widły do Hanomaga

Witam kolegów. zastanawiam się od pewnego czasu sposobem szybkiego dołożenia wideł do łyżki. Jest na youtubb koleś co ma płozy który wsuwa je w łyżkę od przodu w takie wspawane belki i założoną kamerkę że wszystko widzi. Zastanawiam się czy sprawdziły by się takie widły od kop-ład składane . Mniej uciążliwe by bylo niż tachać te płozy i zawsze trzeba by wyczyścić w łyżce miejsca gdzie są wkładane. Co o tym myślicie? Sprawdziło by się to? Może ktoś już taki temat przerabiał w jakieś ładowarce?

[dawidg2]

Nie wiem czy długość by Ci starczyło, chodzi o wysokość od dna łyżki do swożnia łyżki. Do sporadycznego zastosowania był by sens. Do dłuższego operowania widłami uciążliwe i męczące.

Przy takiej ładowarce bez łyżki otwieranej to przepinka wideł trwa moment przy hydraulicznym szybkozłączu. A dużo lepszy komfort i wygoda bo z kabiny nie wychodzisz.

Jakbym miał szybkozłącze to bym się nie zastanawiał nawet. Właśnie tego się obawiam że mogą nie sięgnąć do do krawędzi lemiesza... Ma być to sporadycznie. Jedziesz nieraz na budowę a tam stoją 3 palety bloczków na środku i wkur.. A mam dość przepychania pasów pod wciśniętymi w ziemię palety.. Nie mają być używane ciągle tylko nieraz aby ułatwić sobie życie na budowie.

[dawidg2]

Trzeba zmierzyć. Ale trafianie w paletę bez rekina raczej trudne chyba że kamerka.

No kamerka obowiązkowo by była. Koleś właśnie ma hanomagu 44c taką kamerkę z sporym wyświetlaczem w środku.

[Piotr mc 85]

Znajomy ma w Ł-200 zrobine jak w K-Ł, ale się tak fajnie nie składają, tylko mocno sterczą u góry mnie by to wkoorwiało. Ładowarka służy mu żeby coś podnieść załadować, podwórko odśnieżyć i jakaś drobna fucha

Podejrzewam że dużo zależy od tego jaki kształt ma łyżka

Taki mam jeszcze pomysł żeby zrobić po dwa otwory w widłach i łyżce i je po prostu skręcać, może do większych robót to słaby pomysł, ale sporadycznie coś przestawić powinno wytrzymać.

P. S. Widzę, że nie tylko ja oglądam jak Łukasz buduje tanie domy

Raczej nie chciałbym się bawić w przykręcanie wideł. Nieraz np płytę drogową przestawić to już lepiej szerzej widły by się przydały.
PS. Tak z tego wychodzi że nie jesteś sam Słyszałeś że chce do niej krokodyla zrobić?

[dawidg2]

Za dużo kombinuje tyle powiem o nim.

Przykręcane widły mają swoje wady, ale to najprostszy i najtańszy sposób do sporadycznego użycia.

Słyszałem i chyba nawet wspominał, że ma kogoś kto to zrobi, zastanawiam się jak i czy to opłacalne.

Za dużo kombinuje tyle powiem o nim.

Dzisiaj każdy kombinuje jak może żeby zarobić, moim zdaniem ma na siebie pomysł, potrafi go zrealizować i chyba nieźle mu to wychodzi.

Trochę mnie śmieszy bo mówił że założył silnik od MAN-a bo oryginalny był za słaby do jego prac. Mamy też taką rylko nowszą ale braku mocy nie widać. A w innym filmiku odpala z samostaru i kijka hahaha niejedne pomysły ma fajne a niejedne głupie.
Wracając do meritum tematu. Zmierzył by mi ktoś ile jest od sworznia na którym wiszą widły do krawędzi lemiesza?

CAT 428D2 wychodzi równy metr do osi sworznia, ale mam nieco wytarty lemiesz, więc powiedzmy 101

A on go nie kupił już z tym silnikiem Może stary był już zajechany i nie opłacało się remontować.

Autor postu otrzymał pochwałę

Części do silnika są dostępne bez problemu i naprawdę ceną nie zabijają Zrozumiałem że go sam przerobił.

[dawidg2]

A on go nie kupił już z tym silnikiem Może stary był już zajechany i nie opłacało się remontować.

tak kupił już z zamontowanym.

Mnie dziwi jeśli np ma ktoś firmę potrzebuje sprzęt jakiś który tam zarabia czy mu pomaga w pracy a kupuje jakieś starsze maszyny za gotówkę zamiast usiąść i policzyć np leasing, wtedy i ratę sobie w koszty wrzucamy i spokojnie spłacamy maszynę, a zgromadzoną gotówkę którą byśmy wydali na kupno maszyny zostawić sobie albo np podnieść pierwszą wpłatę i płacić mniejsze raty.

łyżkę by zaadoptował z jakieś większej maszyny tylko ciężko znaleźć a ceny nowych powalają, do JCB to 10 k zł chcieli za polską a za "oryginał" JCB 6k ale euro jak kupowaliśmy.

Ciężko powiedzieć do czego tak na prawdę te maszyny będą potrzebne, bo wszystko owiane jest tajemnicą Weź pod uwagę, że to młoda firma (myślę że 2 max. 3 lata) i właściciel wspomina, że zamierza się raczej lekko przebranżowić, wiec możliwe że już ma albo będzie potrzebował kredytów czy leasingów, a zakup tej wielkości ładowarki i mini do pracy przy budowie domków jednorodzinnych to bezsens bo te maszyny popracują może tydzień w miesiącu przy jednej brygadzie.

[dawidg2]

dzierzan, ładowarki nowej nie musiałby. Mini też nie. Ale kilku letnią nieraz idzie coś dorwać.

Pamiętaj że sprzedaje jeszcze projekty.

Do szukania skarbów też by się przydał lepszy sprzęt.

Kolego zobacz rozwiązanie wideł na jednym ze zdjęć z tego ogłoszenia https://www.olx.pl/oferta/uslugi-ladowa ... 5URGh.html
nie jest to żadna reklama, bo nie moje tylko kiedyś podpatrzyłem.
Pozdrawiam

No rozwiązanie spoko tylko że te widły są chyba spawane a ja chciałbym żeby same widły były raczej oryginalne aby nikomu nic się nie stało.

[Piotr mc 85]

Wątpię, żadne spawy by nie wytrzymały nawet jednego przestawienia palety.