Ładowarki z łyżką 4,5m Komatsu / Cat / Volvo / Hitachii

Panowie do własnych celów pozwoliłem zebrać materiały reklamowe i to wszystko porównać.
Chciałem przekonać się ile jest prawdy w tych opowieściach handlowców o nowych maszynach
porównałem nowe Komatsu Wa470-7, Catepillar 966K, Volvo L150H, Hitachi ZW310

Wynik w załączniku - mnie zaskoczył bo
- volvo ma większy silnik ale słabe siły wywracające
- komatsu jako jedyne podaje siły wywracające przy 40 stopniach - inni 37
czyli w komatsu -najlepszy wynik
- cat ma beznadziejny silnik - moc/moment obr i przy jak wysokich obrotach
- hitachi i komatsu maja największe siły odspajania łyżki

No i będę chciał bliżej przyjrzeć się nowej Komatsu WA470-7, tym bardziej że dowiedziałem - mają maszynę testową

[dawidg2]

Do łyżki 4,5m3 tak nie weźmiesz więcej jak 10-11 ton, więc nie wiem po co Ci tu duża siła wywracająca, to jest masa przy której podniesiesz tylne koła.

Siła odspajania to też zależna od ramienia.

Zobacz sobie przy jakich obr Volvo osiąga max moment a przy jakich konkurencja. Volvo przy małych więc będzie najoszczędniejsze, Volvo można kręcić do 1200-1300 obr przy nabieraniu i spoko, a resztę będziesz wyżej kręcił i spalał więcej.

Komatsu akurat najlżejsze z tej stawki.

masz racje ale zobacz jaka przepaść pomiędzy nimi i catem. W komatsu - to że większe wywracające to wydaje mi się że i maszyna bardziej stabilna przy zjazdach przy skrętach. volvo H - za bardzo przebajerowane - za dużo komputera w maszynie i serwis który przychodzi do maszyny z kablem i do laptopa - wgrywa jakieś rzeczy

[czaki]

Jakąś abstrakcją jest ta wielkość :siła wyrywająca.My mamy dwie ładowarki.jedna to Volvo ok.20 t i Hitachi ok.17 t.Ładowarką Volvo nawet z dużą łychą odspoję materiał,a Hitachi z małą łyżką jest problem.W Hitachi na pewno podobny zbiornik paliwa ,co w Volvo,ale w Hitachi starcza paliwa na 2 zmiany,a w Volvo na prawie 3 zmiany.

[Dj_Francuz]

krissos, volvo jest liderem jeżeli chodzi o produkcję ładowarek informacje z broszurek to nie wszystko popracuj daną maszyną to zobaczysz o czym mówię

krissos, volvo jest liderem jeżeli chodzi o produkcję ładowarek informacje z broszurek to nie wszystko popracuj daną maszyną to zobaczysz o czym mówię

pracuje, to i wiem poza tym mam znajomych co mają volvo i im nowsze to gorsze bo jak mówią seria D jak do dupy
a H jak ...ujowe , i wszystko w temacie - zobacz ile elektroniki w środku.....

to o czym Ty mówisz to volvo chyba serii E

ostatecznie po testach na otaczarnii wyszło że maszyna volvo L150 jest wolniejsza od komatsu Wa470
Wa470 szybciej się zbiera ( jazda + zamykanie łyżki, szybciej wywala materiał ),
spalanie podobnie - 1,5 litra komatsu wzięło więcej ale załadowało też o jedną patelnie więcej na godzinę

[czaki]

To jest fakt,że Volvo napycha coraz więcej elektroniki,toteż częstsze są wizyty serwisów.Bynajmniej u mnie to widać.

[Piotr mc 85]

Z tą siłą odspajania to VOLVO na papierze nie powala, ale w praktyce nie zdarzyło mi się nie odspoić nawet najbardziej spoistych materiałów (nie próbowałem skały ani litego betonu).

Zobacz sobie przy jakich obr Volvo osiąga max moment a przy jakich konkurencja. Volvo przy małych więc będzie najoszczędniejsze, Volvo można kręcić do 1200-1300 obr przy nabieraniu i spoko

Potwierdzam, moment przy niskich obrotach bajka - na luźnych gruntach nabieranie powyżej 1300 obr/min nawet nie wskazane - nie ma efektu.

ostatecznie po testach na otaczarnii wyszło że maszyna volvo L150 jest wolniejsza od komatsu Wa470
Wa470 szybciej się zbiera ( jazda + zamykanie łyżki, szybciej wywala materiał ),
spalanie podobnie - 1,5 litra komatsu wzięło więcej ale załadowało też o jedną patelnie więcej na godzinę

Chętnie bym się przekonał za sterami, wydajność VOLVO L150E z łyżką 4,3m3 to 600 t/h na przesiewacz lub samochody wraz z obsługą wagi, to jest 24 patelnie po 25 T na godzinę. Mam porównanie tylko XCMG ZL50G (CE) 18T z łyżką 3,5 m3 nasypie połowę z tego czyli 300 T/h.

[dawidg2]

Elektronikę to wpychaja ekolodzy do maszyn tzn Ci od norm spalin.

Ale to w każdej dziedzinie, juz nie będzie niezniszczalnych golfów 2, czy volva serii d czy e. Chociaż e juz trochę miało ale przyjemnie się pracowało.

Volvo 1957Nm?! Prędzej 1657Nm. chyba ze jakies nowe tyle ma. A Cat 966 to porażka jak dla mnie :/
I faktycznie volvo mogło by byc troche mniej mulowate z osprzętem.

[dawidg2]

Tak nowe L150H. Masz w 1 poście. Volvo z łyżką 4,5m3 ma 184kN z 4,0m3 ma 202kN.

To niezle, ciekaw jestem jak to musi jezdzic dzisiaj tak stalismy i kolega i innej kopalni sie zatrudnił u nas pytał: a wasze volva tez sie tak psuja często? - zgodnie stwiedzislimy ze nie, A bo tam to co chwila, oczywiście seria H a u nas seria E

buhahah, wiecie co sie mówi o volvo serii G jak gówno-warte a H bo strasznie ...ujowe
hahahaha

Miałem okazje widziec jak pracuje 220G i powiem ze fajny sprzet, z tym ze nowka to nic sie znia nie dzieje. Tylko to dopalanie spalin, wioche robi bo dymi jak parowoz :p ehhh... ekologia heh

[Piotr mc 85]

Jeden z kolegów na forum w 2012 kupił dwie L180G. Pisał że do 3500 mth były bez zarzutów, potem maszyny stały, serwis gościł co dwa tygodnie kasując po naście tysi za wizytę, a pracowała L180D. W końcu się wqrwił, znalazł firmę od usuwania DPF-ów i zaczęli działać. Przez parę miechów się męczyli, mieli problem z oprogramowaniem maszyny bo były różne jego wersje, ale w końcu dali im radę i po sprawie. Gość zadowolony bo: "po raz pierwszy maszyny zaczęły pracować tak jak powinny" - czyli bez awaryjnie, "palą o 10L mniej na gozinę (z 25 L na 15L/h) i mają odczuwalnie więcej mocy. Potwierdza się po raz kolejny to, że DPF zamula każdy typ silnika diesla i basta.
Teraz jestem ciekaw czy da się wykastrować serię H z tych zbędnych gratów aby pracowały jak stare dobre Volva. Czy wystarczy wywalić DPF, czy również SCR (AdBlue) i DOC (katalizator) też należy wywalić.

Co do mułowatej pracy osprzętu, ja się przyzwyczaiłem i mi nie przeszkadza to zjawisko, natomiast od serii G jest pod tym względem znacznie lepiej, ponieważ zwiększono przepływy oleju i zwiększono ciśnienia na układzie roboczym.

P.S. Co do elektroniki w spalinach, to nie dawno jedna z dużych żwirowni wymieniła tabor ciągników siodłowych na nowe MANy euro6, kierowcy rzucili te auta w kąt bo: "tym nie da się jeździć, dasz więcej gazu pod górę a on odcina paliwo i stoisz tak długo aż ostygnie" i przesiedli się na swoje stare ciągniki.

[dawidg2]

SCR nie ingeruje w silnik, tylko zczytuje dane z silnika, spalin i wtryskuje odpowiednią ilość adblue.

[Piotr mc 85]

SCR nie ingeruje w silnik, tylko zczytuje dane z silnika,

No nie wiem, Actros z euro5 jak nie rozgrzany to przymulony jest, dawka musi być skastrowana aby za dużo nie dopalonych spalin do wydechu nie szło, ale tylko chwilę aż się nie zagrzeje, w euro 2 tego nie ma.

W Volvo 220 irytuje mnie ze tak słabo zamyka osprzęt :/ czesto pracuje ze zgarniakiem 7m i jest naprawdę ciężko tym robic na wyższej wysokości. W 180 jest duzo lepiej i niektore Caty tez sie pod tym wzgledem lepiej spisuja

[Piotr mc 85]

Może coś z sekcją nie tak w rozdzielaczu, węże wewnątrz się rozwarstwiły, może na sterowaniu - dźwigience pod konsolą. Jak masz możliwość gdzieś sprawdzić ten osprzęt na innej L220 z szybkozłączem to sprawa stanie się jasna.
Jeśli w L180 sprawuje się to lepiej to chyba jest coś narzeczy z tą hydrauliką.

Nie mamy drugiej 220 na zakladzie, chyba juz wiem w czym problem... jakis ciul do spawal z 5cm ogranicznika