niwelator

Witam, panowie dostałem robotę ale oprócz pracy na koparką mam sobie naności ile mam wykopać. ogólnie mam kopać przy drodze która leci ze spadkiem, 4,5 m w głąb, mam do pomocy jednego łopaciarza ;p , który z łata będzie latał, ale nigdy nie niwelowałem, jakieś porady? dziennie mam kopać około 20 m długości takie małe wykopy. Jakieś porady> niwleator ma być optyczny. Czy poprostu przenosić łatą?

Jeśli masz kopać tylko 20 m dziennie i spadek masz stały to spokojnie ogarnie Ci to pomocnik z łatą. Do niwelatora potrzebujesz dwóch i byś musiał skakać z i do maszyny. Mi by się nie chciało. Zacznij sobie z niwelatorem, odnieś sobie dno wykopu do asfaltu, czy do czego tam odnosisz i dalej leć z łatą. Ew kontroluj co te 20 m codziennie.


Edit:
Wróć. Teraz doczytałem, że to ma być 4,5 m głębokości. Będziesz miał rozpory? Mam nadzieje, że bez zabezpieczenia tam człowieka nie wpuścisz...

Na początek trzeba dobrze wypoziomować niwelator aby nie było błędnych pomiarów. Jeśli nie będziesz miał rozpór a wykop będzie w miarę wąski możesz położyć w poprzek wykopu grubą belkę na której stoi ludek z łatą, tylko libelkę musisz przymocować wyżej aby kolega ją dobrze widział i trzymał równo łatę.

4,5 metra to jest na papierze, a w tereni jest inaczej bo to jest takie upadnięcie , zaniżenie terenu , po za tym wykop ma byc rozkopany i wyskarpowany. no dobrze czyli na cały odcinek załóżmy 20 czy 40 m niwelator ma byc w jednym miejscu ustawiony? np na poboczu?

Tak, stabilnie w jednym miejscu. Jeśli droga jest użytkowana trochę bałbym się pobocza. Ustaw w miejscu, gdzie nie będzie kolidował z pracą, żebyś nie musiał go co chwila przestawiać.
Uff, no to dobrze, że wykop wyskarpowany.

droga ma być zamknięta, będe robił wykop dla firmy pod gabiony. Noi ok , ustawiam na poboczy załżómy od góry wykopu ? i co dalej:)? wiemz e to dziecinne pytania ale nigdy nie pracowalem z tym urządzeniem

Acha, czyli to aż tak...

Do czego się odnosisz z tym 4,5? Jeśli do drogi, to najprościej będzie;

- ustawić niwelator
- łata na asfalt (pionowo!!!) (czy jaki tam punkt odniesienia do tych 4,5 m masz) - odczyt
- dodajesz do tego co odczytasz 4,5 m, kopiesz, wsadzasz łatę do wykopu (pionowo!!!) i znów odczyt

I widzisz ile Ci brakuje. O tym jak prawidłowo czytać łatę, masz tu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81ata_niwelacyjna

Pamiętaj, żeby przy rozsuwaniu łaty zrobić to na każdym segmencie na max, aż zaskoczy zapadka. Bez tego błędy murowane.

I proszę, pisz posty staranniej.

[korba71]

Napiszcie mu jeszcze jak sie nosi niwelatory, bo weźmie pod pache ze stojakiem, albo będzie sobie podrzucać, zarejestrowany jesteś od 6 lat i nie miałeś niwelatora w rekach??? niewiarygodne, przy pracach sprzętem bud. to absolutna podstawa, wykop zaczyna sie od obejrzenia projektu , wszystkie dna wykopow -kanałów maja rzedne które trzeba wyliczyć, spadek podawany jest w procentach (to wyliczyc łatwo) geodeci lub ktoś upoważniony nanosi przeważnie na wlazie do studni lub drzewie reper od którego bedzie sie obliczać wszystkie rzedne, wykop 4,5 m i wy chcecie wymiary przenosić łatami (średniowiecze) panowie, cokolwiek kopię bez niwelatora nie da sie obejść, niekiedy kilka jest rozstawionych optycznych, laserowych, latwo sie pierd.... wielokrotnie poprawialismy dno lub zasypywali i zagęszczali, ustawienie niwelatora, optyki i czytanie na łacie jest proste dla kogos kto to juz robił kilka razy, pierwszy raz lepiej zeby ktos pokazał, to tyle ode mnie.

Jeśli kolega w życiu nie miał niwelatora w rękach, to co ja mam mu pisać o reperze? Podałem najprostszy, średniowieczny, jak to opisałeś, sposób. I niech chłopak trenuje.

korba71, nie każdy ma doświadczenia w zawodzie więcej niż przeżytych lat.

Autor postu otrzymał pochwałę

Jeżeli kolego Rafal_k nie miałeś styczności z niwelatorami to na "pierwszy raz" i jednocześnie odpowieni do tej pracy będzie niwelator laserowy.Większość sprzedawców w dobrych sklepach odrazu przeszkoli cię w zakresie podstawowej obsługi,można też wypożyczyć ale to już ryzyko.Kupno takiego sprzętu to oczywiście spory wydatek i trzeba się z nim obchodzić delikatnie,ale przy mądrym użytkowaniu inwestycja zwróci się szybko...

[korba71]

Jeśli kolega w życiu nie miał niwelatora w rękach, to co ja mam mu pisać o reperze? Podałem najprostszy, średniowieczny, jak to opisałeś, sposób. I niech chłopak trenuje.

korba71, nie każdy ma doświadczenia w zawodzie więcej niż przeżytych lat.

Kolego podaruj sobie takie komentarze, twoje doswiadczenie mniej kosztowało niż ciuchy kture masz na sobie .
Laserowy kiepsko sie sprawdza przy głebokich wykopach , optyczny jest tani i bardziej uniwersalny choć potrzeba dwóch osób.

No to mi pojechałeś. Zamykam się w sobie.

[korba71]

Nie warto sie tu jednak dzielić sie wiedzą , lepiej tylko czytac, Mechanior ma zupełną racje .

korba71, to wszystko co napisałeś powyżej jest prawdą i potwierdza Twoje wysokie kompetencje, ale nijak się ma do problemu. Ok, być może zawstydziłeś autora brakiem elementarnej wiedzy, mnie obraziłeś i jaki jest tego rezultat? Odrobinę dystansu i szacunku.

nieraz geodeci się popierdolą, a co dopiero "świeżak" co pierwszy raz ma w ręce niwelator

Niech Rafal_k się wypowie od czego ma się odnieść.

lektura na dobrano
http://www.adam.mapa.net.pl/index_pliki ... yklad6.pdf

Autor postu otrzymał pochwałę

Mój znajomy lubi mawiać-"Jak coś robisz pierwszy raz i ciężko ci to ogarnąć, to musisz zapłacić frycowe"
Jak się chłop nie zna na niwelatorze, to trudno żeby za pierwszym razem czegoś nie spier...lił.
Po co ma poprawiać potem, podbierać drugi raz czy podsypywać. Sama podwójna robota to pikuś. Ale co powie albo pomyśli jego zleceniodawca? Jak w jego oczach będzie wyglądał gość co spocony z nerwów biega z łatą i nie wie do czego się nawiązać?
Ja bym poszukał po znajomych gościa co ma jakieś pojęcie i zapłacił mu za pomoc. Może student, może początkujący geodeta, albo majster emeryt. Nie musi się uczyć na własnych błędach. Lepiej żeby komuś zapłacił za pomoc, niż stracił zlecenie.
A jak będzie kumaty to podglądnie jak się to robi i następnym razem samodzielnie się z problemem zmierzy.

mivhal- Ciekawa lektura. Oczy mi się już zamykają, ale w wolnej chwili chętnie poczytam

Autor postu otrzymał pochwałę

Eh, jestem zaskoczony i zawiedziony wypowiedzią Korby. Czytalem Twoje posty z dużą uwagą i szacunkiem, ale nie musisz odrazu gnoić drugiego. Może pracuje od 6 lat na koparce ale nie mialem niwelatora w ręku i już? ciężko to zrozumieć że specyfika prac tego nie wymagała? masakra. Średniowiecze powiadasz? może i tak, ale ja nie komentuje złośliwie Twoich komentów, Dobra koniec tematu dzięki reszcie chłopakom, oczywiście gadałem z szefem i podeśle mi kolege na pierwsze 3 dni który mi pokażę a ja będę próbował przy nim. Odnosić się mam do drogi. Pozdrawiam koniec tematu

Laserowy kiepsko sie sprawdza przy głebokich wykopach , optyczny jest tani i bardziej uniwersalny choć potrzeba dwóch osób.

Nie zgodzę się z tym , że laser jest gorszy od optyka przy głębokich wykopach - to tylko kwestia długości łaty . Jak jest długa na tyle, że można do niej zamontować odbiornik to nie ma problemu, można wykorzystać tą samą łatę co przy optyku tylko odwróconą. Kolega chce robić wykop z pomocnikiem więc ciężko będzie miał co chwilę wyskakiwać z maszyny i patrzeć w wizjer. Co do ceny to tu się zgodzę, optyk jest częściej wybierany ze względu na ekonomię i brak poszanowania sprzętu na budowach. Przy korytowaniu i nanoszeniu wysokości przy pracach drogowych, zwłaszcza z łatą laserową to już optyk zostaje w czarnej dupie. Warto więc przemyśleć zakup lasera bo będzie to inwestycja na lata, w ogóle niwelator obojętnie jaki to podstawa w pracach ziemnych

[korba71]

To tylko kwestia dlugości łaty ! tyle albo aż tyle , nie bede przegadywał sie na argumenty sporo tej polski przekopałem, na każdej inwestycji kilka głębokich wykopów, łaty nawet 8 metrowe ,nie napisałem że jest gorszy tylko że optyczny lepiej sie sprawdza przy głebokich wykopach , kiepsko wygladałby odbiornik na takiej łacie , i jak korzystać ze skali , a odwracanie laty i trzymanie za cieńszy koniec (tak to zrozumialem )nawet z 5 metrową bedzie dziwnie , a 7 czy 8 niemożliwe , dobry laserowy niwelator kosztuje ponad 5 tyś, taki zakup musi sie zwrucić ,nie twierdze że sie nie da tylko że bedzie bardziej uciążliwe , za to przy płytkich szerokoprzestrzennych wykopach czy niwelacjach jest niezastąpiony , betonowanie -bajer, można iść na kompromis i korzystać z obu po uzyskaniu zadanej glebokości nanieść optycznym poziom i zainstalowac w miare możliwości na dnie laserowy i korzystać do woli.

Chodziło mi o to z łatą, że z drugiej strony łaty masz podziałkę z liczbami i prosto, tak jak w łacie laserowej widać różnice wysokości, choć trzeba odejmować. Na łacie laserowej są na + i na - liczby więc nawet laik szybko to załapie. Trenowałem w tym roku z chłopakami od kanalizy jak im padł optyk i byli zaskoczeni jak szybko i łatwo mogli robić odczyty bez tego jednego krzykacza Cena dobrego lasera bez spadków to 3 tyś brutto, ze spadkami od ok 4 tyś ale warto. Przy optyku i głębokich wykopach pracuje zawsze więcej osób i dlatego optyki się sprawdzają bo ma je kto obsługiwać, ale np. przy niwelacja ta dodatkowa osoba lub jej brak to oszczędność dzięki , której zwraca się cena lasera. Aha i przy laserze kilka osób lub maszyn może korzystać z jednego nadajnika przy kilku odbiornikach przy średnicy pracy 400-1200 metrów, także wszystko zależy od robót jakie kolega robi. Najlepiej mieć jeden i drugi