Własny biznes- jak zacząć.

Witam, od dłuższego czasu marzy mi się ( to dobre słowo) własna firma. Powiem wprost jestem dobrym kopaczem, znam się na sprzętach ale o przetargach i zakładaniu firmy pojęcia nie mam. Chciałbym po prostu być na swoim i zacząć ciułać na Ciebie, nie chcę od razu zbić kokosów, wiem że to wszystko nie jest łatwe i właśnie dlatego piszę do was. Moje główne pytanie na początek to co jak już firmę założymy? Wiem, że trochę od końca zaczynam ale wydaje mi się prostsze firmę założyć niż później ruszyć z robotą. Dlatego od czego zacząć wtedy, gdzie szukać roboty? To dla mnie najważniejsze pytania na początek.

Możecie uznać mnie za marzyciela bez przyszłości, ale myślę, że od czegoś trzeba zacząć, każdy gdzieś się tego wszystkiego musi dowiedzieć prawda?

Temat już był na forum, wiem ale z 2008roku, sporo rzeczy mogło się zmienić w tej kwestii.

Jaki masz rynek i konkurencję w promieniu 30-40 km?
To najważniejsze pytanie

40 km do Wrocławia, 2-3 mniejsze miasta w okolicy, parę miast w promieniu 50km.

Było tu już takich tematów trochę. Zastanów się co chcesz teraz lub w dalszej przyszłości robić, wybierz sobie z PKD rodzaje działalności, to na czym się znasz lepiej lub gorzej.
Działalność możesz załozyć przez internet
https://prod.ceidg.gov.pl/CEIDG/CEIDG.P ... spx?type=1
lub w Urzędzie Gminy czy Miasta.
Teraz masz już firmę, drukujesz ulotki, zamieszczasz ogłoszenia w prasie lokalnej, rozdajesz na prawo i lewo wizytówki, idziesz do Burmistrza z flaszką :winko:

No i pracujesz, ciężko pracujesz na dobrą opinię, na doświadczenie. Najlepsza reklama "od ucha do ucha"
O przetargach ,póki co zapomnij. Trzeba mieć ludzi, sprzęt, kapitał, doświadczenie i czasem znajomości. To się buduje latami.

Sprzęt będzie

Tzn tak to sobie własnie wyobrażam, ale żeby ją spłacić to takie zlecenia złapane przez gazetę wystarczą?..

Może gdzieś na budowę drogi się zaczepić?

Co do reklam w gazecie to ciężko będzie z tego spłacić kredyt/leasing. Ja reklamuje się na olx + bilbord przy trasie (musze nad nim popracować bo jak zamawiałem wydawało mi się, ze będzie bardziej widoczny :oops:

) i zadzwoni ktoś może raz na tydzień :/
Wydaje mi się, że najlepiej było by sie podpiąć pod jakaś większa firmę. Kasa możne i mniejsza ale na opłaty i zycie powinno wystarczyc.

A wlasnie jak u Was jest z telefonami z olx??? często dzwonią czy też raz na jakiś czas tylko ??

MARIO/MECALAC napisał(a):Jaki masz rynek i konkurencję w promieniu 30-40 km?
To najważniejsze pytanie

Zadałem pytanie a Ty wyskakujesz mi z miejscowościami czy miastami co one nikogo nie obchodzą. Tu chodzi o konkurencję. Robiłeś badanie rynku ? Dzwoniłeś do nich pytając się ile biorą za godzinę i kiedy mogą przyjechać na robotę? Jakie mają wyposażenie i jakie usługi wykonują? Wydaje mi się że tego nie zrobiłeś.

Najpierw się tego dowiedz i przeanalizuj czy się opłaca. A jak chcesz brać kredyt na maszynę to zapomnij o biznesie. Będziesz robił by przeżyć a na utrzymanie maszyny nie zarobisz jeśli w ogóle uda Ci się zarobić na spłatę.

Zbuduj sobie jakąś bazę zleceń od firm pod którymi pracujesz. Dogadaj się z kierownikami na temat zleceń. To nie takie proste jak się wydaję. " Kupię maszynę to i robotę będę miał " O przetargach zapomnij na parę lat.

i bez urazy ale tacy pseudo nowi fachowcy psują rynek bo jadą za psi grosz by na ratę zarobić

Wykańczają innych i samych siebie przez śmieszne stawki.

wiem,że każdy jakoś zaczynał tą przygodę ale nie z kredytem rzędu 100tys. na gównopchaja.kiedyś były róźnego rodzaju dofinansowania na zakładanie działalności to dużo pomagało

N i o t mi właśnie chodziło, teraz chociaż wiem co zrobić na początek. Zbadam rynek tak jak pisał kolega wyżej. Wydaje mi się, że w kolicy jest tak naprawdę z 2 firmy takie większe, porządne. podpytam jeszcze.

bez dobrego rekonesansu okolicznych prywaciarzy nic nie zdziałasz,musisz wypytać o stawki,najlepiej zadzwonić do konkurenta z ogłoszenia i zapytać o robotę ile bierze dowiesz się czy by podjechał od ręki czy ma terminy zajęte

Kolego TheKazz mieszkamy od siebie jakies 15 km? [ Oleśnica ] tez myśle nad rozkręceniem czegoś swojego

po co robić sobie konkurencje jak można połączyć siły i pomysły? A ja mam ciut lepsze rozeznanie po okolicy niz Ty z tego co widzę

Rejestracja: 02 Mar 2015 21:38

Musisz zrobić rozeznanie ile jakich maszyn jest w okolicy i czy mają co robić, czy istnieje jakaś nisza, w która możesz się wbić.
O przetargach zapomnij bo wymagają one papierów, na które pracuje się latami (referencje), poza tym wadia od kilku do kilkudziesięciu tysięcy zł.
Jeśli już koniecznie chcesz zaczynać na swoim, zacząłbym od sprawdzenia czy rzeczywiście ten kredyt/leasing dostaniesz jeśli tak to poszukaj maszyny do kupienia, nie wiem na czym pracujesz dokładnie ale dobrze żebyś finalnie miał ich kilka wybranych.
Następnie należałoby wyposażyć się w kilka flaszek dobrego alko i uderzyć na pobliskie budowy. Zacząć od biura i głównych kierowników, potem do kierowników robót, odcinków, majstrów. Będziesz miał rozeznanie czego potrzebują i za jaką stawkę, pomoże Ci to w wyborze maszyny. Na prywatnych zleceniach wiele nie zarobisz, żeby od tego zaczynać musisz mieć swój grosz na maszynę i przeżycie przez pół roku.
Przyznam, że sam myślałem o rozpoczęciu działalności bo kopię już kilka dobrych lat znam sporo ludzi w firmie oprócz kopania szykuję też oferty na przetargi więc wiem co gdzie z czym. Mało tego mam znajomych, którzy podłożyliby mi swoje referencje na przetargi. Mimo tego sytuacja na rynku jakoś zniechęciła mnie do tego usamodzielnienia się. Wolę spokojnie wygodnie pracować za dobre pobory niż wbijać kolejne maszyny na i tak zapchany rynek, tym bardziej ze co roku stawki coraz niższe.

no dokładnie tak jak mówisz

ja już takie rozeznanie zrobiłem wcześniej i wiem więcej niż autor posta ale coś odezwać się nie chce by kręcić temat dalej . są tez dotacje z UE ;]

Z Unii kasy mie dostaniecie. Jedynie na komunikację, innowacje i inne bzdety. Na otwarcie firmy nie ma nic.

No nie do końca . Mam znajomego co jego teściowa pisze wnioski o dofinansowania z UE . Dzięki niej kupił sobie dwa zestawy i załozył międzynarodówke . Na dzis dzień ma 5 zestawów i nie narzeka

Mieszkasz na wsi i dostajesz dotacje

. 1szą nawet do 150 tys chyba bo kiedys mi mówił o tym

Na rozwój firmy kasa jest ale nie ma na otwarcie firmy.

Nie pamiętam jak to dokładnie jest i nie chcę pisać glupot .spotkam sie z nim to sie dowiem ale jak z nim ostatnim razem na ten temat rozmawiałem to mi mówil bym zameldował sie u kogoś na wsi teściowa napisze wniosek i będę miał koparkę

Rejestracja: 02 Mar 2015 21:38

Kasę można dostać chyba tylko z urzędu pracy koło 20tys. Uprzedzam, że wniosków jest mnóstwo różne spotkania biznesplany itp duperele, wszystko oczywiście punktowane. Finalnie dostają je najczęściej firmy istniejące już od dłuższego czasu. Zostają jeszcze instytucje tupu Fundacja Rozwoju Regionalnego itp. ale w nich możesz otrzymać jedynie pożyczkę i to nie wiem czy na rozpoczęcie działalności czy tylko na rozwinięcie. Dofinansowania mają to do siebie, że o ile dobrze pamiętam korzystając z nich nie możesz zawiesić działalności.
Na samochody są dofinansowania ale najczęściej opierane na normach emisji spalin, także nazwałbym to raczej odświeżaniem parku maszynowego, nie jego budowę od podstaw.
Zakładając firmę należy pamiętać, że zakup maszyny to jedno, ale są też potrzebne środki na rozruch bo pierwsze miesiące o ile wygenerują zyski to i tak będą ciężkie. I tak po kolei kupisz maszynę to zawsze wymaga jakiego wkłady finansowego nawet jeśli to tylko filtry i oleje. Żeby wyjechać do roboty musisz zatankować, jeśli odległość większa to też przewieźć laweta kolejne koszty. Praca pod większymi firmami też różnie wygląda bo nie zawsze płacą terminowo i bywa, że dłużej czeka się na zarobione pieniążki, a maszynę tankować trzeba, zus płacić trzeba, dojechać do pracy trzeba, no i coś do domu przydałoby się przynieść. Także zakup maszyny oceniam jako 50-70% wkładu początkowego. Bo wiadomo jeszcze pieczątki wizytówki jakaś reklama, gdzie się ruszysz to płacić trzeba.

Własny biznes- jak zacząć.