Przełącz do głównego szablonu
O czym tylko chcecie :).
Wyślij odpowiedź

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 00:06

Witam

Mam pytanie odnośnie codziennego postoju maszyny, konkretnie w koparko ładowarce. Przerabiając kolejne budowy nie trudno było zauważyć jak maszyna jest ustawiona na nocny postój. Można wyróżnić dwa typy operatorów, mianowicie

- u jednych maszyna ustawiona z przednią łyżką położoną luźno na podłożu oraz tylne koła podparte podporami i tylny osprzęt również luźno położony na gruncie, coś w tym stylu:

Image

- drudzy zaś przednią łyżkę kładą na podłożu i na tym koniec, przykład:

Image

W tym momencie nasuwa mi się do Was kolegów operatorów jak i również grono specjalistów pytanie, czy na codzienny postój należy opuścić cały osprzęt na grunt oraz podeprzeć się podporami? Zaznaczę, że chodzi mi tylko o postój maszyny przez noc, nie na dłuższy czas, np. okres zimowy.

Czy codzienny postój wymaga odciążenia kół i należy się podpierać poprzez podpory? Czy tylny osprzęt również odciążać opuszczając go na grunt? Przednia łyżka to raczej oczywista sprawa, że się opuszcza.

Czemu mają zapobiegać w/w czynności poza moimi sugestiami?


Proszę o wasz głos w tej kwestii


Pozdrawiam Rafał

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 08:10

Odciążasz w ten sposób układ hydrauliczny . Dobrze jest również wyzerować ciśnienie poprzez wykonanie ruchów joysticka na zgaszonej już maszynie. A druga sprawa to z tego co pamiętam z kursu ,maszynę należy pozostawić z osprzętem opartym o ziemię.

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 08:29

Kalmar to nie jest też do końca tak jak piszesz. Hydraulika ma swoje ciśnienie i po pewnym czasie sama z siebie po prostu opada. W nowkach masz milimetrowe sprawy małe w starszych maszynach raczej to juz centymetrowe. Operatorzy kładą osprzęt dla bezpieczeństwa. Co do kol to zima opona sztywnieje i zrobi się jajowata, wiec jak jedziesz to podskakujesz. Temu właśnie większość się podnosi na lyzce i podporach by uniknąć skakania. To co uczą na kursach czasami ni jak ma się to z rzeczywistością. Kolega mechanior kiedyś fajnie opisał w jakimś poscie temat luzowania osprzętu.


Wysłane Z Nokia Lumia 800

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 16:37

Koledzy interesuje mnie czy akurat na sam nocny postój, czyli te 14-16h maszyna powinna być podparta? Jeśli chodzi o dłuższy odstęp czasu rzędu >3dni to owszem myślę, że dla maszyny będzie na pewno zdrowiej.

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 19:24

Krótko zwięźle i na temat :D
Kod:
http://www.kopaczka.pl/viewtopic.php?f=13&t=18093&hilit=koń+śpi+na+stojąco

Najlepiej gdybyś ustawił tak koparkę, poczytaj temat a sam to samo stwierdzisz że taka poza będzie najlepsza. :wink:

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 19:57

puszek_ZGY napisał(a):Koledzy interesuje mnie czy akurat na sam nocny postój, czyli te 14-16h maszyna powinna być podparta?



Prosta odpowiedź i to było na szkoleniu "Wszystko rozchodzi się o bezpieczeństwo" pozostawiając maszynę jak na drugim zdjęciu odpowiadasz jako operator za to że opadające ramie może komuś zrobić krzywdę.

Re: Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 20:36

Kolego Jarewa na ów szkoleniu tamtejszy wykładowca utwierdzał w przekonaniu, że na postój codzienny (wykluczając postój kilkudniowy) wystarczy maszynę postawić w miejscu bezpiecznym oraz przednią łyżkę położyć luźno na gruncie, bez rozstawiania "tyłu" maszyny. Robiąc kolejno na różnych budowach jak wyżej już wspomniałem spotkałem się właśnie z różnymi typami operatorów.

Kolego gogo0707 dzięki za naprowadzenie na konkretną informację.

W sumie to wysięgnik i tak zabezpiecza się mechaniczną blokadą właśnie przed opadaniem, czego nie można powiedzieć o ramieniu, czy łyżce, ale w tym wypadku to ramie opadnie do tego momentu, gdzie przeciek wewnętrzny oraz siła grawitacji odchyli ją do położenia, gdzie ułożenie jej względem gruntu będzie wynosiło 90st, bo po prostu inaczej się nie da. No bo w jaki sposób może odchylić się jeszcze bardziej? Ramię waży na tyle dużo, że siła grawitacji nie pozwoli na to, aby odchyliła się jeszcze dalej :D Nawet Halny nie dałby rady ruszyć ramienia, prędzej maszynę by przestawił ;)

Druga sprawa to łyżka. Załóżmy, że nasze ramie opadło do momentu wspomnianego wyżej, to ów łyżka jeżeli miałaby taką tendencję, że jest się w stanie przez noc "całkowicie" otworzyć to myślę, że max 50cm przekroczy za obrys maszyny. Ale reasumując, kto w tak bliskim sąsiedztwie pozostawia maszynę obok drugiej (50cm)?

Choć możemy również uwzględnić wysunięcie się "teleskopu", ale to również byłyby centymetrowe sprawy ;)

Reasumując całość, należałoby pozostawić maszynę tak, aby nie zagrażała bezpieczeństwu innych, jak zarówno własnej przed dostępem osób trzecich ;)

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 21:16

puszek_ZGY napisał(a):Kolego Jarewa na ów szkoleniu tamtejszy wykładowca utwierdzał w przekonaniu, że na postój codzienny (wykluczając postój kilkudniowy) wystarczy maszynę postawić w miejscu bezpiecznym oraz przednią łyżkę położyć luźno na gruncie, bez rozstawiania "tyłu" maszyny.



A mnie uczyli inaczej i tyczyło się każdego osprzętu czy przedni czy tylni tak samo jak uczyli co robisz z osprzętem po wykonaniu dziury, ze stopami fakt jak ktoś lubi jeździć na koniku to nie musi opuszczać.

A jedno co mogę powiedzieć w razie "w" w sądzie sędzina (lub prawnik) na bank zada podstawowe pytanie " Czy można było lepiej zabezpieczyć maszynę " - i nie ma tłumaczenia że nie trzeba było.

Re: Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 21:58

Jarewa napisał(a):A mnie uczyli inaczej i tyczyło się każdego osprzętu czy przedni czy tylni tak samo jak uczyli co robisz z osprzętem po wykonaniu dziury, ze stopami fakt jak ktoś lubi jeździć na koniku to nie musi opuszczać.


Co szkoła to inne widzimisie :D

Choć o tym sądzie, to jeżeli wysięgnik i tak jest zabezpieczony blokadą mechaniczną, to wówczas ramie czy łyżka jakie niebezpieczeństwo może stworzyć?

BTW Czy po kilkunastogodzinnym postoju maszyny opony, aż tak się odkształcą?
Ostatnio edytowany przez puszek_ZGY, 02 Gru 2014 22:03, edytowano w sumie 1 raz

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 22:02

ładowarki u mnie stoją normalnie na kołach i nic się nie dzieje z oponami. Nieraz i dłużej jak tydzień stoją jak nie potrzebne.

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 22:06

Właśnie dawidg2 o to mi chodziło, czy po kilkunastogodzinnym postoju opony aż tak bardzo są w stanie się odkształcić :D Choć jeśli ma się w kołach ok 1atm to kto wie :D

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 22:07

Ja tam parkuje jak się da, aczkolwiek opony po dłuższym postoju faktycznie robią się jajowate, i pierwsze kilkaset metrów jedziemy kłusem :-)

U mnie osprzęt nie opada, poza tym są zamki na siłownikach podnoszenia, z reguły na noc staram się mieć wszystko opuszczone, tłumaczę sobie to tym, że ja też bym nie chciał np ręki lub nogi całą noc trzymać do góry :-)

Na poważnie, nie ma większego znaczenia czy zostawimy tył podniesiony lub nie, podpory jednak warto opuścić ze względu na te właśnie odkształcanie opon :-)

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 22:19

I znów to samo pytanie kolego dawidk czy po kilkunastogodzinnym postoju (oczywiście z prawidłowym ciśnieniu w ogumieniu) opona jest w stanie się odkształcić do tego stopnia, że podczas jazdy odczuwamy efekt chybotania?

Nie mówię tu o postoju kilkudniowym, w którym uważam, że powinno się podeprzeć oraz opuścić wszystkie osprzęty.

Poza tym wysięgnik, aż tak bardzo nie jest ściągany przez grawitację, skoro jest zabezpieczony blokadą mechaniczną ;)

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 22:30

Ja mam 3,7 BAR więc dość dużo, opony tak są jakieś krzywe. bo jadąc 40km/h i tak podskakuje nie ważne ile km przejechanych.



Jest jeden aspekt zostawiania osprzętu na ziemi, złodziej ma trochę trudniej. Ale jak obcykany to wiadomo nic nie powstrzyma. Ale zawsze spędzi dłużej czasu zanim odjedzie.

Re: Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 22:50

dawidg2 napisał(a):ładowarki u mnie stoją normalnie na kołach i nic się nie dzieje z oponami. Nieraz i dłużej jak tydzień stoją jak nie potrzebne.


dawidg2 napisał(a):Ja mam 3,7 BAR więc dość dużo, opony tak są jakieś krzywe. bo jadąc 40km/h i tak podskakuje nie ważne ile km przejechanych.



Hmm teraz kolego to nie wiem jak mam Ciebie zrozumieć :/

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 22:54

Zasadność stosowania tej blokady ramienia, pozostawiam operatorom, kiedyś próbowałem to zapiąć, działa, więcej nie próbowałem.

Czy się odkształcają... mam opony 12,5-80-18, BKT, ciśnienie około 3, po nocnym postoju nie ma tragedii, ale po weekendzie podskakuje rano aż miło, szczególnie teraz jak zima... Więc coś w tym jest :-) Koparko - ładowarki, są w sumie dość ciężkie....

Re: Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 23:10

puszek_ZGY napisał(a):
dawidg2 napisał(a):ładowarki u mnie stoją normalnie na kołach i nic się nie dzieje z oponami. Nieraz i dłużej jak tydzień stoją jak nie potrzebne.


dawidg2 napisał(a):Ja mam 3,7 BAR więc dość dużo, opony tak są jakieś krzywe. bo jadąc 40km/h i tak podskakuje nie ważne ile km przejechanych.



Hmm teraz kolego to nie wiem jak mam Ciebie zrozumieć :/
że moje opony i tak są od nowości odkształcone.


Moje ładowarki ważą 6000, a JCB 6900kg.

Re: Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 23:12

Jest jeszcze jedno w przypadku JCB jest możliwość że jak zostawimy złożony to łyżka 90 zahaczy o węże hydrauliczne a nawet i o lampę o ile wysuw i łyżka nie zablokowana.

dawidg2 napisał(a):Moje ładowarki ważą 6000, a JCB 6900kg.


Waga całkowita ma małe znaczenie tutaj odgrywa rozłożenie ciężaru na poszczególne osie.

Codzienny postój maszyny.

02 Gru 2014 23:19

Raczej w ładowarce więcej na tylnich by nie przeważało.

Codzienny postój maszyny.

03 Gru 2014 15:24

puszek_ZGY napisał(a):BTW Czy po kilkunastogodzinnym postoju maszyny opony, aż tak się odkształcą?

Tak odkształcają się, opona podczas pracy się nagrzewa, później maszyna staje na noc stygnie i jak ruszasz to nie jest jeszcze tak elastyczna do puki się nie nagrzeje. W moich maszynach również bez względu czy opony radialne, czy diagonalne. Po nocy tylko troszkę ledwo wyczuwalnie - radialne, natomiast diagonalne nawet po nocy, są na tyle spłaszczone że przy szybszej jeździe (20 km/h i więcej) maszyna mocno podskakuje. Na radialnych przejedziesz 300-400 m i jest ok, a diagonalne muszą zrobić ze 2 km aby się "naprostować".
Wyślij odpowiedź