wziąć w chochlę to się nabrało, gorzej jakby nie było co, a ładunek byłby na tyle ciężki, że przód unosiłby do góry, to trzeba by było pod sklep podjechać po kilku "piwoszy", aby robili za balast Nie no żartuje

Koniec końców, łyżka zdjęta, ładunek na szybkozłączu + balast na przedniej chochli. Napęd na 4, bo jednak trochę popadało i grunt dość grząski, żeby robić zbędne koleiny i chybotanie ładunku i do tego z 500m jazdy, więc wybór padł na takie zestawienie

Ile ważył? Ciężko powiedzieć; swoim zachowaniem przypominał paletę kostki/krawężnika, czyli ok 1500kg, no może nieco mniej, a wysięgnik (boom) jak i ramie (stick) praktycznie w pełni swojego zakresu, więc hydraulika "miała z kim tańczyć"

Nowy desant. Walka z błotem i kamieniem, czyli przebudowa domku z około 1850 roku.

4 zdjęcie - przymusowy Pit-Stop? Szybkie zakładanie gąski i do ataku?

Ktoś kiedyś mówił że kołówką nie da się odśnieżać?
Auchan Zielona Góra
rozmiar pługa w deutz'u wymiata....