Niemieckie uprawnienia-pytanie?

Witam wszystkich mam pytanie do tych co wyrabiali papiery zagranicą... jako że ostatnie 3 lata robiłem na czarno na kop III i ład III a chciałbym a raczej na wiekszych bez papierów :/ a chciałbym w końcu zrobić II, a polsce chyba raczej nie zrobię rozszerzenia bo potrzebne jest zaswiadczenie od pracodawcy ze robiłem rok znalazłem kursy Niemiecke może ktoś mi coś na ten temat powiedzieć jak to wygląda czy nasz kochany instytut nie ma nic do tych uprawnień za granicą zdobytych?? tu wysyłam link może ktoś tam już wyrabiał papiery?? http://www.widlaki69.com/kursy.php

z tego co ja się orientuje to w Niemczech nie ma podziału na klasy i od razu dostajesz jedynkę tylko ciekawe jak na to zapatruje się Instytut i co z wpisem do rejestru wszystkich kategorii na raz, może któryś z kolegów robił już coś takiego?

właśnie właśnie ja wczoraj i dziś dzwoniłem do instytutu ale nikt nie odbiera pewnie wolne mają ale może ktoś z kolegów już tak robił??

Witam. Wymieniałem niedawno uprawnienia na koparki z UK na polskie i nie było problemu. Dokumenty przetłumaczyłem, wypełniłem wniosek i czekałem ok. tydzień na rozpatrzenie. Po tym wszystkim zadzwoniła do mnie pani z instytutu i powiedziała że kierują mnie na kurs kl.1 za który trzeba zapłacić. I to wszystko, jestem już po kursie i mam w książeczce 1-dynkę. pozdrawiam

[kwak]

Zastanawia mnie jedna sprawa. Na stronie pisze , że kurs trwa 1 dzień nie jest to dziwne

[peckiel]

kwak mnie już nic nie zdziwi. Jak robiłem na koparkę to gościu zapisał się 2 dni przed egzaminem na kurs.

[kwak]

Widziałem niedawno takiego operatora zaraz po kursie wymachiwał łyżką jak kijem golfowym ale niestety tak nasze szkolenia wyglądają liczy się tylko kasa . Przytoczę tu wypowiedz jednego forumowicza z forum mojanorwegia.pl

" Kurs na koparke to Kompetansebevis M2 (gravemaskin), Ladowarka M4 (hjullaster), wozidlo technologiczne M6 (dummper). To sa drogie uprawnienia, jest wiele osrodkow z tym ze teoria zawiera duzo materialu, zakonczona jest testem po norwesku. Robilem bo Nav - urzad pracy mi zasponsorowal. Norwegia nie ma klas, wiec do 10 ton ladownosci lyzki mozna pracowac kazda koparka od razu.Jest za to zasada ze material teoretyczny jest bardzo obszerny, budowa maszyn, obsluga, oraz zasad BHP, pierwsza pomoc, przy wielu maszynach i w miejscu pracy. 3 tyg teorii potem tydzien szukania praktyk i praktyki 6 tygodni. Z tego sa potem testy. Dostaje sie ksiazeczke do ktorej wbija sie pieczatke np. jak robi sie z wiertlem przy rozbiorkach budynkow, lub innym oprzyzadowaniem. Z tym ze pierwsze 40 godzin trzeba przerobic pod nadzorem instruktora i otrzymac od niego pieczatke ze on uznaje ze bezpiecznie sie pracuje, w kazdym zakladzie jest taki instruktor, to jest wymog. Dokumenty szkolne i kursy z polski uznaje w norwegii Voksen Opplæring na Helsfyr."

Link do całości http://www.mojanorwegia.pl/forum/view/1 ... norge.html

[czaki]

No i to jest normalna rzecz, choc uwazam, ze najlepiej byloby, jakby bylo jak niegdys. Praktyke zdobywales w firmie jako zwykly robotnik, pomocnik operatora w charakterze wytypowania przez kierownika, szefa. Juz praktyke majac robiles uprawnienia w osrodku i to grubo ponad miesiac. W samym wojsku szkolenie operatorow trwa min. 20 dni robocznych po 5-6 godzin dziennie, z czego polowa to praktyka, a co tydzien sa tzw. kartkowki sprawdzajace, czy jest ktos, komu nie zalezy i sie nie przyklada.

dzwoniłem do centralnego rejestru i nie ma problemu z wpisaniem uprawnień ale trzeba przejść testy, kurs uzupełniający (kilka stówek) i udowodnić że robiłeś (masz staż) i umiesz. Wszystko na stronie http://cksom.imbigs.pl/index.php?page=u ... alifikacji, a czy umiesz i ile ci wpiszą decyduje "inżynier" taką otrzymałem informację telefoniczną czyli wszystko w rękach jednego człowieka, czas oczekiwania na rozpatrzenie prośby max 1 miesiąc a później kierują na kurs uzupełniający i egzamin