Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Witajcie

Kto z forum wybiera się w sobotę do Sosnowca ?

O już wiesz i kilku innych będzie. PEckiel, mechanior ja i pewnie jeszcze kilku innych o których nie wiem.

Ja też się wybieram, do zobaczenia.

Jak nic nie wyskoczy, to też możliwe, że podjadę

Już ponad godzinkę w domu. Miło było zabaczyć znajomych, poznać nowych i znanych tylko z forum.
Wójek macie bardzo dobre lokalne piwo.

emem, tyle było latania że zapomniałem podejść. A maszyn było multum. Ja praktycznie nie miałem czasu na konkretne oględziny maszyn bo wszędzie mnie wołali.

Dzięki Panowie za spotkanie! Dobrze was było zobaczyć i mam nadzieję, że wkrótce się zobaczymy ponownie!

MARIO/MECALAC powiem Ci szczerze , że też nie miałem czasu Cię szukać,
chociaż słyszałem jak Cię wyczytywali , bo przyjechało mnóstwo konkretnych
klientów i mieliśmy mnóstwo pracy , ale tylko się cieszyć

Miałem specjalny regionalny specyfik do spróbowania , ale to zapraszam
następnym razem

Niestety nie miałem kierowcy więc musiał bym się obejść smakiem może znajdę chwilę czasu to podjadę do Ciebie na firmę i na spokojnie się pogada.

A i zajebista sprawa z tym ramieniem co Takeuchi było na konkursie wraz z całym przesuwem konia. Dla mnie bajka taka opcja

MARIO/MECALAC napisał(a):A i zajebista sprawa z tym ramieniem co Takeuchi było na konkursie wraz z całym przesuwem konia. Dla mnie bajka taka opcja

Która maszyna? Byłem, obszedłem całość, ale nie zwróciłem akurat uwagi. Natomiast Mecalac MWR mi się podobał i mała kołówka Yanmara z rototiltem mi też wpadła w oko. Jedno i drugie w podobnych pieniądzach.

Widziałem kogoś w koszulce Kopaczki, ale za krótko tu jestem, żeby podbijać i zawracać gitarę A Ty Mario jak byłeś ubrany? Nie przypadkiem w czapkę z daszkiem Mecalaca?

Tamta Takeuchi to był model TB138FR - jedyna koparka , która mieści się w obrysie razem z ramieniem

Czapki nie ale miałem koszulkę polo Mecalaca. W koszulce Kopaczki był kolega Piotr mc 85, i praktycznie mogłeś spotkać wszystkich z forum jak widziałeś Piotra bo przeważnie całą imprezę razem przełaziliśmy hehe

Z tym ramieniem to fajna sprawa, jak koń się przesunie na maxa to jeszcze ramię ma sporo miejsca by się bardziej położyć.

No a ja nawet się nie pobawiłem ani MWR'em ani kołówką Yanmara z braku czasu. Co do tych dwóch maszyn powiem tak. trzeba je wpuścić na jedną budowę i po miesiącu sprawdzić wydajność oraz spalanie i czas. W tedy można wywnioskować co się bardziej sprawdza.

JCB teraz Hydradiga wzięło bez rototilta bo ostatnio z pustą łyżką się przewracało, tak maszyna była schowana żeby czasem nie otworzyć pokrywy od silnika.

emem napisał(a):Tamta Takeuchi to był model TB138FR - jedyna koparka , która mieści się w obrysie razem z ramieniem

A, to kojarzę, zawody z chwytakiem i właśnie obrót w złożeniu był "ćwiczony".

MARIO/MECALAC napisał(a):Czapki nie ale miałem koszulkę polo Mecalaca. W koszulce Kopaczki był kolega Piotr mc 85, i praktycznie mogłeś spotkać wszystkich z forum jak widziałeś Piotra bo przeważnie całą imprezę razem przełaziliśmy hehe

Akurat szedł sam.

MARIO/MECALAC napisał(a):No a ja nawet się nie pobawiłem ani MWR'em ani kołówką Yanmara z braku czasu. Co do tych dwóch maszyn powiem tak. trzeba je wpuścić na jedną budowę i po miesiącu sprawdzić wydajność oraz spalanie i czas. W tedy można wywnioskować co się bardziej sprawdza.

Ostatecznie nie dopchałem się ani do jednej, ani drugiej, a ograniczony czas miałem. Za to dość ogarnięty gość testował ją przy mnie (ten w czapce mecalaca) i raczej był zadowolony. Mecalac wydawał się zgrabniejszy, ale jedno i drugie ciekawie wyglądało. Zwłaszcza, że Yanmar miał rototilta.

MARIO/MECALAC napisał(a):JCB teraz Hydradiga wzięło bez rototilta bo ostatnio z pustą łyżką się przewracało, tak maszyna była schowana żeby czasem nie otworzyć pokrywy od silnika.

Przechodziłem, ale nawet się nie przyglądałem specjalnie. A co tam strasznego jest pod tą pokrywą, że nie chcieli, żeby ją otwierać?

Silnik to jeszcze ok ale z 5-10cm nad pokrywą jest umiejscowiony a wszystkie gumy i kolanka id chłodnic intercoolera oraz chłodnicy oleju i płynu chłodniczego praktycznie dotykają blachy. Wjedziesz teren i klops, blacha się wygnie i rozwalasz silnik. To jest dobre ale dla wodociągów, typowa miejska maszyna

Luka napisał(a):Widziałem kogoś w koszulce Kopaczki, ale za krótko tu jestem, żeby podbijać i zawracać gitarę

MARIO/MECALAC napisał(a): W koszulce Kopaczki był kolega Piotr mc 85,

Tak jest, pierdzielisz Luka, podchodzi i się rozmawia - ludzie raczej nie gryzą. Kilka razy się z mario i peckielem spotykaliśmy.

Luka trzeba było pisać wcześniej to byśmy wszyscy razem się spotkali. Mnie można było spotkać razem z Mario i Piotrem dosyć często. Ja z Piotrem widzieliśmy się pierwszy raz, a przez telefon rozmawiamy czasami po pół godziny