wibako

brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na usł

O czym tylko chcecie :).

Moderatorzy: peckiel, Dj_Francuz

brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na usł

Postprzez pejter » 06 Sty 2020 23:16

Witam serdecznie forumowiczów,
Jestem tutaj nowy i mam pytanko czy warto zakupić koparko-ładowarkę z zamiarem świadczenia usług w okolicy nie mając żadnego doświadczenia?

Otóż zrobiłem sobie odpowiednie uprawnienia i pomyślałem kupić maszynę, ale obawiam się,że nie będę umieć wykonać roboty u klienta bo tak na prawdę nie mam doświadczenia ja co ugryźć by zrobić to dobrze bo jak wiadomo, trzeba mieć pomysł i wyobraźnie przed wykonaniem usługi. Nawet kopanie fundamentów to jak kopać by się nie obkopać w kolo. Dryk do tego mam bo jestem wychowany na wsi i ursusem śmigam,ale to nie to samo :)

Kurs zdany,ale życie to życie :D

A i jeszcze temat maszyny otóż nie mam zbyt wiele pieniędzy bo max 50-55tyś i teraz nasuwa się pytanie czy nie kupię złoma i wpadnę w jeszcze gorsza sytuację. Rozważam CAT 428B oraz JCB 3CX tylko,że w tej kwocie to stać mnie na stary model z obrotem osprzętu kaparkowego na listwie co słyszałem,że jest lipne ,ale przecież każdy kiedyś zaczynał i nie miał od razu maszyny za 250tyś.

Proszę o poradę i już teraz dziękuje i pozdrawiam.

pejter
Pomocnik operatora

  • Posty: 81
  • Rejestracja: 06 Sty 2020 23:01
  • Miejscowość: Myszków

Maszyna: Cat 428B

Firma: może kiedyś "u siebie"


Reklama

simmet

brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na usł

Postprzez zeppelin zm 15 » 06 Sty 2020 23:20

Idź gdzieś do roboty, nabierz wprawy i zobacz czy wogóle ci to idzie. Takich jak ty jest na pęczki, kupić maszynę to pryszcz, załóż firmę, ubezpiecz, to nie taki łatwy chleb tylko "usiąść i kopać".
Dyskusja z idiotą jest jak zapasy w błocie z świnią.
Po pewnym czasie zauważasz że świni się to podoba.

zeppelin zm 15
Fachoperator

Maszyna: Wszystkie

Firma: Wspaniała


Re: brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na

Postprzez pejter » 06 Sty 2020 23:24

kolego, chciałem się gdzieś załapać by nabrać doświadczenia, ale każdy chce operatora już ogarniętego w mojej okolicy.
miałem taki plan popracować zobaczyć jak to jest i być bardziej obcykanym i coś działać, ale niestety jak brak doświadczenia to nikt nie chce rozmawiać. :cry:

pejter
Pomocnik operatora

  • Posty: 81
  • Rejestracja: 06 Sty 2020 23:01
  • Miejscowość: Myszków

Maszyna: Cat 428B

Firma: może kiedyś "u siebie"


brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na usł

Postprzez zeppelin zm 15 » 06 Sty 2020 23:31

Widzisz, tak samo będzie z wynajmem ciebie bez doświadczenia. Raz, drugi, trzeci coś spartolisz i jesteś spalony w temacie...
Dyskusja z idiotą jest jak zapasy w błocie z świnią.
Po pewnym czasie zauważasz że świni się to podoba.

zeppelin zm 15
Fachoperator

Maszyna: Wszystkie

Firma: Wspaniała


brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na usł

Postprzez Luka » 07 Sty 2020 07:30

Idź do dużej firmy, będzie łatwiej o robotę i więcej sprzętu "przerobisz".

Luka
Operator

Maszyna: Szukam

Firma: Transport


Re: brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na

Postprzez pejter » 07 Sty 2020 21:39

wszystko by się zgadzało, tylko to doświadczenie. Minus taki że mieszkam w malej miejscowości i nie ma w okolicy większego zakładu a w kolo tylko tzw. prywaciarze :D Kupić maszynę to nie wszystko jak piszecie już na ładowarce łatwiejsza robota a tez mam uprawnienia na klasę I tylko,ze ładowarkę kupić na usługi to słabo, a koparko-ładowarka to już coś można podziałać. W okolicy jest chyba 10szt i wszyscy maja robotę... Kurcze to chyba nic z tego. Tym bardziej,ze tak jak pisałem nie mam zbyt wiele pieniędzy bo max 50-55tyś i teraz nasuwa się pytanie czy nie kupię złoma i wpadnę w jeszcze gorsza sytuację. Rozważam CAT 428B oraz JCB 3CX tylko,że w tej kwocie to stać mnie na stary model z obrotem osprzętu kaparkowego na listwie co słyszałem,że jest lipne ,ale przecież każdy kiedyś zaczynał i nie miał od razu maszyny za 250tyś.

pejter
Pomocnik operatora

  • Posty: 81
  • Rejestracja: 06 Sty 2020 23:01
  • Miejscowość: Myszków

Maszyna: Cat 428B

Firma: może kiedyś "u siebie"


brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na usł

Postprzez zeppelin zm 15 » 07 Sty 2020 21:43

Możesz kupić coś sensownego a możesz kupić trupa. Wszystko zależy jak trafisz. Jak jest was w koło z 10 to nie wiem czy sens się w to pchać. Uwierz że lata świetności już minęły w tej branży. Chyba że będzie jeździł po 80zł/h i wku...ał konkurencje :evil: :evil: :evil: :evil:
Dyskusja z idiotą jest jak zapasy w błocie z świnią.
Po pewnym czasie zauważasz że świni się to podoba.

zeppelin zm 15
Fachoperator

Maszyna: Wszystkie

Firma: Wspaniała


Re: brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na

Postprzez pejter » 07 Sty 2020 21:52

no, ale czy da się zarobić kasując 80zł/h ? Na początek i tak bym musiał tyle kasować by troszkę się wbić w rynek. a te JCB co mają obrót na listwie to warto się w to pchać czy szukać 428 B ? Bo jeszcze jest druga strona medalu ile jest na czysto tak średnio jeżdżąc po prywatkach nie mając umowy z żadna firmą. Wiem,że to zależy od przepracowanych godzin ale zostanie z 5tyś miesięcznie z takich prywatek?

pejter
Pomocnik operatora

  • Posty: 81
  • Rejestracja: 06 Sty 2020 23:01
  • Miejscowość: Myszków

Maszyna: Cat 428B

Firma: może kiedyś "u siebie"


brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na usł

Postprzez zeppelin zm 15 » 07 Sty 2020 22:05

Bierz 60 zł/h , rób dziennie maszyną po 16 godz to i z 8k zarobisz na miesiąc! Leczą mnie tacy ludzie jak ty. Nie masz zielonego pojęcia o robocie, nie wiesz co i jak ugryźć, chcesz zaniżać stawki a przez ciebie tylko klientom się w głowach przywraca bo takie śmieszne stawki będziesz miał a drugi z trzecim mając normalne stawki nie mają się z czego normalnie utrzymać. No ale z góry już zakładasz że 5-tkę na rękę wyciągniesz.. myśl tak dalej a zobaczysz że jak zacznie ci się twój trup sypać to pójdziesz jeszcze do roboty żeby zarobić na graty do niego. Czy wy ludzie naprawdę nie potraficie liczyć??? Samo paliwo to koszt prawie 50zl/h !!! Gdzie są okresowy wymiany filtrów olejów?? A jak ci się sypnie jakaś zwolnica albo pompa to będziesz siedział i płakał aż się wykończysz.... W sumie w końcu nastąpi selekcja naturalna ale co rynek się spierdoli to spierdoli...
Dyskusja z idiotą jest jak zapasy w błocie z świnią.
Po pewnym czasie zauważasz że świni się to podoba.

zeppelin zm 15
Fachoperator

Maszyna: Wszystkie

Firma: Wspaniała


Re: brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na

Postprzez pejter » 07 Sty 2020 22:13

oj, widzę,że nerwowy rocznik :D ale już jestem mądrzejszy,że 50zł to samo paliwo wiec warto było napisać post. Ok nie ciągnę dalej tematu bo robi się nerwowo :cry: Kto ma życzenie niech się wypowie. Pozdrawiam.

pejter
Pomocnik operatora

  • Posty: 81
  • Rejestracja: 06 Sty 2020 23:01
  • Miejscowość: Myszków

Maszyna: Cat 428B

Firma: może kiedyś "u siebie"


brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na usł

Postprzez Brandix » 07 Sty 2020 22:15

Jak zadbana maszyna, to nie ma co aż tak martwić - musisz się liczyć z tym, że obrót na listwie będzie droższy i bardziej kłopotliwy w naprawie/remoncie, ale CAT 428B pomimo renomy "pancernika" też ma swoje wady - przedni most (a konkretniej słaba konstrukcja zwrotnic - daje się we znaki zwłaszcza przy pracy widłami). Spalanie kop-ład to najczęściej przedział 5-10l/mth (przy lekkich pracach tyłem daje się zejść nawet poniżej tych 5l, ale przy orce przodem już spalanie ładnie rośnie do okolic 10l/mth - moje rekordowe spalanie kop-ład to 120l w ciągu 10h), więc możesz sobie łatwo przeliczyć sam koszt paliwa, dolicz koszty eksploatacji itp. i zobaczysz ile tego masz "na czysto".
Osobiście uważam, że nie ma sensu pracować kop-ład za 80 zł/h - wysokość stawek zależy od regionu, ale np. w mojej okolicy 80zł/h to stawka dla minikoparki do 2t (jeśli używa się tylko łyżek, bo z wiertnicą stawka rośnie do 90-100zł/h), godzina pracy kop-ład to 120 zł/h, kołówki ok. 15-16t to ok. 150 zł/h i wbrew pozorom to nie są jakieś zawrotnie wysokie stawki...
"Jeżeli coś może się popsuć w wielu miejscach, to uszkodzenie wystąpi tam, gdzie wyrządzi największe szkody."

Brandix
Fachoperator

  • Posty: 1326
  • Rejestracja: 20 Maj 2015 20:37
  • Miejscowość: Czyżowice
  • Pochwały: 153

Maszyna: CAT: 428C, 301.8C
Mecalac 12 MXT

Firma: Roboty ziemne


brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na usł

Postprzez dzierzan » 07 Sty 2020 23:59

Kupno zdrowego CATa albo JCB za 50k to prawie jak trafić w lotka, a i tak nie ma gwarancji że coś się zaraz nie posypie bo w końcu te maszyny mają już swoje lata.

Zastanawiam się co musicie robić żeby maszynami pokroju 428 albo 3CX spalać po 10 czy 12l na godzinę. Miałem 428B bez turbo i był wyjątkowo oszczędny, przy pracy tyłem spokojnie schodził poniżej 4l i nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek przekroczył 6l, nawet przy pchaniu w ciężkich warunkach. Teraz mam 428D i nie jest już tak oszczędny, ale nadal nie spalił mi więcej niż 7l.

W moich okolicach przeciętna stawka to 90zł, co jakiś czas trafi się robota za 100zł.

dzierzan
Fachoperator

  • Posty: 663
  • Rejestracja: 19 Kwi 2010 10:26
  • Miejscowość: Włocławek
  • Pochwały: 22

Maszyna: JCB 3CX
MB Actros 2635 PK12000
MB Actros 3241

Firma: Transportowa


Re: brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na

Postprzez Luka » 08 Sty 2020 00:08

pejter napisał(a):oj, widzę,że nerwowy rocznik :D ale już jestem mądrzejszy,że 50zł to samo paliwo wiec warto było napisać post. Ok nie ciągnę dalej tematu bo robi się nerwowo :cry: Kto ma życzenie niech się wypowie. Pozdrawiam.

No to zacznij liczyć koszty i się dowiesz za ile się opłaca robić.

Luka
Operator

Maszyna: Szukam

Firma: Transport


Re: brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na

Postprzez maksyM » 08 Sty 2020 07:29

Pierwszą maszynę kupiłem nową. Sierpień roku 2010. Na dzień dzisiejszy ma 4900 godz na budziku.
Szacuję że 20% z tego to jałowe przejazdy. To przelicz sobie ile to jest godzin w miesiącu. Rzadko jeżdżę nią na usługi.
Dlaczego? Bo maszyn w okolicy jest sporo, chłopaki kasują 100-120 zł i to chyba za mało.
Robisz sam to może Ci coś zostanie. Ale utrzymaj operatora za ta kasę i zobaczysz co zostanie.
Gostek kupił 3cx za podobno 55 tys. Pojechał na korytowanie podwórka, podniósł się na łapach i tak na środku placu został przez dwa tygodnie. Złapało na panewce. Koszt remontu podobno 12 tys. Zrobił silnik i padło coś innego, nawet się nie chce przyznać co. Znamienne jest że go dwa miesiące nie widzę.
Kupisz złoma, nagle Ci przyjdzie dołożyć parenaście tysi, to się przekonasz czy zaniżanie stawek się opłaca.
A jak Cię jeszcze z jednej czy drugiej budowy pogonią bo czegoś nie umiesz zobić to się fama rozniesie i po biznesie.
Zrób jak chłopaki radzą, idź na etat, nawet do łopaty. daj Szefowi znać że masz uprawnienia, to może na zastępstwo się wciśniesz na początek. Dozbieraj kasy. Małymi krokami do sukcesu.

maksyM
Operator

  • Posty: 472
  • Rejestracja: 29 Lis 2009 14:27
  • Miejscowość: spod Krakowa
  • Pochwały: 10

Maszyna: Hidromek,Scania 113 ,Atego 1223, Takeuchi TB216,
TB 250

Firma: F.U.H.Wodren


Re: brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na

Postprzez sebi jcb 3cx 95 » 08 Sty 2020 22:36

Na początek z Twoim doświadczeniem i maszyna za taką kasę to żebyś co kolwiek zarobił. Przerabialem to parę lat temu, pierwszy rok jest ciężki. Tylko że ja byłem w trochę lepiej sytuacji bo wcześniej pracowałem na gąsienicy i dużej ladowarce ale nigdy na kop_ladowarce ale i tak było ciężko.

sebi jcb 3cx 95
Operator

Maszyna: jcb 3cx 95

Firma: sebi


Re: brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na

Postprzez gruszon18 » 09 Sty 2020 02:43

Kupując używke i za 100 tysięcy można się tak ożenić że kapcie z wrażenia spadną... Ciężki kawałek chleba, a Ty się jeszcze porywasz z motyką na księżyc. Nie masz doświadczenia, nie robiłeś w biznesie żeby wgl ktoś Cię znał, polecił.. Żeby się z tego utrzymać musisz mieć stały dochód. Inaczej z każdym dniem jesteś w plecy.. N swoim przykładzie mogę powiedziec jak wygląda rozwój i wzrost zainteresowania klientów. Złapałem robotę żeby na kop ład jeździć. Ale zanim to, to robiłem jako zwykły kierowca bo maszyny wgl nie było, dopiero była w planach. Kupili maszynę, szrot za 100k.. Zanim doprowadziłem do stanu że jak pojadę coś zrobić to mam pewność że wrócę, zdążyłem dobrze łapy pozbijać. Światła, luzy na obrocie, węże tylnego ramienia, urwany siłownik, problemy ze skretem. Problemów co nie miara, części nie było za co kupić. Nie ważne. Jako że pracuje w przedsiębiorstwie komunalnym to pierwsza pracą zarobkową dla koparki był wodociąg. 300 metrów dla urzędu gminy. Pierwszy test maszyny. Krew mnie zalewala ze względu na luzy ale co zrobić. Poznałem się z chłopakami z wodociągów. Roboty się zaczęły od tego że im odmówił przyjechać na awarię gość co zazwyczaj wszystko robił dla nich, wodociągi, awarię przyłącza (obecnie mój dobry znajomy, w sumie "mentor") I zaczęli mnie ciagać po awariach wodociągów, na przyłącza. I z przyłączami się zaczęło bo a to ktoś chciał jeszcze ogródek porównać a to pod kostkę wybrać i tak dalej. A to sąsiad podszedł zapytać czy ja czasem przypadkiem na koparce nie jeżdżę. I od słowa do słowa w sezonie nie mam czasem kiedy z maszyny wyjść, pójść do sklepu żarcia sobie kupić. Mimo że maszyna wymaga gruntownego remontu, to ja mam pełno robót, zwykłych prostych robót które ode mnie nie oczekują nie wiadomo jakich umiejętności, wręcz typowe podstawy. Co to za problem pojechać komuś humus ściągnąć albo obsypac fundamenty. Od prostych rzeczy się zaczyna. Jak Cie nie ma kto polecić, to będziesz stał i czekał rok dwa i pięć aż się ktoś skusi. A zazwyczaj jest tak, jedzie gość koło Twojego domu raz drugi trzeci, widzi że sprzęt masz ale nie ruszany z miejsca. To wychodzi ze albo się psuje, albo nie umiesz robić. Renoma robi się sama tak naprawdę. Ale bardzo ciężko o dobry start. Dlatego dobrze Ci koledzy tutaj radzą, lepiej Ci będzie pójść złapać doświadczenia u kogoś, zasięgnąć języka, poznać ludzi rozeznać sobie rynek na własny sposób niż ryzykować i to tak okropnie. Kupić sprzęt nawet byle jaki, ale żeby na usługi nim jeździć to trzeba śmiało ponad 50 k zł. I ten sprzęt znając życie nadawać się będzie tylko żeby sobie coś zrobić w koło domu a nie jeździć na usługi. A jak coś je*nie na samym początku to nawet nie będziesz się miał jak z kasy wystukac bo jej nie będziesz mieć. Nikt Ci tego nie pisze bo ktoś się boi konkurencji, ten obszar zatrudnienia/ działalności to tak duży bochenek chleba że każdy się z niego najje. Chodzi o to żebyś się nie udupił sam będąc zbytnio narwanym.

Awatar użytkownika
gruszon18
Fachoperator

  • Posty: 704
  • Rejestracja: 26 Cze 2017 16:47
  • Miejscowość: Świdnik
  • Pochwały: 26

Maszyna: Jcb 4cx Super

Firma: Gpk Mełgiew


Re: brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na

Postprzez pejter » 09 Sty 2020 08:47

Witam Panowie,
Po tym jak widzę co piszecie otrzymałem zimny kubeł wody na głowę za co dziękuję. Czyli jednak nie jest to wszystko takie kolorowe jakby się wydawało. Wniosek taki że pasowało by mieć na początku chociaż jedno z dwóch czyli doświadczenie lub dobry sprzęt do pracy by chiciaz w pierwszym roku nie było grubszych awarii. Więc chyba temat odpuszczę. Co do stawek trzeba trzymać się razem A nie zaniżać bo jak ktoś inwestuje 50k czy tam 150k i więcej nie będzie pracować za 10zł/h "na czysto" bo więcej się dostanie na etacie i głową spokojna bez stresu że coś się zepsuje itp. ALE PROŚBA JAK KTOŚ MA JESZCZE ŻYCZENIE I CHCE COŚ PODPOWIEDZIEĆ/ DORADZIĆ TO PROSZE PISAĆ. DZIĘKUJĘ.

pejter
Pomocnik operatora

  • Posty: 81
  • Rejestracja: 06 Sty 2020 23:01
  • Miejscowość: Myszków

Maszyna: Cat 428B

Firma: może kiedyś "u siebie"


brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na usł

Postprzez Luka » 09 Sty 2020 09:27

Nie wiem gdzie mieszkasz, ale u mnie sporo osób zaczyna takie usługi od 2 etatów. Jeden to typowe 8h, a po godzinach koparka. Jak chwyci, to się zwalniają i robią tylko usługi.

Luka
Operator

Maszyna: Szukam

Firma: Transport


Re: brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na

Postprzez pejter » 09 Sty 2020 09:57

Tylko taka opcja mi chodziła po głowie pierw 8h potem maszyna A docelowo tylko maszyna. Mieszkam w okolicy Siewierza to jest w połowie drogi między Częstochowa a Katowice

pejter
Pomocnik operatora

  • Posty: 81
  • Rejestracja: 06 Sty 2020 23:01
  • Miejscowość: Myszków

Maszyna: Cat 428B

Firma: może kiedyś "u siebie"


Re: brak doświdczenia - czy warto kupić koparko-ładowarkę na

Postprzez instbor » 10 Sty 2020 00:41

3lata pracowałem jako operator, 2 lata miałem swoją i po tym co mnie życie przeciorało to nie chciał bym osrać koparko-ładowarki na usługi. Najgorsze jest to, że dopóki nie przeżyjesz to nie uwierzysz. :lol:

instbor
Młodszy operator

Maszyna: Mecalac 14 MXT, Volvo ec25

Firma: INSTBOR


Następna Wyświetl posty z poprzednich: Sortuj według

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 31 gości

nazwa

tekst alternatywny × Nie pokazuj więcej