Jeden w ramach protestu położył się na przedniej części podwozia, a operator się wychylił aby coś powiedzieć, zachaczył joystick i dwa trupy gotowe.
Pewien kierowca opowiadał mi podobny przypadek. Koleś składał lusterko w M315, aby nie zostawić go na drzewie, wtedy lewym udem pocisnął lewego joya i kabiną zmiażdżył sobie dłoń. Wiem tylko, że lekarze walczyli o rękę ale czy się udało i w jakim stopniu to już się nie dowiedziałem.
KALMAR napisał(a):Co za idiota zrobił okno przy ramieniu?
Jak to się ostatnio mówi: Taki mają klimat. Tam nie obowiązują żadne normy, w maszynach nie ma czegoś takiego jak ROPS, FOPS, to i nie ma zabezpieczenia w postaci nieotwieranego okna - po co jak może być dodatkowy przewiew (pewnie wyręcza to stosowanie klimy)
. Nie znaczy to, że nie robią maszyn bezpiecznych, są też certyfikowane ale to wszystko idzie na eksport.