Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Witam. Mam mini jcb 803 97rok i jestem na vacie. Księgowa chce żebym przyniósł potwierdzenie, że minikoparka gąsienicowa jest pojazdem specjalnym zgodnie z ustawą vat. Tak więc w grę wchodzi dowód rejestracyjny lub homologacja. A ja mam tylko umowę kupna. Jak wy rozwiązaliście ten problem? Zgłosić się do producenta o kopię homologacji czy może na stację diagnostyczną niech jakiś kwitek wypiszą, że to pojazd specjalny?
Dzięki za pomoc

Nie rozwiązywałem takiego problemu, ale wydaje mi się, że księgowa ma jakieś błędne wyobrażenie co do minikoparki. Ona traktuje to jako pojazd... Wytłumacz jej że to nie ma z tym nic wspólnego. Możesz też zapytać innego księgowego jak do tego podchodzi - tak będzie najłatwiej.

Jako pojazd specjalny, dopuszczony do ruchu po drogach publicznych zalicza się koparko ładowarkę na przykład ale i tutaj nie jest wymagana homologacja, czy dowód rejestracyjny. Minikoparka nie może być tak zaklasyfikowana i nie ma szans, żebyś ją zarejestrował. Śmiało możesz powiedzieć: 'księgowo - nie idź tą drogą"...

Pavlo1 napisał(a):Witam. Mam mini jcb 803 97rok i jestem na vacie. Księgowa chce żebym przyniósł potwierdzenie, że minikoparka gąsienicowa jest pojazdem specjalnym zgodnie z ustawą vat. Tak więc w grę wchodzi dowód rejestracyjny lub homologacja. A ja mam tylko umowę kupna. Jak wy rozwiązaliście ten problem? Zgłosić się do producenta o kopię homologacji czy może na stację diagnostyczną niech jakiś kwitek wypiszą, że to pojazd specjalny?
Dzięki za pomoc

Zmień księgową. Maszyna to nie samochód i nie musi mieć VAT1 wbitego w dowód. I dowodu też mieć nie musi

Kolego maksyM przeczytaj ustawę o vat i wtedy śmiej sie że to nie samochód. W ustawie nie masz odliczenia na koparki tylko na pojazdy specjalne min. koparki. Księgowa chce żeby był jakiśkolwiek kwitek w razie kontroli z us. Wie że to koparka, że dowodu nie ma itd. ale dla świętego spokoju proponowała żeby jakiś kwitek był.
Poza tym wyjaśnij to komuś z urzędu skarbowego skoro ich interesują tylko przepisy i papiery. Możesz postawić im zwykły ciągnik i jak będziesz miał kwit że to pojazd specjalny koparka to tak uznają..

Tylko homologacja cie ratuje która jest u producenta. A nikt takiego zaświadczenia nie wystawi bo nikt takich uprawnień nie ma.

Myślę że na stacji diagnostycznej coś wypiszą ciekawego.
Myślę że większość z nas jest na vacie i dlatego pytam czy nikt z was żadnych takich papierologi nie załatwiał. Homologację od producenta będzie pewnie ciężko ogarnąć.

Pavlo1 napisał(a):Kolego maksyM przeczytaj ustawę o vat i wtedy śmiej sie że to nie samochód. W ustawie nie masz odliczenia na koparki tylko na pojazdy specjalne min. koparki. Księgowa chce żeby był jakiśkolwiek kwitek w razie kontroli z us. Wie że to koparka, że dowodu nie ma itd. ale dla świętego spokoju proponowała żeby jakiś kwitek był.
Poza tym wyjaśnij to komuś z urzędu skarbowego skoro ich interesują tylko przepisy i papiery. Możesz postawić im zwykły ciągnik i jak będziesz miał kwit że to pojazd specjalny koparka to tak uznają..

No więc średnio inteligentna małpa ogarnie że koparka to maszyna budowlana. Zaświadczenie ze stacji diagnostycznej dla auta jest potrzebne, bo tu można kombinować, ale maszyna to inna bajka. Moja księgowa odlicza bez mrugnięcia okiem od wszystkich koparek, a wierz mi trochę lat już pracuje.
I niech się inni wypowiedzą czy ich księgowe ( księgowi) wołają o takie papiery.

Fakt, że Twoja księgowa nic nie mówiła nie oznacza, że takiego kwitka nie może wymagać kontrolujący.
A mówiła Ci ksiegowa że od przyszłego roku część faktur będziesz musiał wystawić z odwrotnym obciążeniem vat(praca jako podwykonawca itd.)?
Wolę niech wymaga trochę więcej niż pomija ważne sprawy, bo łatwiej się o to innych zapytać i wiedzieć jak to w innych częściach kraju wygląda, niż później narzekać że się o czymś nie wiedziało.
Dla mnie też wymóg potwierdzania, że koparka jest koparką nie ma za bardzo sensu. Ale to jest Polska i jedna bezmyślna osoba w urzędzie mając takie ustawy może nerwy zepsuć i problemy stworzyć bardzo łatwo. Także lepiej być zabezpieczonym

Pamiętajcie że księgowa nie bierze żadnej odpowiedzialności. Sumienna będzie chciała a tej co nie chce się pracować wszystko oleje.

Okręgowa stacja diagnostyczna nie ma uprawnień do sprzętu budowlanego wiec nawet gdy coś wystawi to będzie nieważny papier bo ponad prawem to zrobi. Jedynie UDT ale tam podejrzewam też będzie lipa.

Dzięki kolego za pomoc. Tak myślę, że to w sumie nie bardzo potrzebne skoro nikt nic takiego nie załatwiał, ale z drugiej strony to ten nawet nic nie wart papierek ze stacji diagnostycznej zawsze wygląda lepiej niż nic.
Może jeszcze odezwie się ktoś kto już takie sprawy załatwiał.

Prawo odliczenia Vat zmieniło się w kwietniu 2014r (ale to juz moje gdybanie) z ich informacji "-dokumentów wydanych zgodnie z przepisami o ruchu drogowym w przypadku pojazdów specjalnych" czyli wychodzi tylko papier homologacyjny.

I jeszcze to sprostuje

Nazar napisał(a):Jako pojazd specjalny, dopuszczony do ruchu po drogach publicznych zalicza się koparko ładowarkę na przykład ale i tutaj nie jest wymagana homologacja

Pojazd żeby poruszać się po drogach publicznych musi posiadać homologację bo dopuszczenie do ruchu to nic innego jak właśnie to.

Pavlo1 napisał(a):Fakt, że Twoja księgowa nic nie mówiła nie oznacza, że takiego kwitka nie może wymagać kontrolujący.
A mówiła Ci ksiegowa że od przyszłego roku część faktur będziesz musiał wystawić z odwrotnym obciążeniem vat(praca jako podwykonawca itd.)?
Wolę niech wymaga trochę więcej niż pomija ważne sprawy, bo łatwiej się o to innych zapytać i wiedzieć jak to w innych częściach kraju wygląda, niż później narzekać że się o czymś nie wiedziało.
Dla mnie też wymóg potwierdzania, że koparka jest koparką nie ma za bardzo sensu. Ale to jest Polska i jedna bezmyślna osoba w urzędzie mając takie ustawy może nerwy zepsuć i problemy stworzyć bardzo łatwo. Także lepiej być zabezpieczonym

Mamy z biurem podpisaną umowę. Bez wdawania się w szczegóły ogólnie wychodzi tak że za wszystkie nieścisłości, błędy w odliczeniach itp. odpowiada księgowość, firma zewnętrzna. Nie muszę się znać na ustawach, mogę się zająć swoją robotą.

Bzdury gadasz żadne biuro rachunkowe nie odpowiada to leży na przedsiębiorcy takie umowy nie są wiążące dla fiskusa. Jedynie od biura można domagać się odszkodowania za wynikłe szkody na drodze cywilnej według umowy i zaniechania ale fiskus ciebie zjedzie a nie ich za nieprawidłowości.

Kolego maksyM dowiedz się lepiej jak to realnie wygląda, jak biuro nawywija to najpierw Ci wszystko mogą zabrać a później szukaj sam swoich pieniędzy.
Tu nie chodzi o jakieś wielkie przekręty, problemy i niewiadomo co ale lepiej mieć wszystko ogarnięte bo jak się kiedyś przytrafi jakiś problem przez pomyłkę to lepiej żeby był jeden a nie okaże się że jest ich dziesięć i robią Ci problemy.
Co do księgowych to jak jest osoba na własnej działalności to raczej się stara a większość pracowników leje na dokładność. Znajomy dopiero po zmianie księgowej dowiedział się ze trzeba wyciągi z konta mieć zaksięgowane, dokumentów co nie miara donieść. A i zwolnień od podatku na koniec roku się nagle zrobiło dużo więcej. Także lepiej pilnować swoich interesów, księgowa pomaga ale odpowiadamy za to sami!

Przechodząc do właściwego tematu to chyba tą koparkę trzeba potraktować jak piłę spalinową, kosiarkę itp. Pojazdem to nie jest, homologacji na jazdę po drodze nie ma, oc wykupić się nie da.. A do piły itp. używanych w działalności jest 100 procent odliczenia vat od paliwa(przynajmniej tak wujek google podpowiada).

Jak nie da się wykupić oc?
Jest to obowiązek, jeżeli chcę chociaż jedną gąsienicą wyjechać na drogę publiczną

Nie każdy Ci oc na minikoparkę zrobi, a jak zrobi to nadaje się ono tylko żeby policji pokazać a w razie stłuczki z Twojej winy i tak się wypną więc jest ono warte tyle co nic.

Pavlo1 napisał(a):Kolego maksyM dowiedz się lepiej jak to realnie wygląda, jak biuro nawywija to najpierw Ci wszystko mogą zabrać a później szukaj sam swoich pieniędzy.
Tu nie chodzi o jakieś wielkie przekręty, problemy i niewiadomo co ale lepiej mieć wszystko ogarnięte bo jak się kiedyś przytrafi jakiś problem przez pomyłkę to lepiej żeby był jeden a nie okaże się że jest ich dziesięć i robią Ci problemy.
Co do księgowych to jak jest osoba na własnej działalności to raczej się stara a większość pracowników leje na dokładność. Znajomy dopiero po zmianie księgowej dowiedział się ze trzeba wyciągi z konta mieć zaksięgowane, dokumentów co nie miara donieść. A i zwolnień od podatku na koniec roku się nagle zrobiło dużo więcej. Także lepiej pilnować swoich interesów, księgowa pomaga ale odpowiadamy za to sami!

Przechodząc do właściwego tematu to chyba tą koparkę trzeba potraktować jak piłę spalinową, kosiarkę itp. Pojazdem to nie jest, homologacji na jazdę po drodze nie ma, oc wykupić się nie da.. A do piły itp. używanych w działalności jest 100 procent odliczenia vat od paliwa(przynajmniej tak wujek google podpowiada).

Uprzejmie wyjaśniam:
- Księgowość i ZUS prowadzi nam biuro zewnętrzne.
-Odpowiada zgodnie z umową za rozliczenie dokumentów które im są dostarczone
- OC na mini da się wykupić.
I widzę że Ty straszny pesymista jesteś
-
-

Jestem realistą.
Co do oc to w warcie i w Pzu mi odmówili oc na minikoparkę.

maksyM napisał(a):Odpowiada zgodnie z umową za rozliczenie dokumentów które im są dostarczone

Ale przed tobą nie przed fiskusem, a na dodatek jak by coś się przydarzyło to ty jeszcze w sądzie musisz udowodnić że to ich zaniedbanie.