Witam .
Wiem że te pytania są trochę nie do tego forum, ale nie mam się do kogo innego zgłosić .
Pierwsza sprawa.
Otóż mój wujek (kierownik/technik w ZWiK ),
Im jestem starszy to coraz bardziej traktuje mnie jak dziecko , mianowicie ostatnio
poszedłem zobaczyć jak kopią wodociąg, stanąłem sobie i patrzę i widzę że wujek jedzie,
coś tam pogadał z ludźmi i podchodzi do mnie i mówi,, co ty tu robisz? lekcje odrobiłeś?''
Ja mówię ,,a tak sobie oglądam, lekce to ja odrobiłem jak wróciłem ze szkoły
na jutro nie mamy nic ciężkiego '' i narazie był spokój ale coś tam do mnie mówił
i żebym poszedł do domu bo się ciemno robi (była 17.30)
I się pytał czy jakiejś lektury nie mamy do czytania, ale ja bez słowa odeszłem.
Albo jak się pomylę/źle coś powiem to odrazu mam ,,opieprz'' .
Wujek zaczyna mnie denerwować też dlatego że potępia moje zainteresowania
mówi że się do tego nie nadaję bo się na tym jeszcze nieznam itd.
Wydaje mi się że on robi się takim małym cwaniaczkiem, sondzi że wszystkich zna.
A pamiętam jak parę lat temu to mnie chwali i mówił że trzeba robić to co się chce robić.
Wiem że teraz powinienem się uczyć idt .
Ale bez przesady jak ja siedzę i mam zadania porobione, lektury w większości przeczytanie.
Wiem niejestem kujonem (jestem słaby z chemii i z Matmy) Ale tak źle nie jest.
Powiedzcie czemu On się tak zachowuje, czemu on mi to robi? Może wy wiecie...
Druga sprawa.
Wiem że to co teraz może być dziwnie/nieprawdopodobne ale...
Od jakiegoś czasu czuję że ktoś mnie śledzi ...
Bo mianowicie ja wychodzę ze szkoły to widzę czarnego Opla Astrę,
no to narazie nic ale gdy już jestem trochę od szkoły i nie widać mnie z pod szkoły
opel jedzie daleko naprzód i stoi czeka czeka i gdy mnie traci z pola widzenia to
znowu jedzie daleko na przód i znowu czeka.
Ok. nie zdziwił bym się jak by tak dwa trzy razy ,
no ale już od tygodnia jeździ za mną, ale tylko jak wracam ze szkoły jak idę do szkoły to nie.
Ja mówiłem znajomemu z Policji o tym ale On powiedział że mi się wydaje .
I ostatnio przyglądnąłem się temu opelkowi z bliska i w środku była Kobieta (brunetka)
udawała że nie jest mną ,,zainteresowania'' i ja też udawałem...
Ale nie wiem po co Kobieta miała by mnie śledzić , zrozumiałbym faceta (bo sobie nagrabiłem)
Dodam że to raczej nie jest Policja (w cywilu) bo nie mają takich aut w Strzelinie,
poza tym szyby nie są przyciemniane.
Może mi pomożecie i doradzicie co mam zrobić Czy powiedzieć starym czy iści na Policję oficjalnie?
Kompletnie nie wiem co robić .
Za odpowiedzi Pomoc idt. Serdecznie Dzięki.