Płyty ażurowe (jumbo) jako dojazd pod gruszkę?

Będe przygotowywal dojazd pod budowę.
200m polnej drogi od gminnego asfaltu. Póki co nawiozłem gruzu bo było błotko i załadowaną osobówką sobie śmigam, lecz na jesień będę potrzebował dojechac na budowę gruszką.
I teraz pytanie, czy takie płyty ażurowe wytrzymają? Czy one są wogole zbrojone?
Rożnica w cenie między używanymi betonowymi zbrojonymi płytami a jumbo to 5000 a 15000zl wiec jest na czym oszczędzać... tylko czy warto?
Ile wogóle waży załadowana gruszka i jaką może mieć szerokość?

Zdjęcia tylko poglądowe (z sieci)

[dawidg2]

Gruszka? 4 oska i 32t. Zapomnij o tych azurach to pod osobowke na parking. Jakie bloto było? Jaki jest rodzimy grunt?

Niestety nie zrobiłem fotek przed.
Błotko takie że osobówką 4x4 zawsze dojechałem, ale zwykłym matizem musiałem się dobrze wstrzelic bo inaczej kaplica.
Do głębokości 4m glina, ale obok drogi jest ciek wodny zarówno z lewej jak i z prawej :(

[dawidg2]

Jak nie będzie mokro to może po tym gruzie da radę. Szkoda że przed nie wsypales piasku by oddzielić gruz od gruntu. Jak cieki wodne to osuszaja drogę.

Te płyty pękają pod większą osobówką
Ważne jest jaka jest warstwa tego gruzu i jaka jest grubość gruzu ale prawda jest taka że mimo masy taka 4 ośka przejedzie tam gdzie osobówka nie da rady

[korba71]

Te ażury sa dobre żeby wyłożyć nimi skarpy , one pekaja jak kiełbaski na grilu .

[dawidg2]

firepunch, ile razy te gruszki tam pojadą? a może jedna? Na razie nie narażaj się na koszty bo może nie potrzebnie. Bo nie raz błoto po osie a idzie jechać ciężarówką.

Ile razy... hm... nie mam doświadczenia w budownictwie... może jak napisze że płyta fundamentowa pod parterówke 140m^2 to wam coś podpowie.

3-4 gruszki nic strasznego

[dawidg2]

Dokładnie, nie martw się. Dadzą radę, albo podstawisz coś do pociągnięcia by dziur nie narobili i tyle.

[manius]

koledzy dużo zalezne od pogody w momencie zalewania i kilka dni wcześniej, jesli jest droga miare w poziomie to będzie dobrze na drodze utwardzonej druzem i kamieniem.
szerokość dobrze by było 3 m, jeśli zakręty to tam trochę szerzej.

[korba71]

Panowie tereny pod stacje paliw są coraz gorsze , więc wjazd na budowe to niekiedy spore przedsięwzięcie, widzialem wiele , jak utopi sie gruszka to niekiedy trzeba dwie duże maszyny zeby wyciagnąć, raz tak wjeb...sie pompogruszka że rozłożył rury i ja nabierałem i wozilem koparką, dopiero jak sie wyładował można bylo myślec o wyciaganiu goscia , raz podjechał gość gruchą z aut.skrzynia ten to sie kopal nawet jak bylo sucho,te ażury położone bez podbudowy na ziemi to raczej nadawały by sie chodzić do toi toia , więc ja nie bylbym takim optymistą żeby brać beton na nieprzygotowany teren bez wsparcia koparki lub ładowarki, samo ciagnięci też nie zawsze jest mądre uszkodziliśmy kiedyś rewizje na kolanie pod koszem przy pompie .

[manius]

korba71 masz rację, ale na Twoich robotach gdzie jest duże natężenie ruchu ciężkich maszyn i wszyscy robią twardo.
Ja za to pracuję głównie po takich budowach prywatnych i widziałem już wiele różnych dojazdów, dróg i bezdroży. wiem też, że nawet po zwykłej łące możno kilka razy przejechać nawet i wielkim,tylko jak zwykle wszystko z głową, więc tez panikować za wczasu nie ma co.
kolego firepunch, jeśli do końca nie wiesz co zrobić, to zapytaj tej firmy która Ci to będzie budowała,albo koparkowego który będzie kopał fundamenty, ludzie powinni być bliżej oamwianego tematu.

Warto też się zorientować jakim sprzętem dysponuje betoniarnia.

Szanująca się betoniarnia i kierowca gruszki przed błotem stanie i dalej nie pojedzie. Na czas budowy zrobiłbym drogę z gruzu kruszonego, który później wykorzystasz jako podbudowę pod polbruki itd.

Wszystko zależy od terenu łąka nie nasiąknięta, może być dobra do zerwania pierwszej warstwy dużo nie brakuje (wystarczy przemielenie z dwa razy i siedzi wtedy po osie). Błotko nie straszne jak pod nim jest sporo gruzu co by mostami nie ciągał heh

[manius]

Szanująca się betoniarnia i kierowca gruszki przed błotem stanie i dalej nie pojedzie.

u mnie byli by bezrobotni, jest u mnie kilka większych betoniarni i wszyscy wszędzie wjeżdżają. co do kierowcy zdrowy rozsądek musi być,ale musi być też z jajami, inaczej niech idzie na targ jabłka sprzedawać...

kolego firepunch, jeśli do końca nie wiesz co zrobić, to zapytaj tej firmy która Ci to będzie budowała,albo koparkowego który będzie kopał fundamenty, ludzie powinni być bliżej omawianego tematu.

[ksieciunio]

azur 10cm wytrzyma ciezar gruszki pod warunkiem wlasciwego ulozenia plyt.plyty musza byc podbite i podloze musi byc odpowiednio wytrzymale ,niemoze byc pustych przestrzeni.Mozesz spokojnie ulozyc droge odpowiedniej szerokosci i wytrzyma nacisk gruszki.
Na moich stala kiedys straz pozarna a jesienia zeszlego roku gruszka 4 osiowa.
Pekly tylko tam gdzie zjechal z plyt i plyty uniosly sie.
Najwiecej zniszczen zrobila pompa do betonu gdyz wjazd jest waski i musial zjechac z plyt przez co zakopala sie.

Taki ązur nie da rady, tym bardziej na nierównym gruzie. Pod taki ciężki sprzęt tylko dużych betonowych płyt byłbym pewien, ale domyślam się, że chodzi Ci o minimalizowanie kosztu no i osobówką to ich nie przywieziesz..

[korba71]

Kolega ma racje , te ażury pekaja nawet pdczas układania ,nie wytrzymały by nawet jakbyś wylał beton i położył je na nim , na palecie leżą już niekiedy uszkodzone , płyty drogowe sa drogie , jedyna alternatywa gruz budowlany , tani i łatwodostępny.