Założenie Działalności,Kupno JCB

Dzień Dobry.

Myślę o założeniu działalności i kupnie koparko ładowarki JCB 3X za 100-130tys zl za gotówkę.
Mam 15 lat doswiadczenia na koparkach gąsienicowych w UK, na JCB uwazam ze szybko sie nauczę.
Planuje powrót do PL i kupno JCB w Polsce lub z UK, idealne sterowanie joysticki +
Pytanie moje jest....czy jest to opłacalne,czy może taka gotówkę wlozyc moze w cos innego?,ponieważ może jest już za duża konkurencja na rynku itd?,mieszkam w Halinowie, 20km od Warszawy, czy da się zarobić żeby jeszcze cos na życie dla mnie zostało?:)
Nie znam sie tez za bardzo na mechanice wiec napraw sam nie bede robil.Czy musze zakladac dzialalnosc kupujac JCB?
Czy oplaca sie wejsc w ten biznes od zera?,kolo Warszawy sporo wydaje sie byc pracy ale pewnie tez sporo firm jest.....
Dziekuje z gory za porady

[MARIO/MECALAC]

Najpierw to zrób badanie rynku. Ile jest maszyn w promieniu 30 km od twego miejsca zamieszkania, czy z marszu mogą przyjechać na już do roboty i ile biorą za godzinę itp

Pracy w PL jest bardzo dużo także o to bym się nie martwił .

[Jarewa]

No pracy to sporo ale za psie pieniądze

Lepiej kupić chyba jakąś 4-ośkę albo inny samochód niż koparkę, teraz każdy ma swoją a na wynajmie nie zarobisz za dużo, chyba, że planujesz sam wykonywać jakieś roboty w sensie startować w przetargach.

A co zrobisz 4-ośką Praktycznie wszystkie kopalnie czy hurtownie mają już swój transport, albo stałych "podwykonawców", taka sama sytuacja jeśli chodzi o firmy budowlane. Jedyna opcja to klienci prywatni, ale im transport polecą hurtownie, albo firmy budowlane i koło się zamyka. Jeśli już to ew. wywrotka z HDS-em, do tego łyżka i jesteś dość uniwersalny, ale to też trzeba mieć trochę rozeznany rynek żeby wiedzieć skąd wziąć towar dla klienta i gdzie wywieźć to czego chce się pozbyć. Generalnie jeśli nie masz rozeznania w lokalnym rynku i choć trochę znajomości to brnięcie w transport uważam za słaby pomysł, szybciej już mini choć to też ryzyko. Niby aktualnie budowlanka działa dość prężnie, ale trzeba brać pod uwagę, że rynek usług też jest dość mocno nasycony. Piszę co prawda z perspektywy mojej okolicy, ale nie sądzę żeby w Warszawie to się bardzo różniło.

Mysle ze kazdy ma kogos w rodzinie lub wsrod znajomych kto ma koparke badz kop-lad ... a jesli niema to zna kogos kto ma kogos , a najczesciej to szwagier ma wiec ciezko jest cokolwiek, gdziekolwiek zlapac do roboty

[MARIO/MECALAC]

Temu ja sie konkretnie wyraziłem w pierwszym poście, Bez tych informacji nawet nie ma sensu dalej się wypowiadać. Trzeba troche trudu sobie zadać i zrobić rozeznanie rynku