jakie ogloszenie zrobic uslugi koparko ladowarka

No troszkę się nie zgodzę. Jeżeli pójdzie w oszczędności to będzie robił pierwszy i ostatni raz u przykładowego zleceniodawcy.
Nie mówię też o żyłowaniu maszyny, ale o normalnej pracy. A wspominając o kretynie za kierownicą to też wiadomo jak niektórzy obchodzą się z nie swoim sprzętem.

Gorzej jak coś "grubszego" się posypie. Choć już w dziale "JCB" kolega podpytuje o ślizgi, konik, może sam konik będzie mało to i trzeba będzie bebechy w koniku również wymienić, potem przyjdzie (zważywszy na wiek maszyny) tulejowanie tyłu, potem przodu etc. Więc jakby nie patrzeć wydatków w brud.

A za 80zł godzinówki to trochę musi pokopać. Po odliczeniu kosztów, swojego czasu, nerwów siwych włosów na głowie to nie wiem jaki będzie finalny efekt...

Choć jak inny kolega również wspomniał

i jest tak ok że aż zakup akumulatora jest problemem

Oto dowód:

viewtopic.php?f=19&t=30122&start=20

Więc sam też się zastanawiam czy aby te 80zł na pewno są ok, czy po prostu jest hipokrytą.

[MARIO/MECALAC]

Ja założyłem temat i pytałem o ogłoszenie a nie co wy myślicie o tym że ja biorę 80 zł na godzinę !

Typowy janusz biznesu, będę jeździł za 80zł byle tylko robić, niech konkurencja widzi ile to tłukę godzin, kup jeszcze 4 osiówke i dymaj tym za 50zł. Tak właśnie psujecie tą branżę a potem maszyna się rozlatuje i w garnku pusto. W moim regionie za jcb 3cx/cat 428 biorą 80zł, goście 4cx/444 poniżej stówki to nawet nie wyjeżdzają bo i po co. To jest konkretniejsza maszyna i zarobek też musi być większy. Mam też takiego w okolicy tanioche co nazbiera zleceń a potem dzwoni że się spóźni na robotę, suma sumarum wcale nie przyjeżdza a klient klnie.

Ja założyłem temat i pytałem o ogłoszenie a nie co wy myślicie o tym że ja biorę 80 zł na godzinę !

No bo się pochwaliłeś ile bierzesz i w odczuciu większości psujesz rynek.
Ja wiem że w obliczu dużej konkurencji każdy chce mieć klientów i zarobić. Ale wydaje mi się że za 80 zeta to Ty będziesz tylko miał klientów. O zarobku mowy nie ma. Paliwo to nie jedyne koszty. Przyjdzie kupić opony, zrobić jakiś (oby) mały remont i myślisz ze coś na to odłożysz? Nigdy w życiu. A jeszcze Ci konkurencja piasku do oleju wsypie
Jak pisałem konkurencja u nas spora, ale mało kto żyje tylko z wynajmu maszyn. Jeden chłopak ma trzy maszyny, ale głównie zajmuje się układaniem kabli dla większej firmy.
Drugi i trzeci- mają po dwie kop-ład. Oni głównie kostka, place, mała a deweloperka
Następny- trzy maszyny, też pod większym wykonawcą od lat
Jeszcze następny ma swój sklep instalatorski- ten bije wszystkich- 250 zł za pierwszą godzinę
Jeszcze jeden- robi ogrodzenia, w ramach luzu jedzie kramerkiem na fuchę i kasuje 90 zł/godz ( gdzie ta maszyna może się równać do 4cx?)
My- głównie woda i kanaliza
Wszyscy się znamy, czasem podrzucamy sobie robotę i nikt nie zaniża cen. Ale wszyscy robimy też coś innego. Gdybyśmy zyli tylko z wynajmu i się tak wygryzali to chyba lepiej by było wyjechać z kraju.
Ps. Zapomniałem o Koledze co tylko z wynajmu żyje. Ale co to za życie

ja nie zyje z pracy koparka. bo mam inna prace stala a koparka to tylko po godzinach jezdze

ja nie zyje z pracy koparka. bo mam inna prace stala a koparka to tylko po godzinach jezdze

Ja też mam inną pracę. Jak kilku z kolegów z tego forum jestem chłoporobotnikiem. Ale to nie znaczy że w jednej pracy mam zarabiać 100% a po godzinach będę pracował za połowę stawki. I myślę że czas już ten temat zakończyć bo zboczyliśmy za bardzo z tematu, i każdy trwa w swoim okopie przy swoim stanowisku

[dawidk]

My za JCB 2cx liczymy 90, minikoparka 0,9 t - 60.

Witajcie koledzy.

Może powiem jak to wygląda ze strony firmy budowlanej. Przedsiębiorstwo, które wygrywa przetarg w kosztorysie bierze sobie numer KNR-W 2-01 0212-02 z.sz 2.3.11 9905-01 pod którym kryje się "Wykopy oraz przekopy wykonywane koparkami podsiębiernymi 0.15 m3 na odkład w gruncie kat. III - bez ręcznego wyrównania powierzchni odkładu". Pomijając szczegóły ustalają sobie robociznę na np. 12 lub 15 zł (wawka z 18zł). W sprzęcie pod nazwą "Koparko-ładowarka na podwoziu ciągnika kołowego 0,15m3 (1)" wpisują cenę z intercenbudu (bazy cenowej) na 71,45zł/mtg. Bajer jest taki, że w kosztorysach liczą sobie narzuty typu Koszty pośrednie i Zysk za robociznę oraz sprzęt i tak na końcu wychodzi, że przez 1mtg pracy kop-ład powinna wyrzucić 14,33m3 ziemi a cena jednostkowa kształtuje się na poziomie 13,5zł za m3, stąd wychodzi że godzina pracy sprzętu z narzutami daje ok 190zł netto. Piszę to dlatego ponieważ żal mi tych wszystkich łochów co robią jak biały murzyn za 80zł/godzine. Robicie po kosztach a właściciele firm śmieją się z was. Zużywacie sprzęt później nawet na naprawy nie macie. Znam u siebie takich asów co 3cx pracowały po 80zł. Całe zyski później w paliwo i remonty. Jednym słowem brawo!

Powiem tak, rozmawiałem z właścicielami kop-ład. Ci którzy mają większe firmy za 4cx na usłudze nie schodzą poniżej 110zł netto (2015rok). Znam takich co robią nawet po 130zł. Zacznijcie się trochę cenić bo raz bezmyślnie niszczycie rynek, a dwa działacie sami na swoją szkodę. Ludzie są głupi i myślą, że biorąc ostrówka za 80zł/h będą do przodu. Powiem szczerze miałem takiego klienta co wezwał maszynę za 80zł ta mu się rozkraczyła później prosił, żebym podesłał naszego 4cx godząc się na 120zł. Dzień roboty i wykopane. Tamten robiłby mu ze 3 dni. Włączcie rozum bo sami siebie nie szanując i robiąc jak czarnuch nie będziecie szanowani przez nikogo.

Pozdrawiam

[MARIO/MECALAC]

budremex, tak kolego ale konkurencja nie śpi i są ludzie chytrzy co by złotówkę mniej wziąć ale jechać i robić byle nie stać i mieć na kredyty. I tacy psują rynek. Jak by były związki zawodowe operatorów to by były stawki narzucone odgórne i dziękuję. Tak jest we Francji tam sa tyle że związki zawodowe kierowców. I mają się wyśmienicie i w końcu porządne stawki, bo kto tam psuł im rynek? Oczywiście Polacy i Litwini.

Chciał bym dożyć czasów co wszyscy mają swój sprzęt mają takie same stawki i się ich trzymają.

Temat podobny do jednego z moich . Tylko patrzcie tak jak potoczyła się sytuacja w Polsce i w rolnictwie . Nie ma kontroli nad tym ile jest maszyn kto je kupuje każdy może je mieć . Do czego zmierzam .

Ludzie stają się samowystarczalni mają masę sprzętu nie potrzebnego lub potrzebnego a nie mają gdzie zarobić . To jest problem bo jest czym pracować a nie ma gdzie , i to nie tylko w naszej branży lecz w wielu innych dziedzinach .

System powinien być unormowany i było by lepiej . Taki niekontrolowany rozwój doprowadza do zapchania rynku i marnych stawek.

Czy mi się wydaje, czy już były czasy gdzie każdy miał pracę i gospodarka była centralnie sterowana?

Teraz związków się zachciewa, teraz jest gospodarka wolnorynkowa centralnie sterowana i mamy co mamy

A jeżeli ktoś brał 50 % dofinansowania na zakup sprzętu, to bardzo dobrze że pracuje za 50 % stawki. Wszyscy się złożyliśmy na dofinansowanie, to beneficjent może dla wszystkich popracować non profit.

[peckiel]

Panowie to może kontynuujcie dyskusje w temacie kolegi nobekstar2. Ten temat jednak się trochę różni, a tam jest aktualna dyskusja. Podaję link do tematu:
viewtopic.php?f=6&t=30300

@peckiel - mówisz i masz

Dane kontaktowe nazwa firmy lub adres internetowy na sprzęcie i pojazdach to norma. Tak samo wizytówki i zamieszczanie ofert na portalach typu olx lub inne lokalne.
Jeśli jest możliwość powieszenia (gdy jest droga uczęszczana) tablicy, baneru u siebie (lub u kogoś) na ogrodzeniu to też warto.
Jak się u kogoś dobrze coś zrobi to jest szansa na kontynuację lub polecenie na następne zlecenie od byłego klienta.
Warto sobie pomyśleć nad bonusami lub zwykłą kartką z życzeniami na święta. Osobiście uważam, że bonus dla klienta jest lepszym rozwiązaniem niż zjechanie z ceny do poziomu nieopłacalności.
Książki telefoniczne to już przeszłość. Większość szuka w necie, lub blisko po okolicy (kliencie indywidualni). Czytelna strona na której można znaleźć podstawowe informacje, dane kontaktowe, zakres oferty, rodzaj dostępnego sprzętu to mus.
Dobry adres to podstawa. O topowe generyczne nazwy trudno dziś bo wszystko zajęte. Można szukać na giełdach domen lub próbować zarejestrować coś sensownego. Mi udało się odkupić lub złapać kilka fajnych.
No i na koniec: odbierać telefony, oddzwaniać, odpisywać na maile i sms-y. Nie odpowiadać proszę zadzwonić później bo nie mam czasu.