Strona 1 z 3

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 01 Lut 2017 16:05
przez adamzwirownia
Witam Panowie zwracam się z prośbą o pomoc mianowicie chodzi o to że posiadamy żwirownię lecz mamy utrudniony wyjazd ze względu na ograniczenie tonażowe na drodze która jest jedyna aby dostać się do dróg wojewódzkich. Ograniczenie to wynosi 25t jest to droga powiatowa i aby dojechać do drogi wojewódzkiej bez ograniczeń muszę przejechać w jedną stronę 12km a w drugą 5 jak do tąd nie było większego problemu gdy wyjechało od nas większe auto ale w odległości 15km co prawda nie przy tej drodze z której korzystam ma powstać punkt ważenia pojazdów i stąd moje obawy że mogą zacząć się sypać mandaty. Przez te ograniczenie to na dobrą sprawę nawet nie może wyjechać auto trzy osiowe bo ma 26 dmc. Powiedzcie czy ktoś z was miał taki problem? Czy jest możliwość załatwienia u zarządcy drogi pozwolenia w postaci tabliczki pod znakiem ograniczenia tonażu "nie dotyczy żwirowni"? U nas nie ma jakiegoś wielkiego zbytu licząc dni robocze to dziennie wyjechało by średnio jakieś 5 aut które by przekraczało 25t. Proszę was o pomoc.

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 01 Lut 2017 16:23
przez zeppelin zm 15
Nie jest to taki prosty temat a wręcz nie do przeskoczenia. W porcie w Gdyni dojazdowy odcinek drogi portu był ograniczony tonażowo i inspekcja klepała mandaty. Jeśli była by to jedyna droga to może byś coś wywalczył ale jeśli jest jakiś dłuższy dojazd okrężną drogą to nic niestety to nikogo nie obchodzi. Chcesz to musisz jechać na około. Takie mamy prawo głupie w tym kraju.

Re: ograniczenie tonażu

PostWysłany: 01 Lut 2017 19:41
przez dawidg2
Do mnie dziś przyszły identyfikatory na pozwolenie na wjazd na drogę z ograniczeniem 12t. Tylko że to na drogę wojewódzką.

Udaj się do zarzadcy drogi o pozwolenie na dojazd do firmy. Tylko to kłopotliwe jeśli nie masz swojego transportu.

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 01 Lut 2017 21:01
przez Jarewa
Pytanie dlaczego tam jest 25T? z jakiś powodów dali budynki , domki ?

Re: ograniczenie tonażu

PostWysłany: 01 Lut 2017 21:15
przez Thygerrr
25 ton możesz mieć na jakimś mostku,potrzebujesz zezwolenia od Starosty lub GDDKIA chociaż ten drugi jak się nie mylę jeśli da to jednorazowe.
Jest jeszcze jeden myk, załatw sobie znak 10 ton na oś albo prędzej 8 bo to nie krajówka . zamontuj tak aby nikt nie widział i na jakiś czas masz spokój. Gdybyś miał swoje auta to pod 25 ton przyczepiasz "nie dotyczy dojazdu do posesji" i już.

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 01 Lut 2017 22:17
przez adamzwirownia
Dziękuję za odpowiedzi Panowie auto jedno mam 8x4 dmc 32t i jak do tej pory wozilem i nie miałem żadnych problemów mimo że kontrolowala mnie policja na tej drodze ale jak by przyszlo do kontroli itd do już by nie było tak dobrze. Na swoje auto pewnie bym dostał pozwolenie ale sęk w tym że przyjeżdża do mnie sporo trzy osiowych no i już pozamiatane A 8t na os dobre dla czterooski i wanny. Muszę zawalczyć o tabliczkę "nie dotyczy" bo inaczej wszyscy uciekna do konkurencji.

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 01 Lut 2017 22:46
przez Jarewa
Jeśli tam są budynki mieszkalne to sobie możesz tylko pomarzyć, po drugie jak już dostaniesz jakimś cudem to tylko z wytycznymi czyli ponosisz odpowiedzialność za zniszczenie drogi i naprawy na twój koszt.

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 01 Lut 2017 23:12
przez peckiel
Jeśli tam są budynki mieszkalne to sobie możesz tylko pomarzyć, po drugie jak już dostaniesz jakimś cudem to tylko z wytycznymi czyli ponosisz odpowiedzialność za zniszczenie drogi i naprawy na twój koszt.

Dokładnie takie same warunki dostała żwirownia w mojej okolicy. Na początku pozwolili mu jeździć, ale tak jak kolega pisał, że zobowiązywał się do naprawy drogi. Teraz gość wykupił kawał pola pod drogę i zrobił dojazd do wojewódzkiej po której pozwolili mu wozić.

Re: ograniczenie tonażu

PostWysłany: 02 Lut 2017 10:31
przez Piotr mc 85
Ciężki temat, u mnie tak samo. Jest tonaż 20T, ale jeździ wszystko 3-,4-ośki i patelnie nikt mandatów nie wali, co prawda mam dwie alternatywy (tabliczka "nie dotyczy ..."), ale nikt nie będzie nadkładał 10 czy 20 km w jedną stronę, bo kto za to zapłaci? Policja stoi i się do tonażu nie czepia. Z resztą, wszystkie powiatówki u mnie są 20T mimo że nie wszędzie są znaki. Zezwolenie można uzyskać tylko czasowe i to musi się starać mój klient, na określony czas (określa go mój klient, czyli firma nabywająca kruszywo) i określone samochody (trzeba podać nr rejestracyjne pojazdów). Stałego mi nie chcą dać, bo za wąska droga i za słaba podbudowa (3-4 cm asfaltu i z 5 podbudowy zamiast 30-40 cm - tak się budowało boczne drogi w PRL-u, teraz przy najmniej nowa nawierzchnia jest (12cm), minus że zwęzili z 6 na 5,5 m - jak zwykle kasy niema :crazy: :crazy: :wall: :wall: ), ale auta jeżdżą i nikt się tego nie czepia, a przejechać trzeba całą sąsiednią miejscowość.
adamzwirownia napisał(a):Ograniczenie to wynosi 25t jest to droga powiatowa i aby dojechać do drogi wojewódzkiej bez ograniczeń muszę przejechać w jedną stronę 12km a w drugą 5 jak do tąd nie było większego problemu gdy wyjechało od nas większe auto ale w odległości 15km co prawda nie przy tej drodze z której korzystam ma powstać punkt ważenia pojazdów i stąd moje obawy że mogą zacząć się sypać mandaty. Przez te ograniczenie to na dobrą sprawę nawet nie może wyjechać auto trzy osiowe bo ma 26 dmc.

A zapomnij że ważąc 26t trzyośką jedziesz legalnie. 26t to masz na autostradach, ekspresówkach i tylko niektórych krajówkach, wojewódzkie i większość krajówek to 8t na oś pojedynczą i 14,5 na zespoloną przy rozstawie (1,3-1,8m), więc legalnie na tych drogach to 22,5t DMC dla trzy ośki, 29t DMC dla 4-ośki i 37,8 t DMC dla ciągnika z naczepą - wiem bo miałem sam ważoną 3-ośkę na wojewódzkiej. Ważyli też MANa 8x8 konkurencji, koparką zebrali połowę skrzyni i dalej przeładowany! Jak go wypuścili to na oko miał 7 -8 ton piachu :!: :!: :!: :crazy: :wall: :wall: :wall:
Ale to było jak bezwzględnie ważyli osie, teraz jak nie przekraczasz DMC to możesz mieć przewalone ośki (najczęściej tył, a z przodu są nie doładowane).
Tak piszę żebyś wiedział, jeżdżą auta po wojewódzkich z pełnym DMC bo kontrolujący rzadko się czepiają do tego ale jak będą chcieli to zważą i kare dowalą.

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 02 Lut 2017 12:21
przez adamzwirownia
Kolego a daleko od Twojej żwirowni itd ma punkt kontroli? Przecież nie będę wywozi po 10 ton bo to nie realne

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 02 Lut 2017 12:36
przez peckiel
Do mojej też jest dojazd tylko drogami powiatowymi, policja jeździ ale nie zwracają na nas uwagi. Oby tylko auto było ok i nakryty materiał na pace.
Powiem tak: podatki od nas solą konkretne od wydobycia, a drogi zrobić nie ma komu. Jeżeli chcą zarabiać na podatku to powinno im zależeć na tym żebyśmy sprzedawali jak najwięcej, a to jest odwrotnie :bangin: :crazy: :crazy:

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 02 Lut 2017 13:35
przez Thygerrr
Życie życie jest nowelą :lol: A tak serio, w takim wypadku wywrotka anglik najlepsze rozwiązanie Panowie.

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 02 Lut 2017 15:41
przez Piotr mc 85
Thygerrr napisał(a):A tak serio, w takim wypadku wywrotka anglik najlepsze rozwiązanie Panowie.

Zapomnij tym jeździć po żwirowni czy piaskowni, kontynentalne 8x4 z ładunkiem 25 t idzie w terenie lepiej niż te wynalazki, z asfaltu nie próbuj zjeżdżać.
U nas każdy liczy tony, mniej niż 25 nikt nie chce słyszeć.
adamzwirownia napisał(a):Kolego a daleko od Twojej żwirowni itd ma punkt kontroli?

Nie, jakieś 7,5 km. Dłuższy czas był z nimi spokój od 2010 do maja zeszłego roku. W 2016r Byli dwa razy, z wagą i przenośną stacją diagnostyczną, 90% dowodów poleciało, oczywiście za stan techniczny. Jestem ciekaw na jakiej zasadzie (raczej układzie) jeżdżą gruszki 8x4 w dużych miastach, przecież to jest bite 45 ton, a jak ma pompę to i 50 jak nic!

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 02 Lut 2017 16:22
przez dzierzan
Nie wiem jak w innych rejonach kraju, ale u nas ITD "swoich" się raczej nie czepia chyba że ewidentnie ktoś przegnie. Nawet do kontroli lokalne auta rzadko zatrzymują. Najlepszy przykład to jak my zmienialiśmy auta. Dwa nowe auta i każde miało kontrolę max. tydzień po wyjeździe i to były pierwsze i ostatnie kontrole tych aut, a obok ITD jeździ się praktycznie codziennie.

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 02 Lut 2017 16:24
przez adamzwirownia
no ja będę musiał kupić wanienke albo trzyośkę z tandemką i załatwić pozwolenie bo byłem dziś w zarządzie dróg i można dostać takie pozwolenie na dane auto do korzystania z drogi o ograniczeniu tylko gorzej z klientami z własnym transportem pewne też każdy z osobna będzie musiał załatwiać taki papier no ale nie ma co się załamywać może nie będą tak łoić:) jakoś ten towar trzeba wywieźć. No i gorzej by było gdyby znak był np 12t a jest 25 więc trzeba być dobrej myśli że nie będzie źle:)

Re: ograniczenie tonażu

PostWysłany: 03 Lut 2017 11:53
przez Piotr mc 85
dzierzan napisał(a):Nie wiem jak w innych rejonach kraju, ale u nas ITD "swoich" się raczej nie czepia chyba że ewidentnie ktoś przegnie. Nawet do kontroli lokalne auta rzadko zatrzymują. Najlepszy przykład to jak my zmienialiśmy auta. Dwa nowe auta i każde miało kontrolę max. tydzień po wyjeździe i to były pierwsze i ostatnie kontrole tych aut, a obok ITD jeździ się praktycznie codziennie.

E no u nas są rzadko, więc wszystkich lokalnych łapią jak leci, tym bardziej że sporo "złomu" jeździ. Za to wszyscy mają plandeki bo policja od jakiś 4-5 lat żyć nie daje pod tym względem - wcześniej jakoś w ogóle tego nie dostrzegali, no i prawie nikt nie jeździ przeładowany - tak sporo, bo jakby się na maksa przyczepili, to 3-ośki musiały by wozić po 10-12 zamiast 15, a czteroośki 15 zamiast 18 ton.
adamzwirownia napisał(a):no ja będę musiał kupić wanienke albo trzyośkę z tandemką i załatwić pozwolenie

Dobry kierunek, w obecnym czasie nie ma się co pchać w co innego bo będą problemy i trzeba zmieć auta, a to znów dodatkowe problemy.
Ja mam 4-ośki dlatego, że 7 lat był spokój z aligatorami i do tego 80% zleceń patelnią, nawet najbardziej zwinną nie wykonasz, ale jak będą regularnie ważyć to trzeba będzie wymienić część taboru. :?
Ciągnik 4x4 + krótka naczepa i będziesz zadowolony, albo 3- ośka z tandemem - widziałem gościa co na co dzień takim zestawem śmiga. Powiem tak: taki zestaw wjedzie wszędzie gdzie solówka, jedyne ograniczenie to powierzchnia zajmowana przez przyczepę - tzn. jak masz cofnąć np. pod ścianę, to samochodem nie dojedziesz bo masz z tyłu przyczepę i to jedyny minus, poza tym zatoczki czy slalomy zestaw robi tak samo jak solówka - na własne oczy widziałem, dlatego że samochód cofa po tych samych śladach co przyczepa.

Co do częstych kontroli ITD już pisałem na forum. Gość ma małą żwirownie i betoniarnię (beton luzem i prefabrykaty) przy DK12 (ok. 12 km od Leszna). Zobaczyłem Gruszki na naczepach z wózkiem dolly zaczepione do Ciągnika rolniczego. Pytam: dlaczego tak? a on: widzisz ten parking? Codziennie ITD stoi, nie ma opcji wyjechać jakimkolwiek autem, ani wywrotką ani gruszką w godzinach pracy, a tak mam traktory i mam to w D...e.

Re: ograniczenie tonażu

PostWysłany: 03 Lut 2017 18:18
przez dzierzan
Piotr mc 85 napisał(a):
dzierzan napisał(a):Nie wiem jak w innych rejonach kraju, ale u nas ITD "swoich" się raczej nie czepia chyba że ewidentnie ktoś przegnie. Nawet do kontroli lokalne auta rzadko zatrzymują. Najlepszy przykład to jak my zmienialiśmy auta. Dwa nowe auta i każde miało kontrolę max. tydzień po wyjeździe i to były pierwsze i ostatnie kontrole tych aut, a obok ITD jeździ się praktycznie codziennie.

E no u nas są rzadko, więc wszystkich lokalnych łapią jak leci, tym bardziej że sporo "złomu" jeździ. Za to wszyscy mają plandeki bo policja od jakiś 4-5 lat żyć nie daje pod tym względem - wcześniej jakoś w ogóle tego nie dostrzegali, no i prawie nikt nie jeździ przeładowany - tak sporo, bo jakby się na maksa przyczepili, to 3-ośki musiały by wozić po 10-12 zamiast 15, a czteroośki 15 zamiast 18 ton.


We Włocławku mają wagi w takich punktach, że nie ma szans przedostać się legalnie na drugą stronę Wisły czy do większości hurtowni żeby obok nich nie przejeżdżać, a stoją prawie codziennie chyba że na autostradę pojadą akurat. Złomu u nas też sporo, jeden nawet Ziłem śmiga i ładuje na niego ile się da (ale ten ma podobno zięcia w ITD), znajomy Mercedesem 10t DMC też po 4-5m3 betonu wozi, ja sam raczej DMC w Mercedesie staram się nie przekraczać (ok. 11,5t ładowności, do 12 się ładuje zazwyczaj), ale dwuosiowym MANem też po 10-12t się zdarza. Wiadomo plandeka to podstawa bo tego czy policja czy ITD się czepia, słusznie z resztą uważam. U nas akurat jest o tyle luksus, że ładując po te 10-12t, czego bym nie ładował to mam poniżej burt więc jeśli się nie kurzy to nie plandekuję i nawet nie wiedzą czy pusto czy załadowany jestem. Ostatnio jedynie żużel z kotłowni wywoziłem to załadowane z lekkim czubem na kiprze 10t, ale nic się nie sypało to spokojnie obok nich przejeżdżałem.

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 04 Lut 2017 09:45
przez Piotr mc 85
dzierzan napisał(a):U nas akurat jest o tyle luksus, że ładując po te 10-12t, czego bym nie ładował to mam poniżej burt więc jeśli się nie kurzy to nie plandekuję i nawet nie wiedzą czy pusto czy załadowany jestem. Ostatnio jedynie żużel z kotłowni wywoziłem to załadowane z lekkim czubem na kiprze 10t, ale nic się nie sypało to spokojnie obok nich przejeżdżałem.

Co kraj to obyczaj, z Włoch kupić wywrotkę bez plandeki to święto, natomiast oba moje Merce sprowadzone z Niemiec i żaden z nich nie widział tam plandeki, a jeździły tam 6x4 378 kkm, 10 lat, wożąc głównie gruz (firma recyklingowa), 8x4 5 lat, 317 kkm, głownie wapień i bazalt i co tam się nawinie - pewnie na 2 kierowców.
Sam osobiście widziałem jak wanny śmigają autostradami z wystającym kruszywem, wszystko pod okiem BAG (nasze ITD).

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 04 Lut 2017 11:21
przez dawidg2
Piotr mc 85, jeśli grube kruszywo i się nic nie sypie jest dobrze przecież. Ale piasek czy żwir latem niestety wywiewa drobną frakcję z kipra i jak jedziesz osobówką za takim z nieprzykrytą paką to niestety ale dostajesz gradem tej wywianej frakcji.

ograniczenie tonażu

PostWysłany: 06 Lut 2017 10:42
przez Piotr mc 85
dawidg2 napisał(a):Piotr mc 85, jeśli grube kruszywo i się nic nie sypie jest dobrze przecież.

Nie powiem piasku nie widziałem, ale tylko grube też nie było, bo to 0-31 skalne więc frakcje pyliste też były.
W 3-ośce 3W, jak Cię mogę, ale na moją 4-ośkę z Niemiec plandeki nie założysz, trzeba długą drabinę, a i tak żadnych haków do mocowania plandeki - na bank nigdy jej nie miała.
Image
Image